Forum prawne

Praca w sądzie

Nie wiecie może, jaki egzamin trzeba zdać aby dostać pracę w sądzie (pracownik biurowy)? Pani która przyjmowała podanie sttwierdziła, że trzeba przejść egzamin z UPC czy coś takiego. Nie wiecie co to może być? Nie chodzi o zasilacz (UPC) :)







(talerzyk)

2004.3.31 0:0:0

Odpowiedzi w temacie: Praca w sądzie (28)

Aby pracować w Sądzie jako pracownik biurowy nie musisz zdawać żadnego egzaminu przynajmnie na początku. Wystarczy wykształcenie średnie. Jeżeli są wolne etaty przechodzisz rozmowę kwalifikacyjną z Prezesem danego Sądu. Gdy Prezes Cię zatrudni, to może Ciebie skierować na tzw. aplikację administracyjną, która trwa 1 rok, po której zdajesz egzamin i możesz otrzymać tytuł Sekretarz Sądowy. Pani która Cię informowała miała zapewne na myśli egzamin właśnie ten egzamin wynikający z ustawy o USP, tj. Ustrój Sądów Powszechnych.

2004.4.14 13:55:42

co ty dziewczyno za bzdury opowidasz pracuje w sądzie już 3 rok i jak przyszłam do pracy nie rozmawiałam z Prezesem bo jest to niemożłiwe .... czy ty wiesz ile osób przyjmowanych jest do sądu jak by każdy miał iść na rozmowę w sprawie pracy to Prezes mósiałby siedzieć w fotelu przez 24 godziny a to że jest egzamin po roku na sekretarza również jet bujdą po 3 latach pracy w moim przypadku cały czas wodzą pracowników za nos i odwlekają termin egzaminu więc zdanie tego cholernego egzaminu i zostanie sekretarzem graniczy z cudem ogólnie sąd a przynajmniej Okręgowe i Rejonowe to wielka kiła i pensje wachają się od 800 do 1000 zł szkoda nerw na taką pracę

2005.4.25 18:20:8

FAKTYCZNIE ZDAJE SIĘ EGZAMIN PO ROKU PRACY. A TAK POZA TYM - JESTEM Z LUBELSKIEGO - TU PRACĘ DOSTAJE SIĘ PO ZNAJOMOŚCI.

2005.11.29 11:31:46

oj tak, tak wszędzie jest praca tylko po znajomości. Dostanie etatu bez jakichkolwiek znajomoci graniczy z cudem. Gdzie w takim razie obowiązek oglaszania wolnych stanowisk w BIP?????????? Sądów to nie obowiązuje???Jestem socjologiem i nie ma dla mnie miejsca w sądzie w charakterze kuratora natomiast kuratorem(przez zasiedzenie jest Pani ze średnim wykształceniem ogólnokształćącym

2006.3.20 15:43:51

Moim zdaniem Prezes Sądu powinien rozmawiać z przyszłym pracownikiem. A już w szczególności powinno się sprawdzać ortografię przyszłych pracowników! (musiałby przez ó??!!) To w Warszawie mają takich Sekretarzy Sądowych? Gratuluję! Pozdrawiam

2006.5.15 18:54:11

tylko po znajomości!!! znam temat, nie mogę juz na to patrzec , co tu sie dzieje?

2006.10.6 21:31:14

jestem zatrudniona na umowe zlecenie juz od roku.. i nie zapowiada sie na zmiany.. pracuje w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Pragi i tam co sie dzieje to dopiero cyrk... 3/4 osob na zlecenie, tlumacza sie ze nie ma pieniedzy na etaty pracownicze, kaza nam podpisywac jakies bezsensowne zarzadzenia ktore maja byc przykrywka dla tego co tu sie dzieje tak na prawde ludzie zatrudnieni na umowe zlecenie powinni byc pomoca biurowa.. a nie prowadzic referaty sędziów, woźny sądowy powinien być woźnym a nie obsługiwać interesantów.. Z jednej strony nas cisna i kładą nacisk na zaległości a z drugiej sami nas w nie pchaja wystosowując coraz to inne zarządzenia... o wynagrodzeniach już lepiej nie wspomnę..

2006.11.9 18:51:19

Jestem z południa Polsk, tu również nie ma mowy o pracy w sądzie. Mam wyższe wykształcenie administracyjne i i mowy nie ma. Któraś z Pań wspomniała o BIP to również fikcja w której nie chce mi się już brać udziału. Czy zamieszczą ogłoszenie czy nie i tak merytoryczne przygotowanie to za mało. W chwili obecnej szansa istnieje tylko dla znajomych a również i to jest zmora: stażystów. Wiem, wiem co powiedzą niektórzy a my to co?. Proszę mi wierzyć wiem co mówię, uczę w szkole policealnej i również mam takich stażystów pracujących w urzędach. Pojęcia nie mają, nie potrafią odróżnić podstawowych pojęć z zakresu administracji ale szansę mają. I dlatego szkoda mówić, mieć do siebie pretensję a moze jestem niedostatecznie dobra. Nie to nie to, to powszechna fikcja i społeczne przyzwolenie.

2006.12.26 20:25:35

a ja właśnie pracuje po stażu i wszyscy są bardzo zadowoleni z mojej pracy bardzo mi przykro ale byc może już masz troszke za dużo lat na pracę w sądzie jako referent wybacz a poza tym trzeba było sobie iść na staż :P

2007.1.14 23:13:23

Ja chciałam zapytać, mam ukończone policealne studium administracja, czy mogę być kuratorem sądowym? Jak nie to pracownikiem biurowym po średnim wykształceniu?

2007.2.4 21:36:20

a gdzie znajde oferty pracy w sadzie?

2007.2.12 20:17:24

Aby zostać kuratorem zawodowym należy posiadać ukończone studia magisterskie z psychologi, socjologi, pedagogiki lub prawa, albo studia podyplomowe z zakresu tychże nauk. Precyzyjne określa to ustawa o kuratorach sądowych z dnia 21 lipca 2001 roku. Zanim jednak zostaniesz kuratorem zawodowym musisz zdać egzamin na aplikację kuratorską, która trwa rok. Z twoim wykształceniem możesz się starać o funkcję kuratora społecznego. Należy złożyć podanie do Kieronika Zespołu Kuratorskiej Służby Sądowej z prośbą o przyjęcie na kuratora społecznego. Pracownikiem biurowym można zostać po szkole średniej. Wazne w tej pracy jest, aby umieć redagować samodzielnie wszelkie pisma, znać obsługę komputera i innych urządzeń biurowych, znać poprawną ortografię i interpunkcję, nie bać się rozmawiać przez telefon.

2007.4.29 12:58:35

Sądy nie poszukują pracowników poprzez oferty. Aby dostać się do Sądu należy złożyć podanie o pracę do Prezesa Sądu .... Takie podania zazwyczaj leżą i rzadko są rozpratrywane. Do Sądu nie trafia się z ulicy. Zazwyczaj można się załapać jeśli uprzednio odbyło się staż. Ale trzeba mieć cholerne szczęście. Bo po takim stażu zatrudniąją, jeśli akurat zrobi się wakant. Do Sądu trafiają osoby, które zostały wkręcone przez kogoś tzn. Sędziego, kierownika itp. Są to ludzie polecani, znani osobiście i przetestowani. Z ulicy można się dostać jeśli akurat potrzebują kogoś na miesiąc lub kilka miesięcy na umowę na czas określony i akurat nikogo znajmego już nie znaleźli. a tak na marginesie: praca w Sądzie należy do jednych z najbardziej wyczerpujących! Jeżeli chcesz być uzależniony od sędziego i jego widzimisię,jeżeli nie masz rodziny oraz życia osobistego, jeżeli chcesz aby bolał Cię kręgosłup i plecy, wzrok popsuł się od ciągłego wpatrywania w monitor, wysiadły stawy w palcach, jeżeli nie zalezy Ci na urlopie wypoczynkowym w dogodnym dla ciebie terminie, bądź na dniu wolnym w nagłych wypadkach, jeżeli lubisz pracę podporządkowaną, w napięciu i stresie, jeżeli jesteś niewrażliwy, jeżeli twój umysł jest w stanie intensywnie być eksploatowany przez 8 godzin, jeżeli lubisz chodzić do pracy za 900 zł, oraz w weekendy za darmo na tzw. tryby nagłe, jeżeli uważasz , że jesteś w stanie wysiedzieć 7 godzin bez sikania i jedzenia (siedząc na rozprawach), jeżeli będąc chorym z wysoką temperaturą dasz radę wysiedzeć w pracy, jeżeli chcesz odwalać robotę za sędziego (bo oni są często niedouczeni), być jego asystentką, przypominaczem, korektorem jego błędów - to jak najbardziej nadajesz się na pracownika sądu!!!

2007.4.29 13:14:54

A ja miałam szczęście... rok temu złożyłam papiery o pracę w Sądzie Okręgowym i już o nich zapomniałam. Przeszłam testy (z wiedzy i szybkość pisania) i mam pracę! Co dziwne- nie było żadnej rozmowy kwalifikacyjnej- po prostu zatrudnili tych, co mieli najlepsze wyniki. Podań było ok. 300, na testy zaprosili 40 osób. Wiem, że większość stanowisk jest wszędzie już z góry "obstawiona" ale trzeba próbować. Na początek 1700 zł. brutto.

2007.6.21 22:33:20

a w jakim mieście jestes zatrudniona jeżeli można wiedzieć i co wcześniej robiłaś? pracowałaś w sądzie rejonowym? ja pracuje w Rejonowym i bardzo bym chciała dostać się do Okręgowego ale panuje przekonanie, że to graniczy z cudem.

2007.6.24 21:2:29

ja tez pracuje w sądzie, zaczynałam jako stazystka, potem dostalam referat i umowe na czas okreslony, a od kilku miesiecy jestem asystentem sędziego:) Z pracy jestem bardzo zadowolona i co najwazniejsze dostalam sie bez zadnych znajomosci. Zączelam od Urzedu Pracy i stazu...warto próbowac!

2007.7.6 18:44:47

pracuję w Gdańsku... wcześniej nic z sądami nie miałam do czynienia ale to nie jest moja pierwsza praca. Po pierwsze liczy się (przynajmniej w moim przypadku tak było) wiedza i szybkość pisania na komputerze. Ja piszę dosyć szybko (bezwzrokowo).

2007.7.18 21:4:40

I ile zarabiasz po tych kilku miesiącach pracy ?? Naprawdę wynagrodzenia wahają sie w granicach 800-900 złotych ?? Z góry dziękuje za odpowiedź

2007.7.19 10:15:26

I teraz jesteś tez protokolantką czyli siedzisz na rozprawach i piszesz co każe sędzia?

2007.9.15 17:16:49

Brawo !! Trafniej nie można było tego ująć...praca w Sądzie to rzeczywiście ciężki kawałek chleba, szczególne jeśli się ma nad sobą nieudolnego w myśleniu Sędziego, który na każdym kroku pokazuje swoję "nadczłowieczeństwo", nie dostrzega dobrej pracy swojego protokolanta i zrzędzi tylko, że zarządzenie nie zostało wykonane w terminie. Na marginesie - nie da się wykonywać zarządzeń w terminie 7 dni, jeśli się jest na referacie, w którym jest 200 spraw, siedzi się trzy razy w tygodniu na sali, a na czwarty dzień jedzie na dyżur psychiatryczny, a nawet jak się jest na miejscu, to zrobić porządnie niczego nie można, bo co pół godziny dostaje się pilne akta od Sędziego do wykonania, w tym samym czasie obsługuje interesantów, odbiera telefony, podłącza pocztę i wykonuje się masę innych czynności sekretariatu, co powoduje, że pozostałe akta do wykonania po prostu leżą....ale Sędziowie tego nie rozumieją). Ciekawa jestem jakby sobie taki Sędzia poradził na miejscu protokolanta - ZGINOLBY JUZ PIERWSZEGO DNIA PRACY!!!

2008.5.1 15:59:23

skąd ja to znam.... dokładnie tak jest jak to koleżanka przedstawiła, bardzo dużo osób rezygnuje z pracy w sądzie ponieważ nie można wytrzymać presji ze strony sędziów oraz kierowników że coś jest nie wykonane w terminie (niestety co jest niemożliwością, jak przedstwawiła to koleżanka), sama często zostaję do późnych godzin ponieważ co jest moją wadą lubie mieć wszystko na czas zrobione, a niestety odbija się to później na mojej rodzinie. Mimo że jestem wieloletnim pracownikiem, coraz częściej zastanawiam się żeby pójść w ślady kolegów i koleżanek i poszukać nowej pracy ponieważ z roku na rok jest więcej obowiązków a przy tym nie są przyjmowani nowi pracownicy.

2008.7.16 17:27:23

Wszystko to prawda. Widać, że nie masz już satysfakcji z tego co robisz. Czas na zmiany. Nie bójmy sie zmienić pracy. Wiele osób z kilkuletnim stażem pozwalniało się z tej fabryki niewolników. Pracują za inne pieniądze/oczywiście większe/, w dogodniejszych warunkach/ a nie na 10m2 5 komputerów i drukarek/. Może jak wykwalifikowana kadra pozwalnia się, to coś zmienią lub ktos puknie się w końcu w głowę. Świeżo przyjęte osoby nie zastąpią wieloletniego, wykwalifikowanego pracownika. Zanim sie tego nauczą, co my juz umiemy, minie prznajmniej 6 miesięcy.

2008.8.20 7:54:59

też jestem protokolantem, dostałam sie z ogłoszenia bez żadnych znajomosci ale pozatym w pełni popieram Twoje zdanie o pracy w Sądzie, to jest jeden wielki wyzysk

2008.9.1 13:24:55

Pracuję w Sądzie Okręgowym 10 lat - st. sekr. sąd. i chcę się przenieść do Sądu Okręgowego w innym mieście - gdzie nadal przyjmują stażystów. I stąd ten problem - stażyści...

KIEDY JAK BĘDĘ W KOŃCU ZATRUDNIONA?

Bardzo chciałabym, aby ktoś zainteresował się tą sprawą,
bo myślę, że jest ona godna uwagi.

2008.11.15 21:34:11

forum pracowników sądów:
sadowe.p2a.pl
polecam

2009.8.26 13:36:27

Prezes jest zawsze na rozmowie kwalifikacyjnej więc proszę nie wprowadzać błąd. Rozmawia się z nim osobiście, każdy kto jest dopuszczony do takiej rozmowy kwalifikacyjnej

2017.5.24 12:14:33

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika