Co mi grozi za zerwanie umowy najmu stancji?

Witam,
podpisałam pod koniec lutego umowę najmu stancji. Umowa została zawarta na okres od 1.03.2015 do 30.06.2015, jednakże chciałabym ją zerwać, gdyż właścicielka jest osobą kompletnie nieszanującą mojej prywatności. W umowie nie ma wzmianki o tym, że może składać mi niezapowiedziane wizyty, a taka sytuacja miała miejsce dwa dni pod rząd. Poza tym nieodpowiadał jej fakt, że przychodzi do mnie mój chłopak...ale do rzeczy.
Zacytuję fragment umowy dotyczący jej rozwiązania:
"2. W czasie trwania umowy najmu Najemca może ją wypowiedzieć za jednomiesięcznym okresem wypowiedzenia, tylko w sytuacji nie kontynuowania nauki (studiów), którą należy udokumentować odpowiednim zaświadczeniem z Uczelni.
Możliwość wypowiedzenia j.w. nie dotyczy najemców nie pobierających nauk.
6. Umowa może zostać rozwiązana w każdym czasie za zgodą obu stron."

Jestem studentką. Nie zamierzam przerywać nauki. Czy to oznacza, że nie mogę zerwać umowy? Wiem, że z tą panią się nie dogadam i na pewno rozwiązanie umowy za zgodą obu strony nie wchodzi w grę...
Co mam zrobić? Czy jeśli napiszę wypowiedzenie może zostać ono odrzucone i jestem tutaj uziemiona aż do końca czerwca?
Bardzo proszę o poradę co mam zrobić, bo ta sytuacja mnie przytłacza. Chciałabym jak najszybciej się stąd wynieść, najlepiej w przyszłym tygodniu.

Aaaa...no i dodatkowo co by się stało gdybym się wyprowadziła mimo braku zgody właścicielki na rozwiązanie umowy?

Właścicielka ma prawo żądać, zapłaty za cały okres umowny. Bez zgody właścicielki wypowiedzenie będzie nieskuteczne. Może da się poszukać kogoś na swoje miejsce i wtedy właścicielka zgodzi się na rozwiązanie umowy.