Sposób zatrzymania i przesłuchiwania. POMOCY !!

Witam
Kilka dni temu wraz z 2 kolegami zostaliśmy zatrzymani przez policję kryminalną i zostaliśmy przefiskani . Przy jednym koledze znaleziono 1 sztukę narkotyków a przy mnie i przy 2 koledze nic nie znaleziono i zostaliśmy puszczeni a tego co przy nim znaleźli został zatrzymany a tak jak mówiłem my zostaliśmy we 2 puszczeni. Następnie poszliśmy na przystanek bo zostaliśmy puszczeni po chwili zajechał cywilny radiowóz i zostałem zabrany na komendę a drugi kolega został puszczony i nie wiem dla czego tak. Dodam że nic przy mnie nie znaleziono i byłem czysty. Potem zostałem przesłuchiwany przez policję zabrali mi telefon nie pozwolili rodziców poinformować a dodam że mam 17 lat już skończone. Policja nie przedstawiła mi moich praw bo ja ich nie znałem a była to moja 1 wizyta. Był to kolega z klasy i nic więcej prawie go nie znałem i to zeznałem bo nic nie wiem w tej sprawie skąd miał narkotyki i czy handluje. Pan kryminalny powiedział że mi nie wieży i zaczął mi grozić słowami że i tak mnie upierd**** i żeby mi się coś nie stało i jeszcze kilka innych gróźb, zaczął wywierać na mnie ogromną presję oraz byłem po 2 piwach. Zeznań mi nie odczytano oraz nie pozwolono mi odczytać kazano mi podpisać a strasznie się bałem a jak zapytałem czy mogę przeczytać to dostałem 2 razy pałką po plecach i ze strachu podpisałem. Potem mnie puścili. Minęło 48h a tamtego co przy nim coś znaleźli nie wypuszczono i dostał 3 miesiące sankcji, wiem że sprawa trafiła do prokuratora i nie wiem co mam robić. Bo nie wiem co jest w zeznaniach i boję się o własne życie bo to różnie może się potoczyć i pewnie będę wzywany na świadka w tej sprawie do sądu. Dziwi mnie to że zostałem jako jedyny zgarnięty na komendę i przesłuchiwany w nie ludzki sposób. Wiem że jak dojdzie do sprawy a tam powiem że nie miało miejsce jakieś zdażenie co jest rzekomo na moich zeznaniach to chyba podchodzi pod składanie fałszywych zeznań. Czy mogę się jakoś z tego wyplątać jeszcze teraz jak sprawa jest u prokuratora jak mogę działać bo boję się naprawdę o swoje życie bo nie chcę przez to że policja się wobec mnie zachowała nie ludzko i uchodzić na osiedlu za frajera i mieć problemy potem w życiu. Proszę o pomoc jak mam z tego wybrnąć.