Pytanie klienta:
Odpowiedź prawnika:
Z przedstawionego pytania wynika, że pierwsza umowa najmu została podpisana z pełnomocnikiem działającym w imieniu i na rzecz współwłaścicieli. Zakładamy przy tym, że umocowanie obejmowało 100 % udziałów w nieruchomości; w tym sensie, że właściciele dysponujący ponad połową udziałów udzielili administratorce pełnomocnictwa, a pozostałe udziały należały właśnie do tej osoby. Na podstawie opisanej sytuacji trudno uznać argumenty najemcy za słuszne. Choć bowiem pierwsza umowa najmu nie została wypowiedziana, to należy uznać, że strony rozwiązały ja na mocy zgodnych oświadczeń woli poprzez podpisanie nowej umowy. Zawarcie nowej umowy najmu nie było konieczne z uwagi na to, że wygasło pełnomocnictwo osoby, która wcześniej reprezentowała właścicieli przy zawieraniu poprzedniej umowy. Umowa ta była zawarta w czasie, gdy pełnomocnictwo było ważne i nie ma znaczenia późniejsze jego wygaśnięcie, zmiana administratora itp. W zasadzie prawidłowym byłoby, gdyby strony zawierając nową umowę najmu określiły, co dzieje się z kaucją. Jeżeli według poprzedniej umowy kaucja miała ulec zwrotowi w razie rozwiązania stosunku najmu, a nowa umowa nie zawiera w tej kwestii żadnych postanowień, to należałoby uznać, że wynajmujący ma obowiązek zwrócić kaucję już teraz. Wynajmującymi są właściciele nieruchomości i to oni zobowiązani są do zwrotu tej kwoty. Administratorka (i jednocześnie współwłaścicielka) na równi z innymi współwłaścicielami jest obciążona tym obowiązkiem, z uwagi na fakt, iż także jest stroną umowy najmu (wynajmującym).