Upoważnienie do wykonywania czynności w lokalu

Pytanie:

"Czy jeżeli jedna osoba zapewnia, że ma prawo przyjmować zapłatę za usługi w imieniu drugiej osoby (prowadzącej działalność gospodarczą) - robi to w lokalu tej drugiej osoby, a także istnieje pokrewieństwo między tymi osobami - a następnie okazuje się, że nie ma upoważnienia do tego rodzaju czynności, to czy popełnia przestępstwo? Czy istnieje możliwość dochodzenia zwrotu zapłaconej kwoty? Jakie przepisy to regulują?"

Odpowiedź prawnika: Upoważnienie do wykonywania czynności w lokalu

Zgodnie z art. 97 kodeksu cywilnego osobę czynną w lokalu przedsiębiorstwa przeznaczonym do obsługiwania publiczności poczytuje się w razie wątpliwości za umocowaną do dokonywania czynności prawnych, które zazwyczaj bywają dokonywane z osobami korzystającymi z usług tego przedsiębiorstwa.

Przepis powyższy zawiera normę o charakterze interpretacyjnym, opartą na domniemaniu ("poczytuje się") wynikającym z określonej swoistej sytuacji, iż osoby czynne w lokalu przedsiębiorstwa przeznaczonym do obsługiwania klienteli zostały wcześniej upoważnione przez właściciela do dokonywania związanych z tym czynności prawnych, w szczególności za zawierania transakcji, przyjmowania i realizacji zamówień, zapłaty, reklamacji itp. Domniemanie to istnieje tak długo, dopóki istnieją wątpliwości, które zgodnie z przepisem art. 97 kodeksu cywilnego powinny być tłumaczone na korzyść klientów. Z chwilą jednak, gdy tych wątpliwości nie ma, ponieważ klient wiedział albo powinien był wiedzieć, że obsługująca go osoba nie jest upoważniona na przykład do odbioru pieniędzy za towar, to nie istnieje potrzeba ochrony takiego klienta i wówczas omawiany przepis nie ma zastosowania.

Osoba czynna w lokalu przedsiębiorstwa, aby móc wykonywać czynności na jego rzecz, nie musi być zatrudniona na podstawie stosunku pracy, czy innej umowy dotyczącej świadczonej usługi. Termin "usługi" użyty w przepisie art. 97 kodeksu cywilnego należy pojmować w sensie szerokim obejmującym obrót cywilnoprawny. Zasadą jest, że nie można wymagać od klienta orientacji co do podziału czynności i funkcji między osobami czynnymi w lokalu albo o stosunku łączącym je z właścicielem przedsiębiorstwa. W orzecznictwie podkreśla się więc, że przewidziane w art. 97 kodeksu cywilnego domniemanie pełnomocnictwa ma zastosowanie jedynie do osób działających w lokalu przedsiębiorstwa przeznaczonym do obsługiwania publiczności i nie może być rozciągane na inne sytuacje (tak Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 07.09.1993 r., I ACr 415/93, OSA 3/94, s. 25-29). Z samej istoty pełnomocnictwa wynika, że pełnomocnik w celu wywołania bezpośredniego skutku dla mocodawcy swej czynności - dokonanej z osobą trzecią (z którą zawiera umowę) - musi oświadczyć osobie trzeciej, że działa nie we własnym imieniu, lecz w imieniu swego mocodawcy i musi wymienić osobę mocodawcy. W przeciwnym razie należy uznać, że działał on we własnym imieniu, a nie jako pełnomocnik osoby trzeciej. Pełnomocnictwo nie musi być jednak okazywane na piśmie.

Skuteczna jest zatem umowa kupna sprzedaży lub inna umowa związana z obsługą konsumentów zawarta z „osobą czynną” w lokalu przedsiębiorstwa, która, jak się okazało później, nie była z mocy zarządzeń właściciela tego przedsiębiorstwa uprawniona do zawierania umów, jeżeli transakcja została dokonana w okolicznościach, w których zwyczajowo dokonuje się czynności prawnych. Kontrahent bowiem nie ma w normalnym toku rzeczy obowiązku ustalania, czy określona osoba jest uprawniona do zawierania umów. Ryzyko negatywnych skutków w tej mierze może obciążyć nie kontrahenta, ale przedsiębiorstwo.

Na podstawie przedstawionego stanu faktycznego należy przyjąć, że w zaistniałej sytuacji znajduje zastosowanie przepis art. 97 kodeksu cywilnego. Oznacza to, że należy przyjąć fikcję, że osoba, która pobrała pieniądze była umocowana do dokonania tej czynności, choć w rzeczywistości nie miało to miejsca. W konsekwencji klient nie ma obowiązku dokonywania powtórnej zapłaty za wykonaną na jego rzecz usługę. Przedsiębiorca natomiast winien we własnym zakresie wyegzekwować sumę pobraną na poczet wykonanej przez siebie usługi od osoby, która mieniła się fałszywym pełnomocnikiem takiego przedsiębiorstwa.

Gdyby jednak okazało się, że osoba dokonująca zapłaty wiedziała lub winna była wiedzieć na podstawie towarzyszących okoliczności, że pobierający zapłatę nie jest do tego uprawniony, domniemanie, o którym mowa w przepisie art. 97 kodeksu cywilnego upada, co oznacza, że klient winien dokonać powtórnej zapłaty.

Postępowanie osoby, która pobrała pieniądze powołując się fałszywie na pełnomocnictwo właściciela przedsiębiorstwa może wyczerpywać w zależności od tego, kto jest poszkodowanym, znamiona przepisu art. 286 bądź art. 284 kodeksu karnego.

Przepis art. 286 § 1 kodeksu karnego stanowi, że karze podlega ten kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania.

Przepis art. 284 kodeksu karnego przewiduje karę dla osoby, która przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą (przez które rozumie się także pieniądze).

Dochodzenie od takiego fałszywego pełnomocnika nieprawnie pobranej zapłaty może nastąpić na podstawie art. 415 kodeksu cywilnego, który stanowi, że kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.


Zespół prawników
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

    Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Bądź pierwszy!!

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika