Pytanie klienta:
Odpowiedź prawnika:
Nie jest tak, że na każdą czynność dotyczącą rzeczy wspólnej potrzebna jest zgoda wszystkich właścicieli. Taka zgoda jest potrzebna przy czynnościach przekraczających zakres zwykłego zarządu. Można o tym przeczytać w artykule A jeśli nie jesteś jedynym właścicielem... - Co może współwłaściciel?.
Porysowanie ściany może być wykroczeniem lub (gdyby szkoda przekroczyła 250 zł) przestępstwem. Przepis art. 124 kodeksu wykroczeń stanowi, iż kto cudzą rzecz umyślnie niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, jeżeli szkoda nie przekracza 250 złotych, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Ściganie następuje na żądanie pokrzywdzonego. Należy jednak zwrócić uwagę, iż wymagana jest tu umyślność, a tej w opisanej sytuacji raczej brak. Współwłaściciel nie niszczył ściany w tym celu, by ją zniszczyć, lecz by przygotować ją do prac budowlanych.
W związku z powyższym sytuacja powinna być rozwiązana przy pomocy prawa cywilnego, a w tej dziedzinie Policja nie ma uprawnień do rozstrzygania sporów.
Należałoby rozstrzygnąć, jaki charakter ma czynność wybicia drzwi. W zasadzie jest to czynność przekraczająca zakres zwykłego zarządu, gdyż nie jest to czynność zmierzająca do zachowania rzeczy wspólnej w stanie niepogorszonym. Brak zgody z Pana strony oznacza, że współwłaściciel powinien albo Pana (i pozostałych współwłaścicieli) przekonać, albo wnieść sprawę do sądu, jeśli uda mu się zebrać więcej niż połowę udziałów.
Gdyby współwłaściciel bez wymaganej zgody pozostałych dalej kontynuował prace budowlane (co swoją drogą jest mało prawdopodobne, bo wymagane byłoby tu pozwolenie na budowę, a tego bez zgody pozostałych współwłaścicieli nie uzyska), może Pan wnieść do sądu powództwo o zaniechanie naruszeń i przywrócenie stanu zgodnego z prawem.