Formalne zmiany stanu zdrowia a pobieranie renty rodzinnej

Witam! Chciałbym poprosić Państwa o poradę w niżej opisanej sprawie. Od 2009 roku prawie bez przerwy jestem na rencie rodzinnej po zmarłej śp. mamie-najpierw z tytułu pobierania nauki w szkołach wyższych, a następnie (od X.2011 r. do teraz) ze względu na stan zdrowia. Jest to możliwe pomimo tego,
że w 2011 r. skończyłem 25 lat, będąc studentem ostatniego roku studiów w szkole wyższej (III roku studiów licencjackich). Można bowiem pobierać rentę rodzinną bez względu na wiek, jeśli dziecko stało się całkowicie niezdolne do pracy w okresie do ukończenia nauki w szkole, jeżeli przekroczyło 16 lat życia, nie dłużej jednak niż do osiągnięcia 25 lat życia (art. 68, ust. 1, pkt 3 ustawy
o emeryturach i rentach z FUS). Cierpię na przewlekłe zaburzenia psychiczne-od 2010 r. leczę się z powodu tzw. choroby afektywnej dwubiegunowej (zaburzeń maniakalno-depresyjnych), w przebiegu której szczególnie dokuczliwa jest dla mnie głęboka depresja. Pierwszą komisję lekarską w ZUS-ie miałem w XI.2011 r. (przyznano mi wtedy rentę do XI.2012 r. włącznie), a drugą (i zarazem ostatnią) w XI.2012 r. Aktualnie mam przedłużoną wypłatę renty do końca 2015 r. Niepokoi mnie jednak to, że w międzyczasie przebywałem w 2 szpitalach,
w których postawiono mi inne, łagodniejsze diagnozy niż ChAD (rozpoznana ambulatoryjnie-w przychodniach). We IX i X ub. roku byłem przez ok. miesiąc na obserwacji (na oddziale zamkniętym) w Świeciu, skąd wypisano mnie z diagnozą jedynie zaburzeń osobowości (chociaż i tak otrzymywałem wtedy dużo leków), a w okresie I-IV br. uczęszczałem na oddział dzienny do kliniki psychiatrycznej w innym szpitalu-w tym przypadku rozpoznanie ostateczne to cyklotymia (tzw. "mała" ChAD, a więc też słabsze, niż to z PZP). Nie jestem pewien, czy mam poinformować ZUS o tych 2 łagodniejszych diagnozach i pójść na kolejną komisję orzeczniczą? W pouczeniu do decyzji
o wznowieniu wypłaty renty jest napisane, że nienależnie pobrane świadczenia należy zwrócić ZUS-owi, a za takie uważa się m.in. świadczenia, które zostały "wypłacone mimo zaistnienia okoliczności powodujących ustanie lub zawieszenie do nich prawa". Z drugiej strony prowadzący mnie dr (psychiatra) z PZP jest zdania, że nie mam się czym przejmować, ponieważ ZUS tego i tak nie sprawdza,
oraz że lepiej tych dodatkowych papierów nie pokazywać,
żeby lekarz orzecznik w ZUS-ie nie pomyślał sobie przypadkiem, że nagle "ozdrowiałem". W związku z powyższym jeszcze raz proszę o jakąś merytoryczną poradę. Teaman1986