alimenty - jak się pozbyć komornika - forum prawne
Płace zasądząne mi alimenty dla syna w wysokości 200 zł miesiecznie i przez trzy lata nie zapłaciłem 3 raty (trzech miesięcy) i w dniu wczorajszym dostałem zawiadomienie od komornika o wszczęciu egzekucji mam wyrównać te zaległe alimenty w wysokości 600 zł koszty egzekucji i odsetki , łącznie około 1100 zł. chcę odrazu spłacić ten dług ale niechce mieć nic wspólnego juz z tym komornikiem i dalej co miesiąc dobrowolnie wplacać alimenty przekazem na poczcie. a nie zanosić do komornika lub mieć potrącane w zakładzie pracy, co mam zrobić?
Odpowiedzi w temacie: alimenty - jak się pozbyć komornika (27)
Sąd przyznał mi komornika za nie płacone alimenty. Czy jest jakiś sposób żeby go zdjąć?
Witam
mam taki problem mój były mąż zalega z alimentami,Co mogę zrobić kiedy mogę wnieśc sprawę do komornika?Z góry dziękuję za odpowiedzi
alimenty mam zasądzone od listopada 2006r, były mąż nie płacił regularnie i płaci mniej niż przysądził sąd. czy komornik może ściągnąć alimenty zaległe sprzed 4 lat? jak mam rozumieć 'bieżące alimenty' bo we wniosku od komornika jest taki punkt?
We wniosku wpisujesz kwotę zaległa (i to nie Ty musisz udowadniać ,ze ich nie dostałaś. To " tatuś " musi udowodnić podpisami, dowodami wpłat ze płacił.)Alimenty bieżące to te które nie są jeszcze zaległe- czyli za miesiąc bieżący ( np zaległych przez 4 lata masz 5 tys zł a teraz powinnaś dostać kolejne np. do 10 września- to tą kwotę, której jeszcze termin nie upłynął wpisujesz jako bieżące. I szybko leć do komornika- Powinnaś to zrobić już dawno :). Wystarczy ze "alimenciarz" spóźni się dzień czy dwa ty już masz prawo złożyć wniosek u komornika. Jeśli przez kolejne 2 miesiące nie otrzymujesz pełnej kwoty możesz poprosić komornika ,aby ci przysłał taki papier i składasz o alimenty z funduszu. Masz wtedy na czas i pełne kwoty.
Witam
Mam problem z byłym mężęm nie płaci juz ponad 3 miesiące alimentów co zrobić?Czy odrazu zwrócić się z tym do komornika?Jak wygląda kata sprawa?Z góry dziękuję za pomoc
tak odda pani sprawe do komornika,tylko ze musi pani miec wyrok sądu. tam wypełni pani dokumenty, najlepiej jak pani wie gdzie pracuje to sciagna odrazu z wyplaty
Po pierwsze jak najszybciej wpłacić zaległe alimenty. Po drugie porozmawiać z byłą żoną, żeby wycofała sprawę od komornika. Po trzecie wpłacać alimenty nadal przekazem, a jeśli komornik nadal będzie egzekwował alimenty pozostaje Panu zastosować się do poniżej zawartych wskazówek.
"O złośliwym wierzycielu i porządnym dłużniku
Dłużnik ma zwracać tylko koszty egzekucji celowych, komornik powinien więc spytać, czy nie spełnił najpierw świadczenia dobrowolnie
Dłużnik bezzasadnie obciążony kosztami egzekucyjnymi może się przed nimi bronić, choć nie zawsze o tym wie.
Kiedy zapadnie już prawomocny i wykonalny wyrok sądu, dłużnik musi zapłacić wierzycielowi należności wynikające z tego wyroku. Rzadko robi to dobrowolnie. Z tego względu uruchamiana jest egzekucja komornicza.
I tu powstaje problem zasadniczej wagi: co stanie się, gdy wierzyciel skierował tytuł wykonawczy (prawomocne orzeczenie sądu zaopatrzone w klauzulę wykonalności) do komornika, a tymczasem dłużnik zapłacił dochodzoną należność przed złożeniem wniosku egzekucyjnego? Chodzi o istotną okoliczność, czy ma zwrócić wierzycielowi wyłożone koszty egzekucyjne. Są one nierzadko bardzo wysokie. Na wiele, wiele lat Zagadnienie ma kapitalne znaczenie w sprawach egzekucji alimentów. Wierzycielka, występująca w imieniu małoletniego dziecka, bez zastanowienia kieruje wyrok alimentacyjny do komornika, choć ojciec cały czas płacił dobrowolnie i w niekwestionowanej wysokości także po wyroku.
Mało tego. Występuje ona na drogę egzekucji komorniczej najczęściej ze zwykłej złośliwości, by wstrętnego dłużnika pognębić dodatkowymi i stałymi kosztami egzekucyjnymi. Co najgorsze, koszty te będą wlokły się za nim wiele lat, nawet do czasu usamodzielnienia się dziecka.
Czy istnieje prawna możliwość zablokowania takich złośliwych działań? Tak. W postępowaniu egzekucyjnym jest reguła, że dłużnik zwraca wierzycielowi tylko koszty egzekucji celowych, a więc niezbędne do celowego przeprowadzenia postępowania egzekucyjnego. Komornik, który otrzymuje wniosek o wszczęcie egzekucji, powinien ocenić, czy koszty, które oblicza, są niezbędne. W praktyce powinien spytać, czy dłużnik dobrowolnie nie spełnił świadczenia wynikającego z tytułu wykonawczego.
Wierzyciel rządzi Należy jednak pamiętać, że to wierzyciel jest gospodarzem postępowania egzekucyjnego. Komornik, który ustala koszty egzekucji, nie ocenia, czy istniały podstawy do jej wszczęcia, jeżeli wierzyciel łącznie z tytułem wykonawczym złożył wniosek uprawniający. Tym samym nie ocenia, czy były podstawy do obciążenia dłużnika kosztami egzekucyjnymi.
Dłużniku, broń się Jeżeli obciąży dłużnika kosztami, które nie są niezbędne do celowego przeprowadzenia egzekucji, dłużnik nie jest bezbronny. Wracając do spraw najczęściej spotykanych, czyli wdrażania egzekucji alimentów, choć są dobrowolnie i regularnie płacone w pełnej wysokości, dłużnik alimentacyjny może złożyć skargę na czynności komornika do sądu.
Ważna w tym względzie jest uchwała Sądu Najwyższego sprzed prawie dziewiętnastu lat (z 27 listopada 1986 r. III CZP 40/86), w której stwierdza się, że dłużnik, przeciwko któremu wszczęta została egzekucja alimentów, mimo że dobrowolnie zaspokajał je w terminie i w wysokości określonej w tytule wykonawczym, może skutecznie - stosownie do okoliczności - w drodze skargi kwestionować czynność komornika w zakresie obciążenia go kosztami egzekucyjnymi.
Rok później SN podkreślił (uchwała SN z 9 września 1987 r. III CRN 233/87), że wierzyciel, który bez potrzeby powoduje wszczęcie egzekucji, sam powinien ponieść wywołane tym postępowaniem koszty. Ta ochrona rzetelnych i sumiennych dłużników alimentacyjnych tym bardziej wymaga rozpowszechnienia, że nie znając odpowiednich przepisów kodeksu postępowania cywilnego oraz orzecznictwa SN, czują się bezradni i oszukani.
Ostatnio kwestię tę przypomniał SN w uchwale z 28 kwietnia 2004 r. III CZP 16/04, stwierdzając, że rozstrzygnięcie o kosztach niezbędnych do celowego przeprowadzenia egzekucji należy do sądu rozpoznającego skargę na postanowienie o ustaleniu jej kosztów.
Oznacza to, że porządny dłużnik alimentacyjny, który otrzymał od komornika postanowienie o ustaleniu kosztów egzekucyjnych i zauważył, iż został nimi obciążony bezzasadnie, powinien niezwłocznie złożyć do sądu skargę na czynności komornika. Jeśli sąd stwierdzi, że faktycznie tak się stało, powinien w tej części czynność komornika uchylić. Da mu w ten sposób sygnał, że to wierzyciel powinien ponieść koszty.
Zanim pognębią, policzą Przypomnienie przepisów postępowania i stanowiska SN w kwestii nieuzasadnionego obciążania porządnych dłużników kosztami egzekucyjnymi służy zdyscyplinowaniu nierzetelnych i złośliwych wierzycieli. Oszczędzi to także pracy komornikom (mniej zbędnych wniosków egzekucyjnych) i sądom, które nie będą musiały rozpatrywać nieuzasadnionych skarg na czynności komorników. Ostudzi to także działania wierzycieli, bo będą musieli liczyć się z kosztami, gdy zechcą nadmiernie gnębić dłużników.
Najlepiej stosować zasadę: po prawomocnym wyroku wezwać dłużnika do dobrowolnej zapłaty należności i zakreślić mu stosowny termin, a dopiero po bezskutecznym jego upływie skierować sprawę do egzekucji komorniczej. Procedura ta ułatwi życie zarówno wierzycielom, jak i dłużnikom. Usunie też wiele nieporozumień."
Andrzej Cubała, adwokat w Warszawie
A czy jeśli dokonam nadpłaty na konto wierzyciela za 2 miesiace i ona ta kwotę uzna to mogę domagać się pozbawienia tytułu wykonawczego wykonalności za okres za jaki dosżło do nadpłaty?Powód zapłacił alimenty do rąk matki powódki za miesiąc grudzień 2014 w kwocie 750 zł przed rozprawą. Tak więc samodzielnie zapłaciłem o jeden miesiąc alimenty do "przodu" Matka pozwanej jednak złośliwie nie chce wniosku od komornika wycofać. Matka pozwanej stwierdziła dziś że nie chce zaliczyć tej kwoty na poczet grudnia 2014 i dalej żada potracania kwot przez komornika. Stwierdziła, że mi tą nadpłaconą kwotę 750 zł zwróci bo komornik w grudniu potraci jej 750 zł a ona i tak wniosku egzekucyjnego nie wycofa. W efekcie sąd moje powództwo oddalił. Uwazam, że nieśłusznie. Powoływał się w ustnym uzasadnieniu na to, że sąd najwyższy stwierdził, że nadpłacone kwoty alimentów rozlicza komornik a nie sąd.Nie mozńa pozbawić tytułu wykonawczego wykonalności wyroku podwyższajacego alimenty bo alimenty nie wygasły. Komornik natomiast twierdzi, że kwoty te zwraca dłuznikowi skoro ich wierzyciel nie uznaje i powstaje nadpłata.! Ludzie! I tak zamkniete koło! dzis wniosłem o wydanie odpisu wyroku wraz z uzasadnieniem, więc termin wniesienia apelacji jeszcze nie biegnie. Nadpłata alimentów daje podstawę do pozbawienia tytułu wykonawczego wykonalności do wyczerpania kwoty nadpłaconej tym samym istnieje powód do uwzgęldnienia mojego wniosku czy nie? Co zrobiłem źle? Jak powinienem napisać apelację , o co konkretnie wniosić o pozbawienie tytułu wykonawczego w całości czy w części dotyczacej nadpłaconej kwoty? Co to spowoduje? Ze ona poczeka miesiąc i póhdzie dalej do komornika? A co jeśłii pozwana będzie mi te 750 ciagle zwracała i nie uznawała moich kwot. Dlaczego w tym przypadku nie można powołać się na zasady współzycia społecznego. Przecież jeśłi chcę płacić samodzielnie to musi być z tego jakaś furtka.? jest? czy nie?
Prawdopodobnie a raczej na pewno popełniłem bład w myśleniu- wnioskujac w pozwie opozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności w całości zamiast zawnioskować pozbawienie w części i za okres w jakiej doszło do nadpłaty alimentów( wyczerpania kwoty nadpłaconej za grudzień 2014) na rzecz pozwanej powołanego tytułu wykonawczego z dnia 19.12.2013 sygnatura akt: IIIRC 186/13 i zwrotu przez komornika niesłusznie potrącanych kosztów egzekucji począwszy od grudnia 2013 do chwili wydania wyroku ( licząc za każdy miesiąc kwotę 112,53 zł) wraz z odsetkami ustawowymi za ten okres.Jeśli wierzyciel, mimo spełnienia świadczenia przez dłużnika, nadal podtrzymuje wniosek o przeprowadzenie egzekucji, dłużnikowi przysługuje wówczas powództwo z art. 840 par.1 pkt2 kpc. Dłużnik bowiem w postępowaniu egzekucyjnym( np. skarga na czynnośc komornika) nie może się bronić zarzutem, że objęte tytułem wykonawczym roszczenie nie istnieje, a w szczególności wygasło na skutek wykonania przez niego świadczenia (orz. SN dnia 27.01.1971r IICZ 16/71, OSNCP 1971, z.9 poz.162)." wykonalności w tej części-co oznacza, że powinno się powództwo uwzględnić.
I poniekąd jest to racja, bo przecież wierzycielka może sobie pójść do innego komornika i wszcząć egzekucję jeszcze raz tych samych świadczeń, które poprzedni komornik już ściągnął lub dłużnik uiścił je do rąk wierzycielki. Komornik nie ma uprawnienia badać tytułu, więc jeśli tytuł nie został pozbawiony wykonalności to ma alimenty ściągać w całości. I tak będzie robił nadal. Jeśli wierzycielka nie ma majątku to odzyskanie od niej tych pieniędzy nie będzie łatwe. A majątek matka pozwanej w każdej chwili przepisze na rodziców lub brata. W ciekawą kabałę się wkręciłem....
Tak popełnił Pan błąd w myśleniu. Jeśli Pan płaci alimenty dobrowolnie i robi to przykładowo przelewem lub przekazem pocztowym (nigdy gotówki do ręki bez pokwitowania), to może Pan zakwestionować przed sądem koszty egzekucji komorniczej.Koszty egzekucji należą się komornikowi wyłącznie w przypadku uzasadnionej egzekucji. Jeśli dłużnik płaci a wierzyciel mimo tego zleca egzekucje komornikowi, działa w złej wierze i powinien sam ponosić koszty egzekucji. Szczegóły znajdzie Pan w moim poprzednim poście powyżej w tym temacie o złośliwym wierzycielu i porządnym dłużniku. Zamiast składać apelację, powinien Pan nadal dobrowolnie płacić alimenty i składać skargę na czynności komornika w zakresie naliczania Panu kosztów egzekucji powołując się na uchwałę Sądu Najwyższego z 27 listopada 1986 r. III CZP 40/86, w której stwierdza się, że dłużnik, przeciwko któremu wszczęta została egzekucja alimentów, mimo że dobrowolnie zaspokajał je w terminie i w wysokości określonej w tytule wykonawczym, może skutecznie - stosownie do okoliczności - w drodze skargi kwestionować czynność komornika w zakresie obciążenia go kosztami egzekucyjnymi. Rok później SN podkreślił (uchwała SN z 9 września 1987 r. III CRN 233/87), że wierzyciel, który bez potrzeby powoduje wszczęcie egzekucji, sam powinien ponieść wywołane tym postępowaniem koszty. Jeśli sąd w pierwszej instancji nie uzna skargi, nie wolno Panu poddać się i Pan składać apelację do II instancji. W sądach I instancji zdarzają się sędziowie, których nie powinno tam być. W sądach apelacyjnych to zjawisko występuje już rzadziej. Uwzględnienie Pana skargi spowoduje, że komornik nie będzie mógł Panu naliczać kosztów egzekucji. Nie jest natomiast Pana problemem, czy komornik odzyska koszty egzekucji od wierzyciela. To jest wyłącznie problem wierzyciela i komornika i nie powinien Pan sobie zaprzątać tym głowy.
Witam,
Bardzo proszę o pomoc. Płacę byłej partnerce alimenty w wysokości 650 zł na dziecko. Alimenty ściągane są przez komornika, ponieważ przez dłuższy czas byłem bez pracy, zrobiły się zaległości i była zaangażowała komornika, który teraz zabiera mi 60% pensji.
Obecnie spodziewam się dziecka z drugiego związku, które ma przyjść na świat pod koniec lipca. Czy mogę w związku z urodzeniem wnosić o obniżenie dotychczasowych alimentów oraz drugie moje pytanie - czy w związku z tym, że będę miał na utrzymaniu dziecko mogę w jakiś sposób "zejść" z płacenia przez komornika? Dodam, żę chcę spłacać alimenty bieżące i dług, ale koszty komornicze sprawiają, że praktycznie on nie maleje. Proponowałem to poprzedniej partnerce, ale nie zgadza się.
Bardzo proszę o pomoc i dziękuję z góry.
Witam,
Płace żonie co miesiąc zasądzone przez sąd juz z 2014 roku alimenty w wysokości 950 zł,
Witam mam córkę 19 lat która w czerwcu kończy szkołę zawodową. Ma ona od roku czasu własną rodzinę dziecko i partnera z którym razem zamieszkuje. Zasądzone ma ode mnie 400 zł alimentów ( zmniejszonych z 520 przez Sąd Okręgowy) od swojego partnera dostaje 200( przed Sądem przedstawiła pismo odręcznie napisane że na tylko tyle go stać)dostaje dodatki przyslugujace za urodzenie dziecka itp około 3 tys m-cznie. Ma zamiar wyprowadzić się do większego miasta i wynając mieszkanie o wysokim standardzie. Ja jestem osobą niepełnosprawną (uraz kręgosłupa) z zawodu budowlaniec i nie moge podjąć w chwili obecnej żadnej pracy.Mam zaległości w płaceniu. Mam też córkę ze zwiazku partnerskiego,9 lat ktora jest chora sprawy neurologiczne i inne. Starsza corka na kazdej sprawie sądowej o obniżenie alimentow zalewala sie placzem egzekwujac to czego chciala. Poniża mnie i moją partnerkę w miejscach publicznych np. w Sądzie , wyzywa od zera, śmieci i innych. Znajduje sobie na portalach społecznościowych znajomych z mojej miejscowości i wypytuje o moje życie i sytuację. Przedstawiając moją sytuację w Sądach nigdy nie jest brana pod uwage moja druga córka ani syt. w jakiej zyję. Zycie w nieustannym piekle jakie zgotowala mi corka nie pozwala mi na podjecie leczenia poniewaz zyje w wiecznym stresie, jak umili mi ponownie zycie. Nasyła na mnie fundusz alimentacyjny, komorników itp.Czy po ukończeniu szkoły przez starszą córkę mogę wystąpić do Sądu o zniesienie alimentow nawet jesli podejmie dalsza nauke??? Jest w stanie sie sama utrzymac ma śr.pieniężne na życie.
Ze wzgledu na zadluzenie zajęto mi auto spłacilem zadluzenie i komornik niechce mi zdjąć samochodu. Czy ma takie prawo???
Proszę o pomoc
Witam.
U mnie sprawa wygląda tak, że od 7 lat płacę zasądzone alimenty zawsze w pełnej kwocie i zawsze przed upływem zasądzonego dnia wpłaty. Pomimo tego była żona udała się z wyrokiem do komornika i komornik pobrał z mojego wynagrodzenia za pracę kwotę równą dwumiesięcznych alimentów, tak, że w tym miesiącu zapłaciłem tak naprawdę POTRÓJNIE!!. Była żona poszła do komornika z twierdzeniem, że zalegam za miesiąc poprzedni i bieżący, komornik wysłał do mojego miejsca zatrudnienia pismo, że zalegam z alimentami i panie kadrowe postąpiły zgodnie z prawem przekazując roszczeniową kwotę komornikowi. Zanim doszło do zajęcia środków skontaktowałem się z komornikiem, mówiąc, że zawsze płacę w zasądzonym terminie i, że bank przygotowuje dla mnie zaświadczenie tranzakcji za rok 2010 ( chciałem przekazać komornikowi pełną historię wpłat od 7 lat) i może to potrwać 7 dni ( takie procedury), komornik powiedział, że przyjmie mnie jak już będe miał to zaświadczenie. Zanim dotarłem do komornika z FAKTAMI potwierdzająccymi wpłaty w- ciągu, zawsze w terminie w pełnej kwocie, zaobserwowałem, że potrącił mi z wypłaty 2 miesięczne alimenty bez możliwości przekazania swoich racji! (rozmowę telefoniczną nagrałem,komornik powiedział abym stawił się we wtorek jak juz bede mial komplet dokumentow ). Stawiłem się w wyznaczonym dniu zniesmaczony zajęciem wynagrodzenia ale komornika to nie ruszało pomimo, że do ręki mu dałem dowody na to, że płace na czas. Rozmowę z komornikiem nagrałem i wykorzystam do dalszego postępowania przeciw byłej żonie i komornikowi. Komornik stanowczo twierdzi, że on sprawy nie bada, tylko wykonuje egzekucje wyroku. Zapytałem pana komornika " a co jeżeli była żona przyjdzie do pana i powie , że zalegam 10 tysięcy złoty, czy pan najpierw mnie wysłucha, czy zajmie pan moje pieniądze" odpowiedz brzmiała " zajmę pana pieniądze"
Ponadto sama kwota zajęta przez komornika jest dla mnie kłopotem ponieważ mam 2 małe córki na utrzymaniu i mieszkanie plus inne ... ale jeszcze bardziej razi mnie utrata reputacji z powodu pisma które wysłał do mojej pracy, banków, urzędów, że jestem alimenciarzem niepłacącym, poprostu mnie to zniesławia.
Albo jest gdzieś dziura w systemie, że komornik pozwala sobie dopuścić zarobku paru groszy kosztem moim i mojej reputacji, albo działał bezprawnie, jak się teraz ma uchwała : (uchwała SN z 9 września 1987 r. III CRN 233/87)?.
Co lepsze panowie i panie, w roku 2010 była żona zrobiła po raz pierwszy zawiadomienie do komornika ( innego komornika) , że nie płace i po przedstawieniu dowodów wpłaty dostała karę 100 zł. ja otrzymałem pismo o ukaraniu jej i trzymam je do tej pory. Pan komornik nie był zainteresowany tym pismem i nie włączył go do postępowania ( powiększa dziure w systemie?, czy też nie ma zadnych skrupułów w łupieniu pieniędzy?)
Nie mnie to jednak teraz oceniać, ja czuje się mocno pokrzywdzony i wynająłem adwokata w tej sprawie. Będe walczył o zwrot kosztów twardych i miękkich.
Zastanawiam się jeszcze czy oprócz drogi sądowej mogę iść z tym tematem na policję jako, że była żona tak naprawdę WYŁUDZIŁA, (czyli dopuściła się oszustwa zgodnie z kodeksem karnym!) te pieniądze ponieważ świadomie i dodatkowo z RECYDYWĄ świadczyła nieprawdę bedąc u komornika, lub też może komornik jest znajomym "rodziny", że przyjął sprawę i wyegzekwował pieniądze nie dając mi się obronić i razem grają przeciwko mnie uczciwemu człowiekowi?
Oświadczam, że to co zostało zapisane prze ze mnie na tym forum jest całą prawdą i tylko prawdą i zainteresowanej stronie poświadczę nagraniami- rozmowa telefoniczna z komornikiem, oraz nagranie z wizyty w gabinecie komornika. Wpis nie ma zamiaru zniesławienia nikogo, jest to prawda i tylko prawda. Dodam jeszcze, że biuro tego komornika znajduje się w Jaworznie na ulicy Chopina. Komornik był nagrywany w trakcie wykonywania swojej pracy, jako funkcjonariusz publiczny.
Czy są tu jakieś mądre głowy które skomentują mój wpis ?
Dziękuje i pozdrawiam.
Sprawa rzeczywiście wygląda tak, że komornik nie podejmuje czynności związanych badaniem zasadności egzekucji. Nie może tego robić, bo komornik nie jest kolejną instancją odwoławczą. To wierzyciel jest gospodarzem postępowania. Jedyne co Panu pozostaje to złożenie skargi na czynności komornika do sąd i przygotowanie się na walkę aż do SN, bo sądy I instancji olewają w znaczniej mierze skargi na czynności komornika i je odrzucają, ale to nie oznacza, że tak musi być. W skardze powinien Pan przytoczyć wszystkie orzeczenia SN w takich przypadkach i jak nie uda się w I instancji to trzeba się odwoływać do II. Tam już są bardzie kumaci sędziowie. Innym wyjściem może być złożenie pozwu cywilnego przeciwko byłej żonie o zwrot kosztów poniesionych przez Pana w wyniku bezpodstawnego wszczęcia postępowania egzekucyjnego. To też może trochę wstrząsną byłą żoną. Wina nie leży po stronie wymiaru sprawiedliwości tylko kurewskiego charakteru części wierzycielek alimentacyjnych, bo nie składa się wniosku o egzekucję do komornika, w sytuacji kiedy alimenty są płacone w terminie, chyba że ma się kurewski charakter.
Dzięki za szybką odpowiedz Panie Mrozowskim.
Ale ciekawi mnie jeszcze jeden wątek. Aby bardziej utemperować byłą żonę, to czy faktu zawłaszczenia moich pieniędzy przy wykorzystaniu narzędzia komornika, praktycznie ENCYKLOPEDYCZNIE mówiąc wyłudzenia poprzez wprowadzanie w błąd innych stron czyli za pomocą oszustwa ze strony tej baby- Czy policja przyjmie tą sprawę, jako, że wyłudzenie podlega kodeksowi karnemu? Dowody są jak czarno na białym i podkreślam jest to RECYDYWA ze strony byłej żony.
Pozdrawiam
To nie jest wyłudzenie, tylko wyrządzenie Panu szkody i oszustwo, ale była żona nie otrzymała tej korzyści majątkowej tylko komornik, a ten nie naruszył prawa. Miał orzeczenie sądu i zlecenie od wierzyciela. To daje mu prawo do działania. Może Pan próbować złożyć zawiadomienie, ale znacznie skuteczniejsze byłoby podparte orzeczeniem sądu o nieuzasadnionym wszczęciu egzekucji.
W zasadzie to myślałem, że komornik zaraz po egzekucji przelewa pieniądze wierzycielowi, jeżeli nie przelał, to fakt JESZCZE NIE WYŁUDZIŁA. Sprawa ma dopiero kilka dni, czekam na odzew komornika.
pozdrawiam i życze dobrego weekendu
Ale my to mówimy o kosztach egzekucji, czy o fakcie, że była żona wyszarpała podwójnie alimenty, czyli za okres za który Pan już sam zapłacił?
Oszustka wyszarpała podwójne alimenty, Wyszarpała za lipiec i sierpień bo oświadczyła, że nie zapłaciłem. Ja mam dowody wpłaty w terminie i pomimo tego komornik zajął mi w tym miesiącu z wypłaty alimenty za dwa poprzednie miesiące. Co lepsze, w tym miesiącu dodatkowo wysłałem alimenty za ten miesiąc aby nie dać jej pretekstu, że niema ciągłości wpłat czy coś. Ustaliłem z panią adwokat, że będe kontynuował płatności i pozwiemy debilke o zwrot tego co wyszarpała plus koszty prawnika, czasu, reputacji ( co do reputacji może być ciężko ale nie nie możliwe...) udowodnie swoją rację. Stan faktyczny jest taki, że w tym miesiącu zapłaciłem w zasadzie potrójnie.
To jak najbardziej nadaje się na zawiadomienie o wyłudzeniu alimentów.
aha. nie poniosłem kosztów komorniczych, poniosłem niesłuszne koszty odsetek niesłusznie ściągniętych alimentów.
To też jest do zwrotu.
Sprawa trafi tez na policję, jezeli nie utemperuje tej kobiety to mogę się spodziewać dalszego nękania. Niestety ta baba nie wie co to znaczy wstawać rano i chodzić do pracy, swój czas poświęca szukaniem sposobów zaszkodzenia mi. Pomimo, że 7 lat temu sąd orzekł, że powinna znaleźć zatrudnienie, Sąd dał jej oferty pracy, kazał stawić sie do urzędu pracy i do tej pory nie pracuje i knuje w swym 24 godzinnym wolnym czasie. w ciągu 7 lat przepracowała może ze 4 miesiące oczywiście z chorowaniem - L4 i dodatkowo wyłudzała na koszt narodu polskiego płatnosci za chorobowe, gdyż otworzyła działalność ( będąc w kolejnej ciąży) i po 2-3 wpłatach podatku dostawała więcej pieniędzy niż uczciwie pracujący ludzie. Wykorzystała tą luke. Szkoda, że nie mogę się cały poświęcić dobru narodu, nie mam do tego narzędzi, ale skarb państwa stracił wiele (przez takie osoby) przez co tracimy wszyscy uczciwi i pracujący ludzie. Pozdrawiam Mamy i Taty i ludzi zaglądających na to forum.
Dziękuję za uwagę.
witam,mam corke 20letnia z która do tej pory nie miałem kontaktu,odezwala się do mnie teraz gdyż nadal kontynuuje nauke w szkole a jej matka wyjechala za granice i przekraczają kwote aby otrzymać alimenty z funduszu,ja mam zasadzone 400zl na corke i chce abym jej placil do reki,oprocz tego w młodzieńczych latach przez moja glupote nie placilem tych alimentów i sprawa jest u komornika,jest tam dość sporo tej kwoty ale spłacam regularnie,jakie jest wyjście aby u komornika odsetki nie bily i jak najlepiej to rozwiazac.
Spróbujcie znaleźć,, komornik czyli.... słodka zemsta byłej żony PORADNIK'' AUTOR MAREK JÓZEFOWICZ
Witam. :)
Ja nieco inaczej.
Mam partnera ktory ma dziecko z pierwszego malzenstwa. Alimenty zasadzone w kwocie 700 ( fundusz alimentacyjny placi 500zl)
Dostal pismo, ze komornik bierze 60% z wynagrodzenia. Ok, to rozumiem, wzgledem komornika dlug ok 12tys. Czy jezeli przez te 8-9miesiecy komornik "odbierze" co jego to zejdzie z wyplaty? A dalej bedzie trzeba placic FA, tez tyle samo czy to sa juz mniejsze kwoty? Jak sie kontaktowac z FA?
Witam być może już był post w tym temacie jeśli się powtarza to z gury przepraszam.
Mam taką sytuację że sprawę o alimenty miałem 18.01.2017 płatne do 15-go k li nażdego miesiąca czyli od lutego płaciłem alimenty zawsze na czas tyle ile mi sąd orzekł mimo to zabieram córki co chwilę do siebie chodzę na wywiadówki i reguluje opłaty związane ze szkołą opłacam córkom abonament i staram się w miarę możliwości zapewniać im potrzebne rzeczy do ubrania i do szkoły.
Nawet była żona nie raz dzwoniła o pożyczkę bo jej brakuje ( tłumaczyłem sobie że skoro ona nie ma to dzieciom brakuje) pożyczałem jej pieniądze oddawała nie raz z problemem ale oddawała.
Straciłem pracę na początku tego roku i przez 3 miesiące nie miałem pracy mimo dziennego latania i szukania w końcu znalazłem pracę i byłem jej zaległy 500zl a przysadzone mam 700 fakt faktem nie miałem z czego jej oddać tych 500zl bo spłacam jeszcze długi z małżeństwa gdzie ona Zadzika pieniędzmi mniejsza z tym.
Podała mnie do komornika i on oczywiście założył mi blokadę na konto bez żadnego powiadomienia ( dowiedziałem się dopiero jak robiłem zakupy i się okazało że mam puste konto gdzie miajwiecej godzinę wcześniej patrzyłem na konto i było wszystko ok) zajechałem do komornika i przedstawiłem mu 21 wyciągów z konta gdzie były same przelewy na konto byłej żony że 2017rok i 6 potwierdzeń przelewu w 2018 roku mimo tego komornika stwierdził że ona musi przyjechać i zgłosić ściągnięcie zajęć komorniczych z konta.
Jest jakaś możliwość żeby komornik zdjąć blokadę?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?