okazanie dowodu przy kontroli

Miałam z koleżanką przykre zajście wczoraj wieczorem w parku miejskim. Siadałyśmy rozmawiałyśmy dużo i nie do końca cicho, ale to park jest a nie biblioteka, poza tym nie krzyczałyśmy tylko rozmawiałyśmy jak w biały dzień w tramwaju. Do tego papieros. Strażnik Miejski z drugim panem tej formacji, podszedł do nas, poinformował że na terenie parku(była noc i pusty park) nie można palić papierosów gdyż przeszkadzać to może innym osobą w parku... myślałyśmy że go jakoś przegadamy ale nie. Kazano nam wyciągnąć dowody, ponieważ torebki mamy obszerne trochę to nam zajęło tym bardziej wtedy kiedy panowie zaczęli nas pospieszać, mimo iż widzieli że jest problem ze znalezieniem. Na koniec poza mandatem za palenie dostałyśmy mandat za opieszałość przy okazywaniu dowodu. O ile za papierosa mandat rozumiem to to drugie to jest typowa forma zbierania pieniedzy przez straż miejską. Proszę o pomoc, ktoś wie i miał podobną sytuację z tym opieszałym okazywaniem dowodu?

Przepisy nie mówią, jaki to ma być czas: dziesięć sekund czy dziesięć minut, ma to po prostu nastąpić bez zbędnej zwłoki, ale to jest ocenne i trudno obiektywnie to ustalić.

hmmm czyli mogę szukać 30 sec w torbie, z autentycznym zaangażowaniem i dostać za to mandat;] pięknie..