Nieetyczne zachowanie się policjanta

Pytanie:

"Zgodnie z art. 132 ust. 1 ustawy o Policji - policjant odpowiada za popełnienie przewinienia dyscyplinarnego polegającego na naruszeniu dyscypliny służbowej lub nieprzestrzeganiu zasad etyki zawodowej. Czy na podstawie zarządzenia nr 805 Komendanta Głównego Policji z dnia 31 grudnia 2003 r. w sprawie "Zasad etyki zawodowej policjanta" - policjant odpowiada dyscyplinarnie za naruszenie tych zasad tylko w związku z wykonywaniem czynności służbowych, czy też odpowiada również za nieetyczne zachowanie się poza służbą np. w czasie wolnym wprowadzenie się w stan nietrzeźwości i naubliżanie swoim kolegom policjantom? "

Odpowiedź prawnika: Nieetyczne zachowanie się policjanta

Zachowanie opisane w tym przypadku nie jest zachowaniem etycznym i wydaje się, że można je potraktować jako przewinienie dyscyplinarne, nawet gdy miało miejsce poza służbą. Wynika to przede wszystkim ze specyfiki zawodu policjanta, który to zawód wymaga przede wszystkim nieposzlakowanej opinii.


Michał Włodarczyk

Radca prawny

Zajmuje się sprawami osób fizycznych jak również przedsiębiorców. Posiada rozległe doświadczenie w poradnictwie w sprawach życiowych osób fizycznych jak również profesjonalnych problemów prawnych przedsiębiorców. Bazując na swoim doświadczeniu skutecznie doradza w sprawach osób fizycznych jak i przedsiębiorców zawsze dbając o praktyczną stronę problemów prawnych z jakimi zwracają się do niego jego klienci.

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • usatysfakcjonowan 2013-01-28 10:22:21

    ja mialam inny zyciowy przyklad.tóż przez portal poznalam polisjanta ktory wymyslał o sobie i swojej pracy takie rzeczy iz jest antyterrorysta i wyobrazal siebie chyba jako rambo.po czym z czasem kiedy zaczelismy sie spotykac w realu zrobił mi dziecko i unikał konsekwencji prawnych z tym zwiazanych,bo w zanadrzu miał juz kolejna panienke ,gdy dowiedzial sie ze wnioslam pozew o alimenty szybko sie ozenił i stworzył myślał wokł siebie jakiś kokon ,ze niby poukladany hehheehe az dopdla goo sprawieedliwość!!! Moja satysfakcja jest niezmiernie wilka!!! załatwie te sprawe do samego konca prawnie jak sie należy.uwaajcie na takich lowelasów biedakow ,ktorzy chca zaszpanować co to nie oni :P a w gruncie rzeczy cienias ze wsi w oborze sprzata spod krów łajno,tak skończył przy widłach:


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika