Forum prawne

Groźny pies - samoobrona czy stan wyższej konieczności?

2 miesiące temu miałem bardzo niesympatyczną sytuację gdy udałem się do mojego sąsiada w pewnej sprawie a on w tym samym czasie wypuścił swojego psa który biegał po podwórku. Sąsiad mi powiedział że pies jest niegroźny, no ale ja nie uwierzyłem mu w pełni. Wykonałem kilka kroków i pies zaczął biec w moją stronę. Pies się na mnie rzucił, pogryzł bluzę, miałem poważną ranę szarpaną ręki. W trakcie szarpaniny wbiłem psu klucze od samochodu w głowę i pies uciekł.



Sąsiad mnie odwiózł do szpitala ale po drodze powiedział że to jest pies z rodowodem i był \"w chuj drogi\" więc będę musiał zapłacić za jego leczenie, bo on się tylko bawił a ja nie znam się na psach i go zaatakowałem...



Pominąłem wtedy ten wątek. Ale teraz się zastanawiam czy to nie była obrona konieczna? Tylko czy obrona konieczna może być przeciwko psu? Czy przeciwko psu nie ma zastosowania stan wyższej konieczności?

2013.4.18 12:13:3

Odpowiedzi w temacie: Groźny pies - samoobrona czy stan wyższej konieczności? (2)

To jest jakiś absurd, żeby Pan ponosił koszty leczenia psa. Pies Pana zaatakował i miał Pan prawo się bronić. To Pan ma prawo do wystąpienia o odszkodowanie.

2013.4.18 17:11:35

Ja to wiem. Ale sąsiad nie za bardzo. Trochę się coś z nim ostatnio podziało, ale ja na jego problemy osobowościowe nic nie poradzę i nie mam zamiaru go uświadamiać. Chciałbym się dowiedzieć czy odparcie ataku psa, nie szczutego, to obrona konieczna czy stan wyższej konieczności po prostu. A przeciw właścicielowi i tak będzie pozew, o koszty leczenia i straty moralne/psychiczne nie wiem tylko jak to nazwać i czym uargumentować te straty, tym że się teraz panicznie psów boje?

2013.4.19 10:2:20

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika