Dobrowolne opuszczenie mieszkanie

Pytanie:

"Moja bratowa po śmierci brata, w 1993 roku wyszła powtórnie za mąż (ze związku z bratem ma dwie córki, które nie zostały przysposobione przez drugiego męża. Po zmarłym ojcu przysługiwały im świadczenia z tytułu renty rodzinnej. Jedna z córek do tej pory korzysta z tego przywileju). Wraz z dziećmi zamieszkała z mężem, gdzie została zameldowana z dziećmi na pobyt stały w 1993 roku. W kwietniu bieżącego roku drugi mąż zmarł. Mieszkanie jest własnością gminy Gdańsk, a najemcą mieszkania jest matka zmarłego, która tam również mieszka. 24 kwietnia bieżącego roku bratowa i córki (każda odrębnie) otrzymały pismo od matki zmarłego w sprawie dobrowolnego opuszczenia mieszkania, zagroziła że jeżeli nie opuszczą mieszkania dobrowolnie sprawę skieruję na drogę sądową. Warto nadmienić, że bratowa z córkami przebywa nieustannie w danym mieszkaniu od daty zameldowania jak i również dokłada się do opłat czynszowych. Starsza córka ma 29 lat, z kolei młodsza córka , która liczy są 21 lat jest w tej chwili w czwartym miesiącu ciąży i jest osobą nie zamężną. Bratowa pozostawała do śmierci męża drugiego w związku małżeńskim (bez separacji). Czy najemca może żądać aby bratowa wraz z córkami dobrowolnie opuściła mieszkanie oraz kierować sprawę na drogę sądową (jeżeli mieszkanie jest własnością gminy Gdańsk) i jak bratowa ma się ustosunkować do całej tej sprawy. "

Odpowiedź prawnika: Dobrowolne opuszczenie mieszkanie

W sytuacji tej nie może być mowy o tzw. wstąpieniu w stosunek najmu (art. 691 kodeksu cywilnego), gdyż nawet jeśli przyjąć iż dzieci Bratowej (a zatem wnuki najemcy) mieszczą się w katalogu osób wymienionych w tym przepisie, uprawnionych do wstąpienia w stosunek najmu (jako osoby w stosunku do których na najemcy ciąży obowiązek alimentacyjny), to jednak nie jest spełniona podstawowa przesłanka zastosowania tego przepisu, a mianowicie zamieszkiwania przez te osoby z najemcą w chwili jego śmierci - najemcą bowiem (tak wynika z pytania) jest tylko i wyłącznie matka zmarłego męża, sam zmarły zaś takim najemcą nie był. Jego śmierć nie uzasadnia zatem wstąpienia w stosunek najmu.
Nie jest jednak bezpodstawne twierdzenie, że przez to, iż najemca (matka zmarłego) tolerowała przez długi czas obecność jego małżonki w lokalu, a także pozwalała na uczestniczenie przez nią w opłatach czynszowych („dokładanie się" przez nią do czynszu za lokal), to w ten sposób zawarta została pomiędzy Bratową a matką męża dorozumiana umowa podnajmu tego lokalu. Umowa najmu (a zatem też i podnajmu) lokalu mieszkalnego nie musi być bowiem zawarta w formie pisemnej, może także dojść do skutku w drodze ustnego porozumienia w którym ustalone będą wszystkie składniki takiej umowy (możliwość zajmowania przez podnajemcę części lokalu w zamian za uiszczanie pewnej części czynszu za ten lokal, należnego właścicielowi).
Jeśli istotnie w tej sytuacji doszło do zawarcia takiej dorozumianej umowy podnajmu, to wypowiedzenie takiej umowy może nastąpić tylko z przyczyn określonych w art. 11 ustawy o ochronie praw lokatorów. Więcej na ich temat w artykule pt. : Wypowiedzenie umowy najmu lokalu mieszkalnego.
Jeśli żadna z nich nie zaszła (a nic takiego nie wynika ze stanu faktycznego), to wypowiedzenie umowy podnajmu jest bezskuteczne, a zatem najemca (matka zmarłego męża) nie może skutecznie domagać się opuszczenia lokalu.
To jednak czy istotnie doszło tu do wstąpienia w stosunek najmu ostatecznie może ocenić tylko sąd w ewentualnym postępowaniu w tej sprawie.


Zespół prawników
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

    Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Bądź pierwszy!!

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika