Budowa szamba na swoją reke w spólnocie mieszkaniowej

Witam serdecznie wszystkich użytkowników ;) Chciałbym prosić o pomoc. Wpierw przedstawię moją sytuację. Mieszkam w małej wsi w budynku gdzie poza moją rodziną mieszka jeszcze czworo innych. 4 z 5 moją wykupione swoje mieszkania, tylko 1 nie, ich mieszkanie należy do ANR. Dostaliśmy niedawno dokument ,że mamy wybudować sobie Ekologiczną Oczyszczalnie lub jedno wielkie szambo. Oczywiście moja rodzina plus cztery inne muszą wyłożyć pieniążki z swoja kieszeni - a nie powiem nie stać mnie aby tak z miejsca wyłożyć określoną sumę. Do tego dochodzi fakt iż my (4rodziny) mamy zapłacić za ta budowę z swojej kieszeni a 5 rodzinie co ma nie wykupione mieszkania sfinansuje wszystko agencja ANR. Według mnie ta sytuacja jest idiotyczna, ja mam płacić aby rodzina 5 miała za darmo oczyszczalnie/szambo - nie zgadzam się na taki fakt. Tutaj wysuwa się moje pytanie czy moja rodzina na swój koszt może sobie postawić sama szambo, bądź oczyszczalnie małą? Pytam się tutaj was ludzi znających się na rzeczy ponieważ słyszałem ze nie mogę sobie tego wybudować tylko muszę zgodzić się na wspólne szambo/oczyszczalnie. Z góry dziękuje za odpowiedz, pozdrawiam! ;)

To jest właśnie wielki problem naszego społeczeństwa. Każdy sobie rzekę skrobie. Wspólne szambo lub oczyszczalnia będzie znacznie tańsza po rozłożeniu kosztów na pięć mieszkań, niż gdyby każdy sam sobie wybudował oddzielną instalację. A najgorszy problem polega na tym, że nie ważne ile będzie kosztowała budowa i ile poszczególne rodziny będą musiały wydać, tylko, że ktoś dostanie coś za darmo i żeby tak się nie stało, ludzie są gotowi ponieść wyższe koszty, byle inny na tym nie skorzystał. Wyjaśniam Panu sytuację. Na szambo lub oczyszczalnię składają się wszyscy współwłaściciele nieruchomości. 4 rodziny, które wykupiły mieszkania oraz ANR. Rodzina, która nie wykupiła mieszkania nie może się dołożyć do tej inwestycji, bo nieruchomości nie stanowi ich własności. Ta rodzina lokal tylko użytkuje i pewnie płaci za to ANR lub przynajmniej powinna takie opłaty wnosić. Każda z współwłaścicieli nieruchomości pokryje 1/5 kosztów, co jest bardzo sprawiedliwym i normalnym rozwiązaniem, ale Pan boli fakt, że jedna rodzina nie będzie musiała płacić. To jest smutne, ale niestety takie są realia w naszym kraju.

Ma Pan racje, ale gdy był Pan w mojej sytuacji i znał Pan tamtą rodzinę to by Pan myślał tak jak ja - ja sie staram, dbam jak mogę o swoje mieszkanie, itp, a Ci ... aż szkoda gadać z kim mieszkam w 1 budynku taka prawda ... - dlatego nie mam zamiaru dokładać aby ktoś taki jak oni mieli za free to ... jak każdy się składa to niech każdy płaci z swojej kieszeni a nie takim "brudasom" ktoś opłaci inwestycję za free ... Naprawdę szkoda słów ...

Proszę pamiętać, że tamta rodzina jest tylko lokatorem. Gdyby Pan wynajmował mieszkanie, też nie chciałby Pan finansować inwestycji w nieruchomość, która nie jest Pana własnością. Ta rodzina nawet nie ma podstawy do tego, żeby finansować inwestycję w cudzą własność.