Odpowiedź prawnika: Zasiedzenie i dział spadku
1. Zgodnie z art. 175 kc do biegu zasiedzenia stosuje się odpowiednio przepisy o biegu przedawnienia roszczeń. Wniosek o dział spadku przerywa zasiedzenie w stosunku do współspadkobiercy będącego posiadaczem nieruchomości należącej do spadku (tak S. Rudnicki, Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga druga. Własność i inne prawa rzeczowe. Warszawa 2006 Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis, wydanie VII).

Dotyczy to sytuacji, w której nieruchomość wchodziła w skład spadku (nieważne czy na podstawie jakiejś umowy czy na podstawie zasiedzenia), a jeden ze spadkobierców objął ją w posiadanie. Chodzi tu faktycznie o zasiedzenie przeciwko współspadkobiercom.
Przyjmując, że dziadek posiadał nieruchomość od 1970 r., zasiedzenie nastąpiło w 1990 r. i spadkobiercy dziedziczą po nim nieruchomość. Jednakże jak wynika z opisu sytuacji druga żona dziadka powołuje się na fakt, iż była współposiadaczem samoistnym od 1977 r. W opisanej sytuacji jak się wydaje mamy do czynienia niejako z konfliktem między dwoma zasiedzeniami.
Nie sposób tu wprost zastosować w/w poglądu, iż wniosek o dział spadku przerywa zasiedzenie w stosunku do współspadkobiercy będącego posiadaczem nieruchomości należącej do spadku, gdyż konflikt dotyczy okresu jeszcze sprzed śmierci dziadka.
Sąd będzie więc najprawdopodobniej musiał ustalić czy druga żona dziadka rzeczywiście była samoistnym posiadaczem nieruchomości. Jeśli tak, to następnie konieczne będzie ustalenie w czy i jakiej części zasiedziała nieruchomość. Możliwe jest bowiem zasiedzenie ułamkowej części nieruchomości albo zasiedzenie nieruchomości przez małżonków na zasadach współwłasności bezudziałowej.
Ponadto możliwy jest zbieg zasiedzenia i dziedziczenia w tym sensie, że np. pewną nieruchomość w określonej części - czy to fizycznej, czy ułamkowej - może nabyć ta sama osoba w drodze dziedziczenia, a część - w drodze zasiedzenia. Dlatego można stwierdzić zasiedzenie także tylko co do części nieruchomości. Tak orzeczenie SN z dnia 5 stycznia 1972 r., II CR 534/71:
Nabycie własności w drodze dziedziczenia czyni bezprzedmiotowym, a nawet wyklucza możliwość zasiedzenia własności tych przedmiotów przez te osoby, które z mocy dziedziczenia stały się ich właścicielami, nie można bowiem zasiedzieć (nabyć własność przez zasiedzenie) tego, co jest własnością danej osoby.
Możliwe natomiast jest nabycie przez zasiedzenie współwłasności w części ułamkowej większej niż to wynika z dziedziczenia. Możliwy jest zbieg zasiedzenia i dziedziczenia w tym samym sensie, że np. pewną nieruchomość w określonej części, czy to fizycznej, czy ułamkowej, nabyć może ta sama osoba w drodze dziedziczenia, a część w drodze zasiedzenia. Dlatego stwierdzić zasiedzenie można także tylko odnośnie części nieruchomości.
Jak się więc wydaje druga żona dziadka nie tyle zasiedziała nieruchomość przeciwko współspadkobiercom, co mogła nabyć ją przez zasiedzenie razem z dziadkiem. Wystarczające byłoby też wykazanie, że samoistnym posiadaczem był tylko dziadek, a zasiedzenie nastąpiło w czasie trwania małżeństwa - wtedy też nieruchomość weszłaby do majątku wspólnego. W związku z czym po śmierci dziadka połowa nieruchomości podgalałaby dziedziczeniu przez spadkobierców, a polowa należałaby do jego drugiej żony tytułem wspólności majątkowej małżeńskiej.
2. Zgodnie z postanowieniem SN dnia z 3 kwietnia 2003 r., V CK 60/2003, OSNC 2004, nr 6, poz. 101, w postanowieniu stwierdzającym nabycie własności nieruchomości przez zasiedzenie - sąd orzeka, kto w określonej chwili nabył jej własność. Sąd stwierdzi więc prawdopodobnie zasiedzenie na rzecz dziadku lub dziadka i jego żony.
3. Do okresu posiadania dziadka, zgodnie z art. 176 § 1 kc można doliczyć czas posiadania swego poprzednika. Przyjmując więc początkowy termin na 1964 r. zasiedzenie nastąpiłoby w 1984 r., bowiem do października 1990 r. termin zasiedzenia przy złej wierze wynosił 20 lat. Jednakże, jeżeli zasiedzenie na rzecz poprzedniego posiadacza już nastąpiło, nie można - w celu stwierdzenia zasiedzenia - doliczać jego posiadania do posiadania osoby, na rzecz której poprzedni posiadacz przeniósł swoje posiadanie.
Jak wynika z opisu sytuacji trzecie pytanie jest podyktowane zamiarem wykazania, że dziadek stał się właścicielem na podstawie zasiedzenia jeszcze przed 1977 r. tj. gdy druga żona, jak twierdz, objęła nieruchomość w posiadanie samoistne. Jednakże nawet przy takim założeniu nie można zupełnie wykluczyć możliwości wykazania przez drugą żonę, iż była ona posiadaczem samoistny. Wtedy owszem nieruchomość nie weszłaby do majątku wspólnego (bo została przez męża nabyta przed zawarciem małżeństwa), ale mogłaby się stać współwłasnością małżonków w częściach ułamkowych. Druga żona dziadka musiałaby wykazać własne samoistne posiadanie.
