Znalezienie zabytku w rzece przy domu - czyja własność????

Witam mam pytanie. Koło domu dziadka zaraz obok jest rzeka, nie mała4 metry szerokości różnie z głębokością, od 1 metra do 2,3 metra. W rzece znalazłem toporek albo siekierke z dziurką i fragmenty jakiegoś starego naczynia, ma ryte wzorki w glinie(bo jest z gliny) patykiem chyba w takie fale nałożone na siebie w 3 warstwach. Mam pytanie czy teraz muszę to oddać czy mogę sobie zatrzymać jako że znalazłem to w rzece a nie na polu czy w lesie. To napewno tam wcześnije nie leżało tylko pewnie rzeka przenosiła to z czasem.

Znajomy archeolog kiedyś mi to wytłumaczył.
Teoretycznie musi pan to oddać. Rzeka nie rzeka, ziemia nie ziemia.
Tyle że nie są to niesamowite rzeczy powiedziawszy szczerze.
Takich jest mnóstwo w kartonach w piwnicach muzealnych.
Poza tym jest to znalezisko bez kontekstu.

Najlepiej jakby ktoś pytał, powiedzieć że to jeszcze dziadek dziadka znalazł, nie wiadomo gdzie i kiedy dokładnie. Wtedy może pan powiedzieć że to se tak leży i kurzy się. I panu nic nie grozi, dziadka i tak już nie przesłuchają gdzie to znalazł, a poza tym tak jak mówiłem, to mało znaczący zabytek, bez kontekstu.

Jeżeli jednak macie państwo jakieś muzeum u siebie w miejscowości to warto tam taką rzecz przekazać. Warto dbać o zainteresowanie swoją gminą. Świetny przykład to znalezienie miecza w rzece przez młodego człowieka, i przekazanie go do muzeum archeologicznego. Miecz odrestaurowano.