Rozczenia z tyt. najmu lokalu

Witam. Od wrzesnia 2009r. do dnia maja 2013 wynajmowałem lokal mieszkalny - umowa pisemna. Za wynajem lokalu płaciłem wynajmujacemu 1510zł (miesiecznie) tj 1100zł - czynsz najmu oraz 410zł -zryczałtowane koszty najmu lokalu (tj.czynsz gaz prad woda ). Punkt 11 w/w umowy najmu lokalu brzmi:

"11.Strony ustalaja, ze oprócz czynszu najmu Najemca zobowjązany jest do ponoszenia nastepujacych kosztów zwjazanych z eksploatacja przedmiotu najmu tj za :
- opłaty wg. informacji wystawionej przez Spółdzielnie Mieszkaniowa
- energie elektryczna, gaz wg. faktur wystawionych przez dostawców mediów
- wodę ciepłą i zimną wg. wskazań odpowiednich liczników
- ogrzewanie wg własciwych liczników
Na poczet w/w kosztów Najemca bedzie wpłacał zryczałtowane koszty w wysokości 410zł miesiecznie. W/w kwota bedzie płacona miesiecznie razem z czynszem . Kwota kosztów bedzie rozliczna co 3 miesiace wg faktycznego zuzycia."

W trakcie wynajmowania lokalu kilka razy rocznie pytałem sie wynajmujacego jaki jest stan rachunkow - odpowiadał ze "wszystko sie pokrywa i wychodzi na zero". Nadmieniam ze wszystkie rachunki płacił wynajmujacy i ja nie miałem wgladu do nich.W momecie wypowiedzenia umowy wynajmujacy poinformował mnie ze rozliczył wszystkie rachunki od dnia w ktorym zacząłem mieszkać (tj od wrzesnia 2009r.) w lokalu i musze dopłacic 4500zł. Pytajac dlaczego teraz mowi ze jest tyle do dopłaty a wczesniej wszystko było dobrze owiadczył ze bał sie powiedziec ze opłaty wzrastaja. Czy wynajmujacy może żadac zapłaty w/w kwoty?? Czuje się zmuszany do tego że musiałem mieszkac w tym mieszkaniu mimo (wg. wynajmujacego) wzrastajacych kosztów. Nigdy mnie nie informował o tym że koszty mieszkania wzrastaja.
Bardzo dziekuje za odpowiedz

W pierwszej kolejności wezwałbym właściciela mieszkania do pokazania wszystkich faktur, które stanowią podstawę rozliczenia. W drugiej kolejności wyjaśniłbym mu że jego roszczenie z tytułu najmu przedawnia się po upływie lat trzech, więc wszystko co jest starsze niż trzy lata, już uległo przedawnieniu.

Ok. Ale jezeli faktycznie rachunki przewyzszaja kwotę pobierana przez własciciela czy ja musze ją mu zapłacić?? Przez cały okres wynajmu lokalu nic nie mowił o wzroscie rachunków czy podwyzkach. Na pytanie odnoscie opłat odpowiadał ze mieszcze sie w pobieranej kwocie i wszytko wychodzi na zero. W umowie jest napisane ze pobierana kwota na opłaty jest kwota zryczałtowaną czyli:
Ryczałt - należna kwota pieniężna w wysokości ustalonej z góry ? bez rozliczania kosztów poszczególnych transakcji, np. zryczałtowana opłata pocztowa ? kwota ustalona z góry należna za korzystanie z usług pocztowych, ryczałt podatkowy - uproszczona metoda naliczania podatku, bez ustalania podstawy wymiaru podatku.
Natomiast w pkt. 11 napisanym w poprzednim poscie napisane jest ze rachunki rozliczane beda co 3 miesiace. Nawet jesli tego nie rozliczł co 3 miesiace moze zadac zapłaty za 3 lata wstecz ??

Z jednej strony jest zapis o ryczałcie, ale w z tego co Pani pisał, w dalszej części umowy jest odwołanie do faktur (rzeczywistych kosztów). To jest sprawa, którą warto przedyskutować z prawnikiem, bo nie jest to jednoznaczny zapis w tej umowie.

Jednakże w tym zapisie jest również że rachunki będa rozliczane co 3 miesiace wg. faktycznego zużycia a nie po prawie 4-letnim okresie wynajmowania??

To jest punkt dla Pana.