Naruszenie danych osobowych i dóbr osobistych

Pytanie:

"Napisałem kronikę rodzinną, w której zamieściłem zdjęcia przodków, potomków prawie całego drzewa genealogicznego. Zamieściłem również dane osobowe, daty urodzeń, ślubów, opisy dotyczące miejsca zamieszkania, odbycia służby wojskowej w Rosji carskiej, Rosji bolszewickiej, służby w Wojsku II RP od 1919 do 1939 r. i w LWP. itp. Na marginesie podaje, że moja linia z mamy strony wywieziona była na Sybir (posiadacze ziemscy oraz żołnierze WP II RP). W linii tej byli też tacy (z ożenku), którzy poszli z bolszewikami zamiast bronić Ojczyzny – nowo powstałej Polski. Dzisiaj (dwie rodziny!) chcą zakazać mi tej publikacji, w prywatnej kronice rodzinnej i przekazania innym członkom. Materiały (zdjęcia, uzupełnienia i poprawki do opisów w kronice zgromadziłem od wszystkich członków rodziny z różnych państw. Informacje zgromadzone z bezpośrednich wywiadów z krewnymi i obcymi znających osoby opisane w kronice, informacje na pismie itp. mam jako dowód (źródło informacji). Najwięcej kontrowersji budzą następujące fakty wymienione w kronice: wywózka rodziców do szpitala psychiatrycznego przez jednego z członków opisywanego rodu oraz jego bolszewicka postawa i służba "po tamtej stronie", nie służył w Wojsku Polskim. Powrócił do Polski z rodziną dopiero w 1958 r. wg. przekazu rodzinnego (ciotki, kuzynostwo-roczniki 1920) wydał własnego brata podoficera z lotniska bolszewikom na stracenie. Druga rodzina ma podobne zapatrywania i zachowania. Potomek tejże rodziny emerytowany podpułkownik "zaleca" mi pominięcie wszystkich faktów w tej sprawie i nie zamieszczania tego w kronice grożąc pozwem do sądu za naruszenie dóbr osobistych, bądź tajemnicy o danych osobowych. Zaznaczam, że osoby z trudnymi życiorysami politycznymi tamtego okresu i nieustalonego stosunku wojskowego do Polski już nie żyją. Tenże oficer zarzuca mi również insynuacje, przeinaczanie faktów, zmyślanie zdarzeń, których nie było i domniemania. Na wyraźną prośbę z mojej strony wymienione 2 rodziny odmówiły mi pomocy w uzupełnieniu, sprostowaniu ewentualnych pomyłek lub udzieleniu dodatkowych informacji do kroniki na ich temat. Nie chcą dosłać brakujących zdjęć ojców w mundurach WP, bo ich nie mogą dostać. Fakty są inne. W takim przypadku opisy zredagowałem w formie jednoznacznych pytań. Opisy do całej kroniki konsultowałem drogą pisemną z wszystkimi przedstawicielami poszczególnych gałęzi tego drzewa genealogicznego zawsze z pozytywnym skutkiem. Kontrowersyjne zdjęcia wojskowe komentowali z Instytutu Sikorskiego z Londynu, gimnazjalni absolwenci II RP z ... (mundury z Przysposobienia Wojskowego tzw. PW itp.). Zamieściłem również mapy sztabowe WIG wg. skali 1:100 000 z terenów województwa skąd pochodzi moja cała rodzina ze strony mamy. Lista właścicieli ziemskich z 1929 zamieszczona w internecie i GUS-owski spis ludności z 1921 potwierdzają moje dane, które w opinii moich oponentów są mało istotne. Kronika (zbiór chronologicznych opisów z materiałem zdjęciowym) jest formą prywatną i wyłącznie w celach osobistych i domowych, która będzie rozesłana drogą korespondencyjną (poczta) do głównych przedstawicieli całego rodu głównego i bocznych linii spokrewnionych, którzy uczestniczyli pomocnymi informacjami w rożnych formach. Czy przez przekazanie takich szczegółowych opisów (kronika zawiera fakty - na niektóre nie mam potwierdzenia w formie dokumentów a tylko przekaz ustny własnej matki lub innych osób – opisy, dane osobowe, zdjęcia, mapy) dalszym członkom rodziny w formie korespondencyjnej (zbiór książkowy zszyty i oprawiony) naruszam ustawę o ochronie danych osobowych i dobra osobiste poszczególnych opisywanych osób narażając się na konsekwencje prawne i kosztowne procesy? Ja jako autor tego opracowania poddałem się tej samej lustracji wg tych samych kryteriów. Jeżeli naruszyłem te ustalenia czy normatywy prawne, to jak mam to zredagować by uniknąć tej drogiej błazenady prawnej z moimi oponentami? Oponenci w korespondencji mówią dużo o dokumentach do ewentualnej obrony, ale na moją prośbę nie udostępnili żadnego do kroniki naszych przodków. Proszę o podanie konkretnych artykułów w tej sprawie."

Odpowiedź prawnika: Naruszenie danych osobowych i dóbr osobistych

Co do odpowiedzi w zakresie ustawy o ochronie danych osobowych należy wskazać, że w rozumieniu ustawy za dane osobowe uważa się wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej. Osobą możliwą do zidentyfikowania jest osoba, której tożsamość można określić bezpośrednio lub pośrednio, w szczególności przez powołanie się na numer identyfikacyjny albo jeden lub kilka specyficznych czynników określających jej cechy fizyczne, fizjologiczne, umysłowe, ekonomiczne, kulturowe lub społeczne. W zakresie przetwarzania danych osobowych stosuje sie ustawę o ochronie danych osobowych. Ustawy jednak nie stosuje się do osób fizycznych, które przetwarzają dane wyłącznie w celach osobistych lub domowych. Rozumieć należy przez to przede wszystkim przetwarzanie danych osobowych w ramach wspólnot rodzinnych (dyrektywa 95/46/WE posługuje się w tym kontekście pojęciami uzasadniającymi takie rozumienie; w niemieckiej wersji językowej są to - familiarer Tatigkeiten). Nadmienić warto, że wspólnota rodzinna nie może być rozumiana w sposób nieograniczony.

Ustawy nie stosuje się również do działalności literackiej (kronika jako utwór literacki), chyba że wolność wyrażania swoich poglądów i rozpowszechniania informacji istotnie narusza prawa i wolności osoby, której dane dotyczą. Jeżeli kronikę uznamy za utwór literacki, to w tym przypadku mają zastosowanie regulacje dotyczące wykonywania kontroli przez Generalnego Inspektora, jego zastępcę i inspektorów oraz pociągania administratorów danych do odpowiedzialności administracyjnej oraz regulacji, która nakłada na administratora danych ogólny obowiązek ich zabezpieczenia. Rozstrzygając, czy „wolność wyrażania swoich poglądów i rozpowszechniania informacji istotnie narusza prawa i wolności osoby, której dane dotyczą”, należy uwzględnić wagę interesu administratora danych usprawiedliwiającego ich przetwarzanie, typ danych przetwarzanych (np. dane wrażliwe – np. dobre imię), itp. W naszej ocenie - z opisu wskazanego w pytaniu – kronika nie jest dziełem literackim. Jednakże prowadzenie chronologicznej kroniki można zakwalifikować jako działalność osobistą, która nie wykracza poza krąg rodziny. Wskazać należy, że ustawę stosuje się tylko do danych osobowych osób fizycznych.

Zgodnie z powszechnie obowiązującą wykładnią osobą fizyczną jest człowiek uczestniczący w stosunkach prawnych. Zdolność prawna człowieka, a tym samym zdolność do bycia podmiotem praw i obowiązków ustaje z chwilą jego śmierci. Osoba zmarła nie może być podmiotem praw i obowiązków w stosunkach prawnych i nie może być uznana za osobę fizyczną. Jej dane zatem nie podlegają ochronie w świetle ustawy o ochronie danych osobowych. Danymi osobowymi są gromadzone akty urodzeń, małżeństwa, jednakże jak już wskazano są przetwarzane w celach osobistych.

Reasumując, naszym zdaniem, nie stosuje się regulacji o ochronie danych osobowych w powyższym przypadku, z uwagi na to, że przetwarzanie następuje w celach osobistych oraz niektóre z osób już nie żyją, a zatem nie podlegają ochronie ustawy o ochronie danych osobowych, chyba że jest to działalność literacka – którą wykluczyliśmy.

W zakresie natomiast dóbr osobistych sprawa wygląda nieco inaczej. W zasadzie może dojść do naruszenia takich dóbr osobistych jak dobre imię, część, prawo pietyzmu po zmarłym. Zasadą jest, że skoro nie żyją pewne osoby, to nie można naruszyć ich dóbr osobistych. Jednakże mogą być naruszone prawa spadkobierców a konkretnie dobro osobiste do tzw. pietyzmu po zmarłym – czyli nienaruszania jego dobrego imienia. Zgodnie z prawem rządzącym ochroną dóbr ocenie sądu czy doszło do naruszenia dobra osobistego przez określoną osobę podlegają fakty a nie wypowiedzi ocenne. Np. nie podlega ocenie sądu stwierdzenie, że „przyłączenie się do wojsk bolszewickich było moim zdaniem (zdaniem autora) antypolskie”, lecz podlegają ocenie fakty tj. czy rzeczywiście fakt przyłączenia się do wojsk bolszewickich przez danego członka rodziny miał miejsce. Fakty te są badane na podstawie dowodów. To znaczy czy w oparciu o posiadane dowody da się rzetelnie stwierdzić, iż dana osoba służyła w obcym wojsku. Fakt wykazania, że dana osoba nie służyła w wojsku obcym lub, że nie popełniła określonych przypisywanych jej czynów nie obciąża osoby, która temu zaprzecza, lecz tą która taki zarzut postawiła. Inaczej mówiąc osoba, która uważa, że jej członek rodziny służył w wojsku obcym lub dopuścił się innych czynów powinna to udowodnić. Z treści pytania wynika, że nie na wszystkie okoliczności zawarte w kronice ma Pan dowody. W takim stanie rzeczy sąd w razie ewentualnego procesu może uznać, że podawane fakty i przeprowadzana na ich podstawie ocena są nierzetelne. Redakcja w formie jednoznacznych pytań nie uchroni Pana przed ewentualnymi zarzutami ze strony członków rodziny, którzy nie akceptują treści kroniki. Właściwa redakcja powinna odpowiadać wskazanemu poniżej przykładowi.

Przykład – Opisując pewne zdarzenie w postaci przyłączenia się do wojsk bolszewickich lub innych czynów powinien Pan powołać określone dowody. Opisując umieszczenie w szpitalu powinien Pan wskazać np. z opisu mojej mamy (imię i nazwisko), który to opis znajduje się w liście X i został potwierdzony opisem ojca, brata wynika, że (imię i nazwisko) w roku tym a tym wywiózł moich rodziców do szpitala psychiatrycznego. Jeśli są zdania odrębne to powinny zostać umieszczone w ten sposób, że „faktom tym zaprzecza” (imię i nazwisko) wskazując na nieścisłości (jeśli wskazuje) i powołując się na dowody (jeśli przedstawia).

Właściwa redakcja i sposób dowodzenia, argumentacji oraz weryfikowalność tych dokumentów, zeznań i właściwa interpretacja uchronią Pan przed ewentualną przegraną w razie wytoczenia powództwa. Oczywiście nie możemy zagwarantować, że nawet przy spełnieniu tych przesłanek, któryś z członków rodziny nie wytoczy przeciwko Panu powództwa. Wytoczenie powództwa nawet niezasadnego leży wyłącznie w gestii osoby, która je wytacza. Jednakże w takim przypadku strona przegrywająca ponosi koszty procesu. Jako wskazówkę należy podać, że osoba opisywana w kronice jeśli przeczy określonym zdarzeniom nie musi przedstawiać na to dowodów. Jeśli z innych dowodów wynika inny przebieg zdarzeń, to zasada rzetelności przekazu pomimu sprzeciwu danej osoby zostaje zachowana.


Zespół prawników
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

    Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Bądź pierwszy!!

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika