Boję się być świadkiem - forum prawne
Witam wszystkich. Mam problem ktory nie wiem jak rozwiazac. Musze zeznawac jako swiadek przeciwko osobie "X" . Osoba ta odbywa juz wyrok w wiezieniu. Sprawa dotyczy narkotykow. Policjant na przesluchaniu powiedzial mi ze nie bedzie sprawy i nie bede musial zeznawac przed sadem. Wiec po zlozeniu na policji zeznan dwa miesiace pozniej przyszlo mi zawiadomienie ze mam sie zglosic na rozprawe przeciwko osobie "X". Mialem sie zglosic w piatek ale tego nie zrobilem. Nie dostarczylem zadnego zaswiadczenia lekarskiego wiec wiem ze poniose konsekwencje z tego tytulu. Podejrzewam ze bedzie nastepna rozprawa i znow bede musial sie stawic lub pewnie doprowadza mnie sila. Boje sie tam isc poniewaz boje sie o swoje zycie. Na rozprawie bedzie pelno kolegow oskarzonego i jesli moje zeznania obciaza go to moje zycie dobiegnie konca. Jak mam sie z tego wycofac. Bardzo prosze o pomoc.
Odpowiedzi w temacie: Boję się być świadkiem (2)
Idź na rozprawę i zeznaj wszystko zgodnie z prawdą. Wiem, że łatwo to powiedzieć, ale sam byłem kiedyś w takiej sytuacji. Poszedłem, zeznałem, na sali też było sporo kolesi ale jak widać żyję.Panowie dostali wyroki w zawiasach - jeden nie wytrzymał i siedzi, drugi powoli kończy okres zawieszenia na wolności. Zrób dobry uczynek i wyeliminuj hołotę z życia publicznego.
Mój przedmówca ma rację - też byłam w podobnej sytuacji - nawet mi grożono, że coś złego spotka mnie i moją rodzinę. Nie bój się tego - ci panowie mocni są tylko w gębie - a policji boją sie jak ognia.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?