Amerykański kontrahent zgarnął aplikację i zwiał bez regulowania należności - forum prawne
Dzień dobry,
Zastanawiam się, czy niewielki polski przedsiębiorca ma jakąś szansę na uzyskanie wynagrodzenia od kontrahenta-oszusta ze Stanów. Historia pokrótce wygląda tak: firma A, rzekomo spółka-córka innej, bardzo znanej firmy z branży (oznaczmy ją jako B), wyszukała firmę Z w Google. Kontakt odbywał się drogą mailową i przez Skype. Doszło do zawarcia rocznej umowy o podwykonawstwo w tworzeniu sklepów internetowych.
Po pierwszym miesiącu intensywnych prac programiści z firmy Z przekazali efekty swoich prac Amerykanom i zagaili o rozliczeniu projektu. W odpowiedzi na to osoby z firmy A pousuwały ich z listy kontaktów na Skype i przestały dawać znaki życia. Pech chciał, że:
a) umowa została poddana prawu amerykańskiemu (prawu Stanu Kalifornii)
i jurysdykcji sądów miejsca prowadzenia działalności gospodarczej
nieuczciwego kontrahenta,
b) polski właściciel oparł się na zaufaniu i nie sprawdził danych rejestrowych kontrahenta ani też danych osobowych Amerykanów, którzy podpisali umowę.
Parę amerykańskich kancelarii odmówiło prowadzenia sprawy ze względu na zbyt niską wartość sporu (jedyne 10.000$). W związku z tym firma Z na własną rękę, za pośrednictwem portali społecznościowych, maili itd., próbowała kontaktować się z pracownikami firm A i B, prosząc o przekazanie informacji o zaistniałym zdarzeniu osobom odpowiedzialnym i grożąc nadszarpnięciem wizerunku firmy B w przypadku nieuregulowania należności. Bez skutku. Tylko jedna osoba odpisała, że przekaże to do działu prawnego, i do tej pory nie ma odzewu.
Czy jest wobec tego jakiś sposób, żeby odzyskać choć część tych pieniędzy bądź rekompensatę w jakiejkolwiek formie?
I czy rozsyłanie wspomnianych wiadomości do przypadkowych pracowników nie grozi przypadkiem firmie Z jakimiś prawnymi nieprzyjemnościami? A co, jeżeli zrealizuje ona swoje groźby- przykładowo opublikuje filmiki z opisem całej sytuacji i wskazaniem, że firmy A i B są ze sobą powiązane? Bez danych rejestrowych chyba trudno będzie ustalić, czy ta informacja jest prawdziwa. Stąd też może się skończyć na zwykłych oszczerstwach rzucanych przez Z na B, która- jak można się domyślać- zje małą, polską firmę, kiedy dobierze się jej do skóry.
Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
Nie ma jeszcze odpowiedzi w temacie: Amerykański kontrahent zgarnął aplikację i zwiał bez regulowania należności
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?