Gdzie złożyć zażalenie na decyzję prokuratury w sprawie ojcostwa? - forum prawne

Jestem ojcem dziecka które zostało uznane przez innego mężczyznę przed urodzeniem i bez mojej wiedzy. Wychowywałem i utrzymywałem je przez trzy lata, mieszkało w znacznym stopniu u mnie, mamy z synkiem bardzo silną więź. Jestem biologicznym ojcem (test genetyczny plus kilka innych przesłanek biologicznych). Obecnie jego matka związała się ponownie z mężczyzną który uznał dziecko i całkowicie odcięła synka ode mnie.
Składałem do sądu wniosek o ustalenie ojcostwa (z art. 84 KRiO), jednak został oddalony, gdyż ustalenie może być w takim przypadku dokonane tylko, gdy dziecko nie ma wpisanego żadnego ojca, więc jako mężczyzna/ojciec nie mam prawa wystąpić z takim pozwem do sądu - nie ma "męskiego" odpowiednika art. 61 12 KRiO (który pozwala na to matce). Sąd wskazał jako jedyne wyjście złożenie wniosku do prokuratury, która powinna po zbadaniu sprawy wnioskować do sądu (z art. 86 KRiO). Prokuratura po przesłuchaniu stron - czyli mnie, matki dziecka i mężczyzny wpisanego w akt urodzenia jako ojciec dziecka - uznała, że nie wniesie w tej sprawie pozwu - opierając się wyłącznie na opinii drugiej strony, czyli matki - że nie jestem ojcem, nie opiekowałem się dzieckiem, a czynił to jej obecny partner. Odbyło się to bez przesłuchania jakichkolwiek świadków - a jest ich wielu, gdyż wszystkie osoby z otoczenia dziecka dobrze znają sytuację. Cztery osoby podpisały notarialne oświadczenie w tej sprawie (załączone do prokuratury) innych sześciu podałem nazwiska i adresy, zasugerowałem też aby matka dziecka przedstawiła inne osoby. Nie uwzględniono żadnych innych załączonych dokumentów poświadczających dotychczasową sytuację (jak choćby wniosek do przedszkola w którym matka dziecka napisała, że w tygodniu dziecko mieszka u mnie). W rozmowie ustnej pani prokurator uzasadniła decyzję stwierdzeniem, że "opinia matki jest dla niej wiążąca i nie potrzeba żadnych świadków ani dokumentów, liczy się to kogo w chwili obecnej matka chce na ojca dziecka, a nie to co było wcześniej, czy jakieś testy genetyczne".

Gdzie powinienem skierować zażalenie na decyzję prokuratury? Do sądu (jakiego) czy do instancji wyższej w prokuraturze (jakiej)?

Co zrobić, żeby tym razem prokuratura zajęła sie sprawą - nie mam pojęcia jakie jeszcze argumenty są możliwe by ją przekonać o tym, że warto sprawdzić fakty.

Co zrobić, żeby odbyło się to możliwie szybko - to już jest ponad dwa miesiące jak nie widzę się z synkiem, co ma przecież ogromny wpływ na więź w przypadku trzylatka i jego psychikę.

Wreszcie, czy istnieje jakaś inna droga dochodzenia swojego rodzicielstwa niż prokuratura - może istnieje jakiś przepis pozwalający na moje osobiste wystąpienie w tej sprawie, bez składania wszystkiego na uznaniową decyzję prokuratury?

Będę bardzo wdzięczny za wszystkie wskazówki.
Pozdrawiam,
Jarek