Forum prawne

ludzki

jestesmy dwa lata po małzenstwie mamy 17 miesieczna corke nie wiem co mam robic.Caly czas sie kłócilismy dochodzilo do rekoczynow ja obecnie ja nie pracuje a on zmienia prace co 3 miesiace oszukuje kreci i uwaza mnie za nic, grozi mi itp.Mieszkam teraz u rodzicow a on jest narazie za granica ale chce przyjechac bo powiedzialam ze z nami koniec . Ale on na to nie pozwoli nie pozwoli na rozwo ani na sepearacje mago juz dosyc ponizal mnie wielokrotnie potrafil zrobic mi awanture nawet na ulicy wyzywa mnie od najgorszych ze to moja wina ze to ja zaczelam zadzi mna jak chce mam tego nie robic tamtego ze ja nic mu nie chce mowic ubezwasnowolniona czuje sie przy nim. Ale on twierdzi ze mnie kocha i nie dopóści abym wziela z nim rozwod .Ja juz przestalam go kochac i dazyc go jakimkolwiek szacunkiem nie ufam mu znienawidzilam go za to ze tak postepuje nie mam juz sily byc z nim, psychicznie wykancza mnie i moich rodzicow .Ich tez wini za to ze sie wtracaja ale oni tego nie robia.Zabrania mi rozmawiac zkimkolwiek spotykac sie. Rozmawiac ze znajonmymi nie wolno mi tego tamtego mam robic tak jak on chce.Pierw mnie wyzywa szantazuje a potem kocham cie .Nie wiem co mam robic i jak mam to zalatwic.Poradźcie mi cos.

2008.3.14 14:32:13

Odpowiedzi w temacie: ludzki (6)

najlepiej wyjedz zkraju

2008.4.25 20:29:8

Kobieto z daleka od niego.On musi odwiedzic psychatre.To czlowiek nie nadaje sie do zycia. Jesli on tak pokazuje milosc.Jak on pokaze zlosc?Mnie sie zdaje ze wyszlas za maz ze musialas?

2008.6.18 1:20:17

olej go, rozwod, alimenty i wszystko

2008.8.25 10:45:0

Ja mam podobna sytuację,tyle,że jesteśmy ze sobą 17 lat i dzieci mam duże.Natomiast mąż taki sam.Wyzywa mnie prawie codziennie,dochodzi do rękoczynów,jest skąpy,z mojej pracy się wyśmiewa,bo jego praca to praca itp.a po każdej awanturze mówi,że mnie kocha i jak gdyby nigdy nic ma ochotę na seks.To jest okropne,mam dość,to nienormalny facet.Twój też kwalifikuje się na leczenie.Zostaw go,on nigdy nie zmieni się.Trzymaj się .Pozdrawiam.

2008.9.28 18:18:18

Jedno wiem,ze gdyby maz ,az tak mnie ponizal to na pewno bym go zostawila...........czym my kobiety sie tak roznimy,ze niektore z nas potrafia zostawic faceta-meza z dnia na dzien(mimo iz sa dzieci),a niektore nie potrafia,co jest???Czy to nasza naiwnosc?Czy czasem po kolejnej zniewadze nie mowimy sobie do nastepnego razu itd.Szukam jakiegos wyjscia,poniewaz nie jestem szczesliwa w malzenstwie,dla mnie wystarczajacym powodem jest brak szacunku,wspolczucia i bardzo niska samoocena mojej osoby.
Przeciez mamy prawo czuc sie wolnymi.

2009.1.25 22:44:30

wczoraj uslyszalam kilkanascie wyzwisk i obrazajacych mnie tekstow jedna moja odpowiedz nie pojego mysli i dostalam w skron wyrwal mi kepe wlosow z glowy rozplakalam sie strasznie przed oczyma stanely wszystkie watki z przeszlosci codzienne wyzwiska upokozenia ciagly brak szacunku nasmiewanie i zle wyrazanie o mojej rodzinie wszyskie zle chwile kiedy dotyk bolal zamiast byc ukojeniem i to co piszecie za10 minut mowi kocham cie kochanie juz sie nie gniewaj i najlepiej"kochajmy sie namietnie jakby nigdy nic" ciagle mnie oskarza ze przezemnie nam sie nie uklada bo on ma swoje -potrzeby a ja jak mam mu sie oddawac po tym jak mnie traktuje ?jestem 1,5roku po slubie mam 2 letniego synka ktory kocha tate nie chcialabym mu tego odbierac ale teraz wiem ze to sie niezmieni moj maz byl chory psychicznie ponoc jest wyleczony byc moze nie upieram sie ze to wina psychicznej choroby po prostu to ten typ faceta ktory chcialby zeby zrobic koloniego zarobic na niego i jeszcze ubrac kapcie!mieszkamy w mieszkaniu niby jego ale jest na tesciowa chce to zakonczyc ale nie chce zranic przy tym synka to dla niego tyle wytrzymalam.zwracalam sie z prosba o pomoc do tesciow ale mnie olali mieszkam we wroclawiu bez zadnej rodziny i przyjaciol jestem z tym sama prosze o jakakolwiek rade gdzie powinnam sie udac jjakie kroki poczynic aby sie wyplatac z tego koszmaru

2009.2.11 13:23:5

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika