Slub pomiedzy Polka i Arabem - forum prawne
Jakie dokumenty potrzebne sa do zawarcia slubu w Polsce Polki z Arabem z obywatelstwem izraelskim?Czy po slubie oboje maja takie same prawa w krajach UE do pracy i zamieszkania?
Odpowiedzi w temacie: Slub pomiedzy Polka i Arabem (43)
wlasnie jak to wyglada i co jest potrzene
2007.7.25 16:26:9
10Razy sie zastanow nad tym malzenstwem jesli nie chcesz przezywac takiej samej gehhenny jak ja .Mam sorry mialam mezalibańczyka.......i
2007.8.30 13:1:6
Nie maja takich samych praw dopiero maz dostanie prawa po przyjeciu obywatelstwa w tym wypadku polskiego A co jest potrzebne to coz ja bralam slub z Rumunem i musielismy przedlozyc akt urodzenia oryginal i tlumaczenie, zaswiadczenie o tym ze przyszly maz jest kawalerem, kopie paszportu wiz i gdy malzonek nie rozmawia po polsku oczywiscie tlumacz przysiegly z jezyka ktorym narzeczony sie posluguje tu akurat nie gra roli czy angielski, arabski czy inny.
2008.3.19 20:42:47
ja mam afganistanczyka.....gorzej niz gehenna...zgadzam sie, lepiej sie zastanow....oby nie bylo za pozno
2009.3.3 10:29:5
a ja mam algierczyka i też strzelić sobie w łeb zamiast wychodzić za mąz - jak uwodza sa kochani a potem to tyran i egoista
2009.3.21 22:50:49
A ja miałam męża Polaka i cud ,że żyję bo już sobie chciałam życie odebrac .Taką miałam gehennę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Myślę ,że nie narodowość ma tu znaczenie ,lecz harakter człowieka....
2009.8.5 10:49:1
Też przeżyłam piekło z mężem Polakiem.A o wszystkim decydowała rodzina męża.Nie ma znaczenia narodowość,ale też myślę,że charakter oraz wychowanie.Zwracać również należy uwagę z jakiego domu pochodzi ukochany,jakie są relacje rodziców względem siebie.To wszystko ma wpływ na zachowanie męża wobec swojej żony.
2009.8.5 19:40:36
Ja pierwszy raz w zyciu mialam okazje poznac rok temu afganistanczyka,do dzis jestesmy razem,roznica wiekowa,na poczatku bylo fajnie,na wszystko mowil tak,obiecywal niebo,teraz z kazdym miesiacem im wiecej wiem o nim i jego kolegach jak kreca laski,zaczyna mowic on ze duzo problemow mu robie i musimy zerwac,,,,no tak za duzo wiem,nie moge na to spokojnie patrzec,jak jego koledzy maja zony w swoich krajach,przyjezdzaja do innego raju i na boku maja tyle ile chca.Ja na to spokojnie nie moge patrzec i jesli cos mie sie nie podoba to otwarcie mowie. Teraz ogranicza mi wszystko,nie zabiera mnie na imprezy do kolegow,mam siedziec w domu i czekac kiedy on ma ochote przyjesc..wogole w glowie sie nie miesci co teraz od niego slysze.Ludzie z tych krajow są strasznymi oszustami,dobrzy manipulatorzy psychiczni,sprytni,egoisci i swoich kolegow tak czcza jakby to byly zony ich. Jesli ktos ma do czynienia z Afganistanczykime prosze o kontakt,chetnie dowiem sie cos wiecej minusy plusy wszystko chcialabym wiedziec,,,,to moje gg 1726030
2009.9.15 15:2:54
Witam wszystkich:)
Jestem przerażona tym co tu czytam....Mam przyjaciela Algierczyka i jak narazie jest cudownym człowiekiem,też myślimy o ślubie ale wystraszyłyście mnie...Ja na innych forach czytałam same dobre rzeczy o mężach Algierczykach i te wszystkie kobiety cieszą sie miłością i szacunkiem z ich strony.Może to faktycznie wychodzi z charakteru człowieka?Słuchajcie ja też byłam z Polakiem i to był koszmar,obecnie rozwodzę się z Włochem z samego południa i uwierzcie mi moje drogie....to dopiero jest gehenna i horror,arab przy nim to nic.A taki był dobry,kochający ahh i wogóle.....To co on mi zrobił to nawet słowami nie da się opisać...Chciałabym spróbować ułożyć sobie życie jeszcze raz i ostatni raz,naprawdę kocham mojego Algierczyka ale troche się boję.On chce przyjechać do Polski i tu zamieszkać ze mną,kocha swój kraj lecz wyjaśnił mi jasno dlaczego nie chce tam mieszkać(chodzi o politykę kraju,rządy itp.)Proszę napiszcie mi o swoich mężach Algierczykach,jak to naprawdę jest z nimi,czy naprawdę są tacy straszni?To pomoże podjąć mi decyzję,wspomnę że jego mama mnie zaakceptowała i moje dzieci również i wogóle cała jego rodzina nie ma nic przeciwko naszemu związkowi i cieszą się że on chce mieszkać w Polsce.Czy to ma jekieś pozytywne znaczenie czy raczej powinnam odbierać to inaczej?Odpiszcie proszę jeśli nie tu na forum to podaję moje gg 10 19 62 47 Z góry dziękuje i będę Wam wdzięczna:)))
2009.9.28 12:39:35
Na nic w życiu nie ma reguły.Na pewno trzeba mieć szczęście,ostrożności też nigdy za wiele.Niedawno poznałam Araba z prawdziwego zdarzenia(pierwszy raz w życiu).On jest z Jordanii,narazie jest pięknie.Normalne na początku.Nie zamierzam z nim mieszkać w jego kraju,on zresztą też chce mieszkać w Europie.To prawda,jest jak psycholog a przy tym cholernie przystojny.Coś innego,odmiennego,ale nie myślę o tym związku na stałe.Boję się i raczej nie wierzę,że taki związek może być szczęśliwy.Obawiam się jedynie wielkiego stanu zakochania,a co wtedy...???
2009.11.5 12:39:34
Witam!
Od dwoch lat mieszkam i pracuje legalnie na terenie Niemiec, mam pozwolenie na prace i staly pobyt. Obywatelstwa naturanie nie posiadam. Od roku spotykam sie z Arabem. Kocham tego mezczyzne. On niestety nie posiada paszportu i stara sie o tytul uchodzcy tzn w kazdej chwili panstwo niemieckie moze odeslac go do Iraku, o co boje sie najbardziej. Chcialabym mu pomoc i dac szanse naszemu zwiazkowi. Prosze pomozcie mi. Wiem ze na terenie Niemiec zawarcie naszego zwiazku malzenskiego jest niemozliwe, ale czy w Polsce? mimo tego ze nie posiada paszportu. Czy konieczne jest abym wyjechala z nim do Iraku, aby tam sie pobrac. I jak dlugo bedzie trwalo przyznanie mu papierow? Czy otrzyma prawa Europejczyka?
Blagam pomozcie. Boje sie ze go strace!
Pozdrawiam i z gory dziekuje!
2009.11.15 21:57:37
Dziwne to trochę,ale w Polsce raczej trudno mu może być bez dokumentów również.Skąd wiadomo,że on to on.W swoim kraju może nazywać się inaczej.A może to podstęp,abyś ty pojechała do jego kraju.Na to nie możesz się zgodzić.Poczytaj o podobnych związkach,widziałam tu wzmiankę.Nie wiem czy uda się Wam pobrać bez jego dokumentów.Nie znam takich przypadków.
Podaj mi swoje gg jeśli możesz.
Pozdrawiam
2009.11.16 14:50:24
Boze, czytam i jestem przerazona!!!!!!!!!dziewczyny czy wy wiecie w co sie pakujecie?sledze ta strone od ponad roku i tylko kilka dziewczyn wypowiedzialo sie madrze.z tymi facetami nie ma przyszlosci, nigdy, nigdy, nigdy....chociaz nie wiem jak bardzo by Ci pokazywal ze jest Ciebie wart to NIE JEST.POZORY MYLA!!!!!!oni nigdy nie beda tacy jak bys my chcialy....on jest bosem, tyranem, decyduje o wszystkim, a TY JESTES NIKIM, NIEWOLNICA, MASZ BYC POSLUSZNA, NIE MIEJ SWOJEGO ZDANIA, A JAK MASZ TO TAKIE SAMO JAK ON....... czytalyscie moze ksiazke "trzepot skrzydel"Grocholi?POLECAM. To historia o mnie,szarej dziewczynie, szukajacej milosci, a znajdujacej wielkie gowno!!!ja wiem ze oni sa tacy przystojni, tak ladnie sie usmiechaja, obiecuja ze bedziesz najszczesliwsza kobiieta na swiecie, pokaza Ci prawdziwe zycie, bo to ktore masz teraz z Polakiem, jesli go masz, to pieklo,to wszystko do czasu....jesli bedziesz chciala spotkac sie z przyjaciolka-zapomnij, ona jest dziwka, chcesz isc na balety- zapomnij, tam tylko dziwki chodza, itp.itd, DZIEWCZYNY ZASTANOWCIE SIE, PROSZE......
2009.11.17 0:52:17
DO GDUSIEK...
Chciałam Ciebie zapytać,czy opierasz się na samych informacjach czy byłaś w takim związku.To fakt,ale żyjąc w Polsce lub w Europie z Arabem też jest tak samo?Bo nie zamierzam mieszkać w Emiratach Arabskich.To oczywiste.
Biorę wszystko pod uwagę.Za miesiąc on przyjeżdża do mnie do Polski i zobaczymy co z tego wyniknie.Prawie go nie znam a już nazywa mnie swoją żoną i wiele obiecuje.Dla mnie znaczenie będą miały fakty.Do ślubu nie śpieszy mi się.A co będzie jeśli po spotkaniu nie będę go chciała.Czy wtedy czeka mnie zemsta z jego strony.Piszę tak na wszelki wypadek.A może będę szczęśliwa właśnie z nim.
Z mężem Polakiem też przeżyłam piekło.
Wobec tego najlepiej nie mieć nikogo.Polak nie Polak to samo piekło.
W końcu trzeba próbować komuś zaufać.Człowiek nie może być sam.Nie ten to inny,trzeba próbować.
Pozdrawiam.
2009.11.17 8:46:35
DO M...
Moja wypowiedz opieram na wlasnch doswiadczeniach, ciezko mi sie przyznac ale nadal jestem z tym czlowiekiem, jest z Afganistanu, poznalismy sie w fabryce w ktorej razem pracujemy do tej pory. Pierwszy raz sie do mnie odezwal po tygodniu, potem bajerowal ponad pol roku, potem zadzwonil i powiedzial ze czeka nas wspaniala przyszlosc i ze nie zna mnie dlugo, ale kocha nad zycie. Wszyscy mi odradzali, mowili, ze zobacze..., ale ja nie sluchalam nikogo, bylam zakochana.Jestem z nim do dzis, juz 2 lata, nie moge odejsc, dopiero jak on bedzie chcial konca to bede mogla, stracilam wszystkich przyjaciol, do Polski moge jechac czasem na tydzien, odwiedzic mame, ogolnie to nie chce mi sie zyc, bylam u psychologa, ale tak to niestety dziala, ktoras z dziewczyn napisala ze to dobrzy psycholodzy , manipulatorzy.Zycze Ci szczescie z calego serca, ale jak tylko zobaczysz cos niepokojacego, to uciekaj.....nie ulegaj, moze wtedy bedzie inaczej...., lepiej.....
2009.11.17 18:39:15
Do Gdusiek...
Dobrze,że piszesz mi ze swojego doświadczenia,chociaż zawsze byłam przeciwna takim związkom,to teraz mnie to spotkało.Nawet o tym nie myślałam.Nie wiem jak mi się z nim ułoży,owszem podoba mi się bardzo,ale staram się uważać na wszystko.Wszystko może jest i ok,ale trochę niepokoi mnie taki fakt,że dwa razy zdarzyło się,że nie odpowiedział mi na zadane przeze mnie pytanie,a na inne odpowiedział tym samym.Nikomu nie ufam a na pewno nie jemu,mimo urokowi jaki posiada.Najwyżej go oleję,jeśli coś nie wyjdzie.Nie on jeden na świecie.
Szkoda mi Ciebie,bo teraz się męczysz...Napisz,czy masz dzieci...Bo jeżeli nie masz to możesz od niego odejść,czy nie?
Odezwij się...
Bardzo Ci dziękuję i pozdrawiam...
2009.11.17 20:8:47
Ludzie czy wy wszysca myslicie ze Arabowie nie maja nic innego do roboty jak boksowac czy niszczyc swoje kobiety? to europejskie stereotypy zrobily z nich potworow i bratalnych ludzi. Moj chlopak to jedyny ktorego kocham ale nie jedyny ktorego znam czlowiek z Iraku. Ja od poczatku nie parzylam na nich jak na ludzi innych. Bo dlaczego czlowiek ktory ma inna religie, obyczaje czy kulture ma byc z gory przekreslony, czy to grunt do potepienia? Osobiste doswiadczenia, ktore opisujesz gdusiek sa naprawde przykre, ale kazdy facet moze byc taki, moj wlasny ojciec tlukl moja mame do nieprzytomnosci, raz zapadla w spiaczke.
Dalczego Arab musi byc odrazu tyranem?
Moj chlopak jest najwspanialszym czlowiekiem jakiego poznalam, i to nie prawda ze to dobrzy aktorzy czy ze przyjmuja taka maske jaka my w nich widziec chcemy. Abbas nawet nie prubuje ukrywac swoich wad, ale ja je akcetuje i swiadomie decyduje sie ze chcialabym dac naszemu zwiazkowi szanse i pomoc mu zarazem.
Pozdrawiam dziewczyny! :)
2009.11.17 20:47:16
Dobrze,że istnieje to forum,bo nie chce mówić o swoim związku nikomu,na pewno zostałabym skrytykowana,że jestem z Arabem.Mimo wszystko chce spróbować.Kochamy się,ale nie rozumiem czasami pewnych sytuacji.Nie wiem,czy ma to związek z jego religią czy może zwyczajnie mnie oszukuje.Zdarzają się takie dni,że nie pojawia się przez dwa dni nie uprzedzając mnie o tym,i potem zjawia się jak gdyby nigdy nic "stęskniony"tłumacząc się nawałem pracy i jakimś zwyczajem arabskim.Objechałam go za to,nie wyobrażam sobie takich incydentów dalej.Nie był zadowolony,że mam do niego pretensje,nie mógł być i powinnam to zrozumieć.Tym bardziej,że kocha tylko mnie,tęskni do mnie,jestem jego żoną itd...
Faktycznie,coś w tym jest,że kobieta ma czekać i nie mówić nic.Nie ,dla mnie to nie do przyjęcia.Jeszcze jeden taki wypad z jego strony i zakończę to i nie będzie mowy o spotkaniu ze mną w Polsce.
Chciałam jeszcze zapytać,czy będąc jego żoną (nieoficjalną,na forum )dla niego jestem naprawdę żoną prawdziwą?Bo jeśli tak to uważam za idiotyzm.
A tak się cieszyłam,że spotkałam miłość swojego życia.Może jeszcze nic straconego.Nie wiem,dla mnie to wszystko jest dziwne...
Jak mam to rozumieć?Czy tak ma wyglądać moje życie jako żony Araba?Nie ,to nie dla mnie...
2009.11.25 15:1:17
Mysle ze kazda z kobiet bedeaca w zwiazku z Arabem boryka sie z tym samym problemem: ``Kochamy sie i jestesmy dla siebie stworzeni, ale ze w zgledu na wyznanie i kulture tak rozni``. Ja sama nie wiem co przyniesie przyszlosc, ale postanowilam zostwaic to losowi. Poprostu dac sie poniesc rozkoszy i przyjac jego milosc. Musze jednak przyznac ze Oni maja dosc specyficzny sposob okazywania milosci. Tzn.``jestes tylko moja``, ``jestes moja zona``, ``palenie i picie jest niekobiece``,``kocham cie ale gdybys mnie zdradzila zabilbym cie``. Dosc brutalnie to brzmi ale ja sie na to decyduje, chce byc tylko jego i wiem ze on nalezy tylko do mnie. Wzamian otrzymuje uczucie, ktore mnie powala, ktoro jest przesycone dreszczami, napiecem, niepewnoscia,fantazja, romantyzmem, lzami i smiechem.
Pozdrawiam
2009.11.30 18:16:47
Witam,poznałam przez internet algierczyka,znamy się miesiąc,rozmawiamy przez skypa.widzimy się,madjid tak ma na imię chce się ze mną ożenić przyjechać do Polski,chce być ojcem dla moich dzieci,nie chce abym mieszkała u niego w Annaba,bo nie ma pracy,tam jest ciężko,jak mi pisał,bardzo mi na nim zależy choć czytam różne wersje na tema Algierczyków,czy oni wszyscy są tacy sami?,nie wieżę.Jakie potrzebne mi będą dokumenty i Madjidowi aby się pobrać w Polsce i czy on będzie miał po ślubie obywatelstwo Polskie?Czy ja także będę musiała jechać do jego kraju i brać ślub czy tylko wystarczy ślub w Polsce,bardzo proszę o odpowiedz.Pozdrawiam Marta
2010.5.3 13:41:33
Czesc dziewczyny,
Musze Wam opowiedziec moja historie. Mam 28 lat, 4 lata bylam z turkiem z tego 2 lata mieszkalam jako jego zona w turcji. Powiem Wam, nie robcie tego bledu! Prosze Was! W turcji (niedaleko Alanyi - 40 km) mieszkalam z mezem i jego cala rodzina, 4 braci 2 siostry ojciec, matka, i babcia. To byly najgorsze 2 lata mojego zycia. Teraz wiem ze nigdy nie wroce do turcji i nigdy nie spojrze na ciemnego faceta! Tyle krzywdy co dostalam od niego i jego rodziny starczyloby mi na cale zycie. Bylam bita, musialam na kazde polecenie jego lub jego ojca wstawac nawet w srodku nocy zeby zrobic herbate. Zabral mi paszport, wszystkie dokumenty. Sila zmusil do przejscia na islam. Po 3 miesiacach tam poznalam 2 polki (rowniez zony turkow), i rowniez mialy takie same problemy jak ja. Cale szczescie ze je tam mialam, moglam wychodzic z domu ale zawsze musialam wrocic w ciagu 5 minut od telefonu ze jestem potrzebna. Widywalam sie z nimi raz na dwa tygodnie w czwartki. Podczas jednego takiego spotkania umowilysmy sie ze uciekniemy z turcji. Musialysmy czekac jeszcze rok, jedna z nas miala 2 dzieci, co dodatkowo utrudnialo ucieczke. Ale jak raz podjeclismy decyzje to nie moglysmy juz zrezygnowac. Okazja nadarzyla sie podczas wspolnej delegacji meza i jego ojca. Wyjechali na tydzien do pracy. Wlamalam sie do jego szafki i znalazlam swoj paszport. Dziewczyny nie mialy wogole zadnych dokumentow, jedna miala polskie prawo jazdy tylko. W sierpniu zeszlego roku rano (niby wyjscie na zakupy) wyszlysmy z domu i wzielysmy autobus do alanyi. Tam ktos rozpoznal Magde i zadzwonil do jej meza. My juz bylysmy w drodze do antalyi zeby wsiasc na statek na rodos. Tam mial czekac brak Joasi. Niestety Magda zostala znaleziona przez swojego meza i pobita na oczach ludzi do nieprzytomnosci. Mi i Joasi udalo sie doplynac do na rodos. Natomiast Magdzie amputowano prawa dlon i caly czas pozostaje w turcji bez zadnej pomocy. Dziewczyny zastanowcie sie po stokroc, co jest lepsze. Ja Wam powiem ze ja wole byc sama niz byc na uslugachtakich ZWIERZAT. Nigdy wiecej, nigdy. A Wam obiecuje podobna przyszlosc. I jeszcze jedno, nóz do kebaba ma dwie strony ostra i tepa. Ta ostra nigdy nie uderzy, a mi za kazdym razem wydawalo sie ze to wlasnie ostra dostalam. Dopiero po chwili widac bylo dlugi ciemny siniak, i mysl ze jednak jeszcze zyje....
2010.9.21 20:4:47
zgadzam sie z Ta wypowiedza jak najabardziej, poniewaz mialam okazje mieszkac z muzulmaninem... fakt, zalezy na jakiego czlowieka sie trafi,nie kazdy musi byc tyranem,ale jedno co zauwazylam ( na swoim przykladzie) to to, ze rodzina jest na pierwszym miejscu, zdanie rodziny jest swiete, sama ruszyc sie nie moglam-zawsze mialam obstawe siostry lub tesciowej...po pewnym czasie naprawde brak swobody zaczyna dokuczac. Na poczatku jest pieknie ale potem zaczyna sie normalne zycie, ktore juz nie jest takie kolorowe...jestes uzalezniona od swojego meza bo przewaznie Ty siedzisz w domu i zajmujesz sie dzieckiem..sa ogolnie zimni, bez uczuc ( moze ja na takiego trafilam) rzadko kiedy wzial mnie za reke w towarzystwie..stwierdzam ze nasi Panowie ( i tu tez zalezy od charakteru) sa zdecydowanie lepsi pod wzgledem uczuc i zdewcydowanie lepiej sie z nimi Zyje..
2010.12.20 15:29:20
czesc
ja tez mam Afganczyka ale jestem z nim krotko wiec nie wiem czy moja opinia pomoze: sama jestem przerazona tym co tu czytam i boje sie czy nie bede miec tych samych problemow z tym ze mnie nie ciagnie do dyskotek(on probowal mnie namowic na club w londynie-odmowilam) nie pije nie pale tak juz mam wiec nie czuje sie ograniczana ale boje sie czy te piekne slowa to nie manipulacja z jego strony on wydaje sie byc czlowiekiem rozsadnym zrownowazonym czuje sie szanowana kochana on nie naciska na to zebym sie zmienila dla niego no moze tylko w jednym punkcie-nie powinnam nosic glebokih dekoltow.on nie jest wierzacy nie modli sie do Allaha jego cala rodzina od 15lat mieszka w Norwegii on od 5lat w UK i za nic nie chce nawet slyszec o Afganistanie bo uciekl stamtad przed smiercia..on nie ma nic przeciwko moim znajomym sam przesiaduje z nimi godzinami zawsze pyta mnie o zdanie w kazdej sprawie, nie kontroluje mnie i jest gotow zostawic kazdego kolege a nawet zmienic prace zeby moc spedzic ze mna wiecej czasu;mowi ze to ja jestem jego przyszloscie-ja zachowuje dystans i zimna krew;ja z kolei mawiam ze on jest u mnie na okresie probnym-jeszcze zobaczymy czy dostanie stala posade;))))znam go dopiero ponad 4miesiace wiec skad mam wiedziec ze jego zachowanie to nie manipulacja? wczoraj powiedzial mi ze mnie kocha-coz ze mna jest ciezej bo mam juz doswiadczenie i boje sie zaufac.on zaczyna planowac zycie ze mna a wiem ze on juz byl zonaty z Afganka-to bylo aranzowane malzenstwo-ona byla zmuszona przez rodzicow a ze od wielu lat mieszka w Norwegii ma obywatelstwo czula sie bezkarna prawo bylo po jej stronie wiec to ona go gryzla kopala nie chciala wlasnego meza w lozku itd on do dzis ma szramy na reku jego rodzice nauczeni doswiadczeniem zaakceptowali mnie-katoliczke, a wiadomo ze dla muzulmanina zdanie rodzicow jest swiete.jednakze musze pamietac ze on jest zazdrosny wiec mam kolegow ale on musi o nich wiedziec,musze byc zawsze fair,zadnych klamstw zadnych zdrad bo wtedy nie ma zmiluj-coz..ja jestem taka sama...ale jedyne wyjscie a kazdej watpliwosci jaka masz co do swojego faceta jest szczera rozmowa,poznanie jego punktu widzenia jego kultury(ja interesuje sie kulturami i religiami swiata od wielu lat dlatego wiem i tak wszystko jest zalezne tylko od jednostki)afganczyk afganczykowi nierowny czy arab arabowi wiec plss nie wsadzajmy wszystkich do jednego worka zachowujac jednak dystans i oczy szeroko otwarte. pozdrawiam
2011.7.18 4:31:56
hej. Spotykalam sie z Algierczykiem i nie moge powiedziec o nim zlego slowa-troskliwy opiekunczy zawsze gotow pomoc i zrobic co ja tylko zechce zawsze pamieta o mnie(nawet teraz kiedy nie jestem z nim zlozyl zyczenia urodzinowe wczesniej bo jak twierdzi chcial byc pierwszy) zaradny,wyksztalcony-jest pilotem helikopterow dla VIP,skonczyl prawo. jeden wielki problem-religia. on jest bardzo wierzacy- modlil sie i spiewal nawet na skype kiedy nie moglismy sie spotkac nauczyl mnie modlitwy po arabsku(ja sie chetnie ucze jezykow ale nie przesadzajmy;)) i oczkiwal ze bede czcic Allaha-paranoja. oczywiscie byl zazdrosny i uparty-nie poszedl spac jesli rozmawialismy na skype i on slyszal ze jakis kolega do mnie zadzwonil,nie moglam miec kolegow a nawet rozmawiac na necie chyba ze on nie wiedzial buuuuuuuu:( musialam zerwac te znajomosc nawet jesli swietnie sie rozumielismy na codzien bo przyszlosc z ortodoksyjnym islamista ne ma sensu-jesli on jest zbyt blisko swojej religii-bedzie probowal zmienic partnerke i moj byly rowniez chcial bym zmienila religie.nic z tego. ale to nie znaczy ze to sa zli ludzie- ja z nim rozmawialam nawet 2dni temu(on nadal kocha teskni jak twierdzi).jesli Algierczyk naprawde kocha-bedzie wierny i bedzie zawsze walczyl o swoja kobiete. moj byly zawsze mi powtarzal ze on nidgy nie zmienia zdania i dotrzymuje slowa-akurat tego jestem pewna-to sa ludzie prawi i inteligentni ale wierzacym muzulmanom mowie-nie bo wiem ze w przyszlosci musialabym znosic tyranie i byc posluszna:dziekuje-postoje;))))
2011.7.18 5:2:22
Witajcie dziewczyny, to co czytam przerasta mnie. Nie chce sie wierzyc ze w tym wieku i takie rzeczy sie dzieja, aż strach życ.
Tez jestem z afganczykim (hazara) i dlatego jestem na tej stronie by sie dowiedziec jak najwiecej. Wiedza nigdy nie zaszkodzi a niekiedy duzo moze pomoc.
Trzymajcie sie mocno, miejcie oczy otwarte zyjac z takimi osobami, ostroznosci nigdy za wiele.
Ja ciagle staram sie tu zalogowac i cos nie udaje sie.
pozdrawiam
2011.8.31 18:32:59
Witaj
czy moglabys napisac mi kim on jest jako afganczyk?bo oni dziela sie na hazarow, paszton czy cos takiego ,tadziki,talib, itp
dzieki
2011.8.31 18:34:27
czesc dziewczyny,ja poznalam swojego meza egipcjanina ktory jest muzulmaninem 3 lata temu od 2 lat na stale mieszkam z nim w egipcie,i nie zamienilabym go na zadnego innego nawet europejczyka jestem szczesliwa od roku jestesmy malzenstwem slub wzielismy w kairze,ok zgodze sie ze zdarzaja sie zwiazki zle z muzulmaninem ale to wszystko zalezy od czlowieka od jego wychowania i od rodziny z jakiej pochodzi,moj nosi mnie na rekach przyslowiowo,naprawde jest czuly opiekunczy inteligentny,kochajacy szanujacy dba o mnie ja obecnie nie pracuje,i oczewiscie zamierzamy tu mieszkac na stale,moja rodzina go zaakceptowala od samego poczatku naprawde warto zaryzykowac jesli to naprawde jest to uczucie czyli milosc,warto,pozdrawiam was wszystkie,ok sa inne zasady wychowanie i roznice kulturowe ale obie strony musza isc na kompromis na tym polega zwiazek a i dodam ze po 2 latach wlasnie zmieniam religie sama dla siebie nie dla niego planujemy dziecko wiec bedzie nam latwiej wtedy dzieci wychowane beda w religii islamu,naprawde nie wyobrazam sobie abym zamienila mojego meza na innego,moze choc moja wypowiedz bedzie pozytywna...
2013.4.6 0:18:43
Hej dziewczyny mam też wiele pytań ponad pół roku temu poznałam Algerczyka ma na imie Malik czytam wasze wypowiedzi i przypominają całkiem mojego niby przyszłego męża bo jak sie domyslacie juz mi zaproponował ślub pomimo że mam 5 letnia córeczke wiem też że to nie jest zgodne z jego kultura i powiedziałam mu o tym ale Malik powiedział że jemu to nie przeszkadza że mnie kocha i że jestem jedyną kobieta w jego życiu i tak juz zostane i sama tak do końca w to nie wierze bo dość dziwne ma zachowania które mi już teraz na nerwy działają np: umawiamy sie na rozmowe na skey na drugi dzień i go nie ma a jak sie pojawia to zachowuje się jak gdyby nigdy nic mało tego pisze z innymi kobietami i twierdzi że to tylko koleżanki chodz ja w to nie wierze na mawia mnie do zmiany religi sama nie wiem jego rodzice to akceptuja przynajmniej on tak twierdzi jego mama podchodzi do kompa i rozmawia ze mna ale za to jego ojciec nigdy zawsze z dala go widze powiedzcie co ja mam na ten temat myśleć?pomocy dziewczyny :)
2013.11.14 0:40:42
proponuje oddalic sie od tej osoby.to prawda oni sa inni iniebezpieczni. nie odrazu,po latach tak sie dzieje.My europejki nie pasujemy do nich.
2013.11.23 22:5:28
radze ci szkoda wysilku i kssy ns taki ślub
2014.11.2 21:20:12
to masz rację dziwki na dyskotece a zona w domu a on z dziwkami na balety ale unas sa jest tak i owak a u nich jak mozna to nazwac sami faceci i tancza razem jak p.....ły ale takie też sa dziwki i płaca byłam i widziałam zal oni nie potrafja kochać nie maja do swoich zon zadnego szacunku zona tylko przedmiot sa to ludzie o dwoch twarzach do poldki chca bo chodzi im o wybycie z dziczy ktos tam pisal ze w annabie nie ma pracy ha ha tam jest full tylko nie ma chetnych wola sie bawic z kolesiami zastanow 1 2 i 10 dziewczyny to egoisci i tyrani ty do zarabiania pieniedzy a do rzadzenia maż taka ich obsrana religia
2014.11.2 21:54:15
ja tez tak mialam ale po 3 latch mysle po poznalam 2 algerczyka teraz mam2 przed slubem slodki itd a teraz niedostepny zalosny zyjemy razem ale osobno nie dajcie sie wkreci i lapaci na slowka tak tak tylko dbaja o swoj wizerunek zeby kazdy na nich lecial milosc przechodzi nie oowiem jak co trzmajcie sie
2014.11.2 22:2:16
Witam serdecznie ja jestem po ślubie z Algerczykiem już 8 lat. Jest wspaniałym kochającym mężem i ojcem. Amir jest uczuciowy pracowity i wyrozumiały. To nie prawda że Algerczycy to straszni faceci są na prawdę wspaniali
2016.10.18 0:18:32
Joanna...nie jest zazdrosny? Możesz sama na imprezę iść? Możesz odmówić seksu? Mieszkacie w Polsce? Dziewczyny też poznałam wspaniałego Marokanczyka ... wykształcony, po studiach lingwistycznych. Tata nauczyciel I poeta...boję się zaryzykować mojego całego życia w Polsce, dla niego...Ale wydaje się moja druga połówka... potrafimy pisać że sobą przez całe noce, ale przeraża mnie jednocześnie to jak się mu uda tu dostać, wizy, praca, odległość, związek na odległość hmmm :(inna metalnosc, inne zwyczaje. Jestem niezależna kobieta I nie znioslabym ograniczania... czy Wasi mężczyźni od razu byli zaborczy czy z czasem się tacy zrobili? On twierdzi że nie jest religijny, że rozumie moje obawy. Że wie że Europejczycy tak myślą o nich...wydaje mi się że wszystko o nim wiem ale nie jest to jednak "real life" ;( czy autorki powyższych wpisów mogą coś dodać po paru latach? Z pespektywy czasu? Jesteście szczęśliwe czy obawy się potwierdziły? Dziękuję
2016.12.3 1:24:29
Witam wszystkich.. czytam te posty i sytuacje sa rozne. Ja znam mojego chlopaka 11 lat i od 5 lat on chce sie zenic a ja odkladam bo sie boje. zgadzam sie z dziewczynami oni sa bardzo inteligentni i sa swietnymi manipulatorami. mysle ze ogolnie ma dobre serce ale jest wychowany przez reżim swojej religii. to co sie powtaza non stop to stwierdzenie ze Islam to kompletny kod zycia.
moj chlopak pochodzi z Pakistanu i wyraża chęć mieszkania w Polsce. milosc miloscia ale porozmawiajmy o konkretach. mowi mi ze musze byc posluszna i ulegla. ze rodzina jaka stworzymy bedzie muzulmanska rodzina publicznie a w domu moge robic co che bo oczywiscie nie mam zamiaru zmieniac religii. jestem katoliczka. powiedzialam mu jasno ze publicznie to on bedzie muzumaninem a ja katoliczka. nie zareagowal wiec pewnie moge gadac a on bedzie robil co chce...
ostatnio podjelam temat kontraktu malzenskiego. naturalne sie wydaje ze ja chce miec slub katolicki a on swoj. nie wzbraniam sie bo rozumie ze on chce miec taki slub. ale sie pytam czy w tym kontrakcie malzenskim zostana spisane wszystkie nasze ustalenia. to wszystko gdzie idziemy sobie na kompromis. bo to jest moja jedyna oslona przed nim. jesli po slubie zacznie mu "odwalac" to kontrakt bedzie moim jedynym prawem...jak tylko to powiedzialma to zwyzywal mnie od szmat, polskich dziwek, nienadajacych sie na zony ani matki i powtorzyl to wielokrotnie i jeszcze ze powinnam go slepo kochac tak jak on mnie i za co go Bog pokaral ze sie we mnie zakochal..tylko ja sie pytam czy on ryzykuje utrate wolnosci tak jak ja??
ilekroc chce sie spotkac z moimi koleznakami wypytuje mnie kim one sa i po co sie z nimi spotykam...ilez razy mozna to tlumaczyc od 10 lat o tych samych kolezankach z ktorymi spotkalam sie w zeszlym miesiacu?? nigdy mi nie powiedzial swietnie bawcie sie dobrze...
powiedzial mi ostatnio ze bedzie zachwycony jesli bede znajomych zapraszac do domu...oczywiscie kolezanki singileki bo o meskich znajomych nie moze byc nawet mowy zerwalam kontakty wiele lat temu..
ostatnio poruszylam problem jedzenia.. halal..mowie mu ze chetnie po slubie bede mu gotowac halal.. on na to ze mam gotowac i jesc.ja na to ze jesc nie bede bo ja nie jestem muzulmanka wiec nie musze jesc
on na to ze w naszym muzulmanskim domu ma byc tylko swiete mieso..etc.. i ja i dzieci tylko swiete mieso..po dlugiej klutni ja na to ze w porzadku niech bedzie w domu tylko halal.. potem mowie ze w restauracjach bede jesc co chce.. on na to ze nie.. w domu i w restauracjach tylko halal ewentualnie ryba...u znajomych warzywa i ryba... ze on nie chce zeby moja krew byla nieczysta.. ja na to ze wiesz od 30 lat moja krew jest nieczysta wiec jak sobie to wyobrazasz ze nagle sie oczysci? powiedzial ze poprosi jedynego Boga o wybaczenie..
problem ubierania w miare ok.. ja nigdy nie chodzilam w miniówach wiec stwierdzil ze moje ubieranie jest w miare ok jesli cos mu sie nie bedzie podobalu to mi powie ale gdybysmy pojechali do jego kraju to inne ubieranie...
nie akceptuje pojecia Boga Trojjedynego nawet jesli opisac mu to na matematyce 1x1x1=1 oraz 1+1+1=3. bog jest tak doskonaly ze nie moze sie rodzielac na 3 polowki jablka i jak ja smiem wogole opisywac Boga na podstawie jablka...
ostatnio bardzo podwaza i krytykuje nieomylnosc papieza..nie rozumie ze to pojecie dotyczy tylko waznych wypowiedzi w sparwach wiary a nie ogolnie osoby papieza...
no wiec tak jak pisalam na poczatku calkowite posluszenstwo..
no i ja jestem katoliczka w moim mniemaniu takie calkowite posluszenstwo winna jestem tylko Jezusowi.
pytanie koncowe...dlaczego ja z nim jeszcze jestem??
podsumowanie: swietnie nauczyl mnie szantazu emocjonalnego i z powodzeniem na nim go stosuje tak jak on na mnie, tylko czy to na tym polega zycie lub milosc???
dlaczego nadal czuje ze go kocham...po 11 latach trzeba podjac jakas decyzje ale ciezko sie zgodzic i ciezko odejsc..czuje ze w glebi duszy to dobry czlowiek ale bezgranicznie podpozadkowany Islamowi i probuje ze mna stworzyc muzulmanski dom..
Napiszcie dziewczyny cos madrego...
2016.12.29 2:32:9
Czytam I czytm I chce mi soe smiac !! Wypowiedz jednej pani mnie zburzyla. Co w tym zlego ze te dziewczyny sa zakochane w arabach !! Nie mozna wszytkoch dawac do jednego worka . Racja duzo kobiet ppisuje swoje malzemstwa zwiazki z tymi mezczyznami I to jest katastrofa . Ale nie ukrywajmy ze polacy sa gorsi . Widocznoe trafilas na zlego mezczyzne ze tak beszczelnie oskarzasz wszystkich ich . Mam meza araba I moze jak to czytasz I sie smiejszesz , I mysliszboo kolejna glopia. Ale jestem szczesliwa I dumna ze mam takiego meza.nie wszyscy sa tacy sami pamietajcie poznajcie rozsadnie czy to ten jedyny . Moja historia z, moim arabkiem jest bardzo smieszna , zaczepil mnie jak czekalam nacautobus ja nie znalam dobrze jezyka a on na spokojnie mi wszytko tumaczyl mieszkamy w niemczech , ale do rzeczy tez byl bardzo szybki odrazu wyznawal mi milosc ze to od o pierwszego wejrzenia. Ja w to nie wierzylam mialam zdanie jebac ciapakow wszystkich ;) teraz spuszczam glowe przed nimi to sa wspaniali ludzie bardziej ci pomoga niz polacy . Bardzo sie zdziwilam ale oczywiscie pozytywnie. A co do mojego nie poznalam w zyciu tak dobrej osoby jak on . Sa wyjatki . I nawet jak bym sie rostala z nim to napewno nie dla tegi ze to arab I zle mnie traktuje. I to klamstwo ze wszyscy chca zadzic I trzeba sie sluchac . Nie przeszlam na islam ! Nie nosze chusty. Wrecz przeciwnie ubieram soe bardzo kobieco cp fo tp denerwuje widze to ale sznuje to I sam mowi ze duzo tak zwanych ciapakow sa zlo ale nie wszyscy . Wiec jak gowno wiesz nie udzielaj sie dziewczynko . Dla wszytkich tych ktore to czytaja I potrzebuje jakiej kolwiek infoacji . Sproboj nawet jeslioala bys zalowac. Nie kazdy jest taki sam pamietaj !! Ja z moim zielam.slob po 4 miesicach znajomosci jestem o slobie 5 lat :) wiec wiem co mowie :) powodzenia oby tobie tez tak sie udalo :)
2017.2.4 4:29:19
Jesli chodzi o religie to jest bardzo wazna decyzja. Ja mojemu mezowi powoedzialam ze nigdy nie przejde naa islam nigdy I nasz dzieci bd oszczone w, wiarze katolickiej . Woadomo ze nie byl zachwycony sle mu pwoedzialm na samym poczatku jesli on teg nie uszanuje odejde bo sprawa wiary jest dla mnoebwazna. Urodzilam chlopczyka I go ochscilam oczywoscie moja tesciowa nie byla zadowolona z tego powodu , ale szanuje to e tak gleboko wierze. Mysle ze jak ktos bardzo mocno kogos koch to idzie sie na kompromos a jie mowi ze tak ma byc . Moj nie jest osoba vardzo wierzaca w islam tylko zostal wychowany w tym . Ale nie przywoazuje do tego wagi np tak jak jego matka. Ale chodzi mi o to ze w takich zwiazkach powono sie pdzoelic rozne rzeczy jak sie kogos naprawde kocha :) bez wyjatku abysmy obudwoje byli szczesliwi a nie jedna osoba. Porozmawiaj z nim I daj karty na stol jesli nie odejdz znaczy ze cie nie kocha tak mocno by uszanowac twojej decyzji :) wtedy dopiero wodziny ktore slowa sa prawda.
Ps. Sorki za pisownie nie ogarniam polskiej klawiatury troszke ;)
2017.2.4 4:41:3
Witam. 6 miesiecy temu poznalam przez fb Chłopaka z Algerii ale nie mozemy sie spotkac bo,on nie moze dostac wizy a stara sie juz z 3 miesiace . Ja do niego nie polece bo,to chłopak powinien odwiedzice mnie pierwszy nie ja jego to oczywiste on tez ma takie zdanie na ten temat zreszta mieszkam w Holandii i nie mam mozliwosci both,pracuje mysliciemail,ze sciemnia z ta wiza i tak naprawde liczy na to,ze ja go odwiedze?
2017.4.7 12:32:46
Nigdy nie wychodzcie za algierczyka .N poczatku wszystko pieknie i ladnie ,kochajacy mily. Wzielalam slub w algierii . Mieszkalismy tam potora roku ,pozniej przyjechalismy do polski . Zaczal chodzic na dyskoteki bawic sie i nie wracal do domu po trzy dni a jak wrocil to mnie zaraz wyzywal od najgorszych . Mam z nim z tym czyms bo nie mozna ich inaczej opisac to zeierzeta niewyrzyte pod kazdym wzgledem .Bil mnie i to straszne mislam lajwa pod oczsmi roealona warge gdzie musialsm jechac na szycie i glwe. Bulam kopam wyzywana od najgorszych a nie wspomne o dziecisch chrzcie komunii dziecks eszystko po kryjomu zeby sie cymbol nie dowiedzial bo noe wiem co by bylo ze mna . Masakra to sa debile cymboly bez szkoly . Nigdy nie wychudzcie za zadnego algierczyka ja mialam 20 lat gehenny z tum czyms . To zwierzeta bez sumienia serca i glowy. Ostrzegam eaz przed podjeciem takiej decyzji.
2017.10.15 22:22:21
cCzesc Dziewczyny ja of roku jestem z Algierczykiem. Jakiś miesiąc temu zauważyła, ze utrzymuje regularny kontakt z jakąś dziewczyna z Algerii dzwonią do siebie prowadzą wideo rozmowy. On jej w SMS pisze zw o niej śni i ja kocha. Oczywiście jak się go o to wszystko spytalam to się wyparł ze to jest nieporozumienie, ze jestem jedyną osoba która kocha itp. Dodoam e mi się oświadczył i w maju wzielismy ślub w jego religii i teraz planujemy wziąć ślub cywilny, problem w tym , ze on nie ma dokumentów. Wczoraj cos Nir Nir dawało mi spokoju i przejzalam jego telefon. I znalazłam spis rozmów telefonicznych z nią. W dniu kiedy mu powoedzialam, ze postaram się mu wybaczyć i zapomnieć o sprawie on dzwonił do niej 27!!! Razy. Nie wiem co mam zrobić, jak się z nim znowu skonfrontuje to ualysze kolejne kłamstwa. Ja juz zglosilismy się do urzędu stanu cywilnego i czrkamy na decyzję. Czy którakolwiek z Was przechodziła przez cos podobnego. Dofodam tez, ze znamy sir od prawie 3 lat ale jesteśmy para od roku
2017.12.14 15:50:35
Hej dziewczyny to o tu czytam przeraza mnie.jestem od 3 lat z Algerczykiem mamy sluby na poczatku bylo pieknie jak u Was ale to co teraz przechodze to wielki koszmar to sa faceci ktorzy aby zdobyc dokumenty zdolni sa do wszystkiego klamiac prosto w oczy jedyne co moge powiedziec odpuscie ich sobie ci ludzie nie maja uczuc nie maja serc dla nas polek.....pozdrawiam
2018.1.9 16:47:17
Ja żyję już jakiś czas z hindusem, jestem obecnie w ciąży i zamierzamy się niedługo pobrać. Jest kochanym człowiekiem, który opiekuje się mną, pomaga jak może, ciężko pracuje i nigdy na ślub nie naciskał. Na początku zdarzało się, że to ja byłam zaborcza i wymagałam za dużo, chciałam aby to on się pode mnie zmienił, wtedy nie miał oporów przed rozstaniem, bo jeżeli oni zawierają małżeństwa, to na całe życie. Wtedy ja zaczęłam akceptować jego odmienność i kulturę. Zrozumiałam równiez dlaczego wiele rzeczy w ich kulturze jest lepszych od naszych. Oni walczą o przetrwanie związku małżeńskiego, uniknięcie zdrady, która jest dla nich nie do pomyślenia. Ja się nie zmienię, ale rozumiem sens w jego poglądach i chcę aby wiele rzeczy robić i traktować zgodnie z ich kulturą. Wiele razy słyszałam, że zrobi ze mnie niewolnicę itd., to nieprawda zupełnie, nic z tych rzeczy! Nigdy nie zauważyłam w nim takich tendencji. Na ślub ja naciskam bardziej, od niego nigdy nie usłyszałam żeby o to dopytywał. To, jakimi ludźmi są obcokrajowcy nie wynika zawsze z tego skąd pochodzą, ale od wychowania, religii i bycia po prostu dobrym człowiekiem. Nie skreslajmy ich! My nie chciałybysmy, aby za granicą traktowali nas tak i mówili,że jesteśmy łatwe. To on słyszał w kółko, że Europejki = seks, nie jesteśmy wierne, nie walczymy o małżeństwo, dzieci mamy z różnymi mężczyznami i ślub nie jest konieczny, bo łatwiej można zmienić mężczyznę, z którym jesteśmy... Nie było mi miło, gdy to usłyszałam, więc czemu my mamy robić im to samo? Nie każda z nas jest taka, to stereotypy, że Europejki takie są. Nie budujmy stereotypów! A co do Polaków... Wiele pozostawiają do życzenia i wielu z nich traktuje nas bardziej przedmiotowo niż obcokrajowcy, uważają, że wszystko im się należy i nie muszą się w kółko starać. Pozdrawiam żony Polaków i Niepolakow
2018.1.30 19:18:58
Przeczytałam kilka wpisów i zgadzam się z wieloma kobietami, które mają za partnerów obcokrajowców.Nie można patrzeć na mężczyznę tylko przez pryzmat religii, czy koloru skóry. Ja zawsze patrzyłam na charakter. Jestem w związku małżeńskim z Arabem już trzy lata. Przez ten czas nigdy nie podniósł na mnie ręki. Jest wspaniałym mężem, który bardzo dużo mnie nauczył,zarówno o swojej religii jak i o swojej kulturze. Teraz zupełnie inaczej patrzę na ludzi z tego kręgu kulturowego. Mój mąż zawsze powtarza,że człowiek jest tylko człowiekiem. a ja dodaję,a Bóg jest najważniejszy i nie ważne jak go nazywamy, i w jakim języku wymawiamy jego imię. Poznałam bardzo wiele małżeństw mieszanych,które są ze sobą już po kilka lat i bardzo się szanują, mają wspaniałe rodziny. Ale znam i takie osoby , którym związki nie wyszły.Dokładnie tak jak w polskich rodzinach, jednym się udaje innym nie. Dlatego podsumowując moją wypowiedź, stwierdzam, ze człowiek powinien kierować się zarówno sercem jak i rozsądkiem, nie zależnie od koloru skóry, czy wyznania. Pozdrawiam wszystkie odważne Panie, które nie bały się walczyć o swoja miłość i swoje prawa jako człowieka .
2018.6.29 22:10:38
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?