Wymeldowanie ojca-alkoholika

Dzień dobry,
mam 27 lat i oficjalnie jestem właścicielką domu, w którym zamieszkuję ja oraz moi rodzice. Kupiliśmy duży dom, aby zrobić z niego dom dwurodzinny. Na razie przez brak środków mieszkamy wszyscy razem (nie mamy oddzielnych wejść), rachunki płacimy razem: prąd, woda, Internet i cała reszta. Kilka lat temu rodzice przepisali na mnie dom oraz ogródek działkowy. Wszystkie prace w domu zostały wykonane przeze mnie, moją mamę lub ekipę, którą jedna z nas zatrudniła. Wzięłam kilka kredytów, aby móc urządzić lokum. Od 18 roku życia jestem związana z tą nieruchomością. Teraz kiedy tu mieszkamy o utrzymanie domu dbam ja oraz moja mama, która ma coraz słabsze zdrowie. Już jako właścicielka zameldowałam tutaj swojego ojca. Od tego czasu jest on przemocowym pasożytem, który do niczego się nie dokłada, nie zrobił nic, jest alkoholikiem i sprowadza tu swoich kolegów robiąc z naszego domu melinę. Zbyt dużo poświęciłam żeby na to pozwolić. Moje pytanie brzmi - czy jako właściciel domu mogę odebrać meldunek ojcu-alkoholikowi-pasożytowi, który wkrótce będzie miał założoną niebieską kartę? Moim celem jest uzyskanie nakazu eksmisji i zakazu zbliżania się. Ten człowiek jest naprawdę niebezpieczny dla mnie i mojej matki. Czy jako właścicielka domu mogę wymeldować osobę, która de facto zamieszkuje lokal, ale w żaden sposób nie dokłada się do jego utrzymania?