Alimenty. Proszę o pomoc - forum prawne
Mam 22 lata na początku października 2002 roku zostały mi zasądzone alimenty od ojca w kwocie 300 zł. W lutym sama skierowałam wyrok o wykonalność alimentów. W maju dokumenty Komornik miał skierować do ZUS-u. Ale dnia 9.05 wyszła ustawa, którą ZUS skierował do Komorników, że nie będzie wypłacał alimentów. Komornik nie może ściągnąć alimentów od ojca bo ten nie pracuje. Nadmieniam, że jestem na 1 roku Studium zaocznym. Kto ma mi wypłacić zasądzone alimenty, gdy nie pracuje i jestem na utrzymaniu matki?
(Justyna)
Odpowiedzi w temacie: Alimenty. Proszę o pomoc (14)
a sama nie masz rączek do pracy? studia zaoczne nie kolidują chyba z pracą, tysiące ludzi w tym kraju studiuje zaocznie i pracuje
popieram mikawi; ja sudiujac dziennie, nie chcac obciazac zbytnio rodzicow postaralam sie o stypendium naukowe, ty sudiujac zaocznie mozesz postarac sie o prace, a nie w wieku 22 lat liczyc na rodzicow-WSTYD
dlaczego tak ironicznie potraktowałeś Justynę??
co dziewczyna ma zrobić, skoro wszyscy wiemy jak dziś w Polsce jest z pracą. No , może ty jesteś w tej bogatej grupie społeczeństwa, która przyczyniła się do biedy w kraju, dlatego tak beznadziejnie piszesz.WSTYD!!!
nie jestem z bogatej grupy społeczeństwa, jestem osobą, która studiując dziennie od pierwszego roku studiów zarabiała na siebie, bo rodziców nie było stac na finansowanie dorosłej córki której chciało się postudiować. A praca też nie leżała na ziemi, sprzątałam mieszkania, biura, pilnowałam dzieci, przepisywałam prace i mnóstwo różnych dziwnych rzeczy.
sorry, ale tak to wcześniej zabrzmiało...ja po prostu jestem za tym aby roleniwieni tatusiowie ponosili jakieś konsekwencje swojego "na papierku " ojcostwa. dlaczego tylko matka ma pomagać dziewczynie i ją utrzymywać. jest troje w domu i wszystkie obowiązki zawsze spadały na mamę, więc wiem jak to jest..a poza tym dzisiaj, chyba sam wiesz jak jest z pracą.ja również studiuję, dziennie i imałam się różnych zajęć, szczerze przyznaję, że niezbyt płatnych, aby utrzymać się samej w stolicy...
wiesz, to raczej chodzi o brak chęci niz możliwości, po prostu czesto takie dorosłe "dzieci" uważają że im się należy, przyzwycziły się że ojciec ma płacić alimenty, najlepiej do usranej śmierci i często gęsto same kombinują czy bardziej im się opłaca iść do pracy czy jednak nadal brać kasę od tatusia. Obowiązek obowiązkiem, wiem, że niektórzy tatusiowie nie kwapili się do łożenia na dziecko, ale rany boskie, ludzie, bez przesady! Ręce mi opadły jak przeczytałam rozgoryczony post 25-latka, który nie móg wybaczyc ojcu że wniósł sprawę o ustaniu obowiązku alimentacyjnego. Niestety wiele z takich dzieci uczy się pasożytnictwa a nie samodzielności w życiu, bo przecież mnie się należy.
Moi przedmówcy mają świętą rację.Kochaniutka ja w twoim wieku musiałam nie tylko zarobic na studia i utrzymać sie w dużym mieście. Moich rodziców nie było stac nawet na wynajęcie mi pokoju na stancji. Jesli nie stać cie na studia to nie studiuj.Weź sie lepiej do pracy, czy ty myslisz że rodzice do końca zycia będą łożyć na ciebie?Po drugie na miejscu twojej mamy zmusiłabym cie do podjęcia pracy a nie zachowujesz sie jak pasożyt, szukający miejsca i warunków na przezycie.
A czy uczac sie zaocznie nalezy soe prawo do pobirania alimentow?Pytam bo sama zaczne nauke w tym roku zaocznie i z tego co słyszałam alimenty bedea mi odebrane,jednak nie wim tego na 100%gdyz uswiadomiły mi to osoby nie majace pojecia na ten temat.Moze od Cibie sie czegos dowiem!?Mieszkam w bardzo małej miejscowosci gdzie nie ma szans najmniejszych na znalezienie sobie pracy! moj mail wyscigowka24@interia.pl bede wdzieczna za kazda wieadomosc!!
Mikawi ty jestes jakis pojechany wszystkiego sie czepiasz i krytykujesz, wrzuc na luz bo dziewczyna sie na swiat nie prosila wiec niech tatus placi. Moj tata placi alimenty mimo iz rowniez mam 22 lata i ja to uwazam za sluszne, jeszcze jest inna sytuacja gdy ojcie cie kocha dba o ciebie i nie ma kasy a co innego gdy ewidentnie sie od tego wykreca.
Jestescie zbyt surowi w swoich wypowiedziach!!!!!!!!!!!!!!!!
Co to znaczy zbyt surowi w wypowiedziach ?
Ja tez na swiat sie nie prosilem i nie ma pretensji do rodzicow, ze mi nie zafundowali studiow. A jak wieczorowo studiowalem (a nie zaocznie raz czy dwa w tygodniu) tylko kazdy wieczor jezdzilem na uczelnie ale co rano najpierw przepracowalem swoje 8 godzin.
Czasami nie wiem na jakim to swiecie zyje. Studiuja sobie pelnoletnie "dzieci" zaocznie t.z.n. na sobote/niedziele i kulturalnie wyraziwszy sie "leza caly tydzien brzuchem do gory" i nawet nie sa w stanie zajrzec do urzedu pracy zeby sie zameldowac.
A tak nawiasem mam corke (22lata). Teraz oczywiscie ma pretensje, ze dziadek (!) nie rozczula sie nad wnukiem i nie placi alimentow.
pozdrowienia
co tu sie dzieje zamiast pomagac ludziom wyklucacie sie.
mam justynko podobna sytuacje do twojej ale moj byly maz powiedzial mi ze woli sie zwolnic z pracy niz placic mi alimenty i tak tez zrobil. zasiegajac opinii prawnika i komornika wiem ze mozesz zlozyc wniosek do sadu o to aby to dziadkowie twojego dziecka placili alimenty ja tak zrobie czy to sie komus podoba czy nie studiuje pracuje i wychowuje dziecko i niepozwole na to aby taki ktos jak moj byly wykrecal sie od placenia a jego tatus zalatwi sobie z nim reszte, mojemu synkowi tez naleza sie wakacje, i lepsze zycie
Rozumiem twój problem, ale wiedząc, że ojciec Twój nie prawuje, możesz mieć trudności w otrzymaniu alimentów. Czy idąc na Studia zaocznie nie myślałaś o tym , że są to bardzo wysokie koszty i kto za nie będzie płacił, skoro Ty nie podjęłaś pracy zawodowej. Idąc na takie studia trzeba było najpierw załatwić sobie pracę, uzgodnić z Ojcem, czy będzie Ci mógł pomagać finansowo. Ty jesteś już dorosła i najwyższy czas zacząć myśleć o samodzielności, a nie bieganiu do Sądu, ten czas trzeba było poświęcić na szukanie pracy.
Twój ojciec musi być rencistą lub emerytem skoro Komornik wystąpił do ZUS.
Ja na Twoim miejscu wstydziłabtm się mając 22 lata poniżać któregoś z rodziców i chocić na nich do Sądu.
Znajdż sobie pracę - studia zaoczne odbywają się 4 razy w miesiącu, tj. jeśli miesiąc ma 30 dni to masz wolnych 26, ten czas można poświęcić na pracę, a nie na poniżanie własnego Ojca.
Musisz się wziąć do pracy, a nie czekać na tatusia pieniążki. Zaocznie to możesz studiować i studiować. Niezły sobie sposób na życie wybrałeś brawo brawo
Rodzice też mogą się starać na siebie o alimenty od dorosłych dzieci. Uważaj żeby się role szybko nie odwróciły. A swoją drogą to wstyd żeby mając 22 lata i ucząc się zaocznie być jeszcze pasożytem na utrzymaniu matki.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?