Brak zainteresowania dzieckiem ze strony opiekuna prawnego - forum prawne

Witajcie. Pisze do was z ciezka sytuacja znanego mi dziecka. Otóż jej rodzice sa rozwiedzeni, ona została z ojcem poniewaz mieli świetny kontakt. Matka miala placic alimenty, ojciec dostal pelna opieke nad corka i synem. Ojciec mial kobiete 23 lata mlodsza w czasie rozwodu, corka ja tolerowała byla mila poniewaz ojciec rowniez taki byl. Mial nastepna bylo tak samo swietnie. Niestety trzy lata temu znalazl sobie nasteona, wtedy, dziewczyna nje wie czy ta kobieta miala z tym cos wspolnego cxy moze to wina antropauzy? Ale mezczyzna zmienil sie diametralnie. Wymagał wiele, nie dając nic w zamian, nie szanując tego ze dziewczyna jest w liceum j musi uczyc sie do matury. W ciagu tych 3 lat nic sie nie zmienilo, oprocz liczby kobiec w zyciu jej ojca. W yym czasie dochodziło nawet do rękoczynów. A czemu? Poniewaz dziewczynka zmienila firanki. Ojciec pobił ja, gdyby nje starszy brat ktory zareagowal, mogłoby sie to zle skonczyc. Wczesniej innego razu wyrzucił dziewczyne na taras przy 4 stopniach na minusie w damym szlafroku. Bez telefonu aby zadzwonic. Dziewczyna poszla do sąsiadów ktorzy zawiadomili policje. Policja wszystko spisała mial przyjechac kurator. I co? I nie przyjechal. Nie dzwonili. Zadnej reakcji. Bo komu bardziej uwierzyli? Dojrzewającej dziewczynie czy lekarzowi o dwoch specjalizacjach? :)
Takich sytuacji nie bylo malo. Dziewczyna nie dostawała nic z alimentow, nie miala kupowanych potrzebnych rzeczy. Ostatni rok to apogeum- dziewczyna chodiz w zepsutych butach, nie ma cieplej zimowej kurtki, gdyby nie mama, nie miałaby ona nawet ubran do szkoly ani komoletnie nic. Odtatnio dziewczyna zapisana sie na kurs prawa jazdy poniewaz mieszka daleko od miasta i przyda jej sie prawo jazdy. Kto zaplacil? Ojciec? Skądże. Mama musiala zaplacic. 1200 xl. Ojciec nie zaplacil rowniez za teoretyczny ani praktyczny egzaminu prawa jazdy ani za odebranie go z urzędu. Wszystko za pieniadze matki ktora na dodatek placi alimenty, ktore od miesiaca na szczescie przechodzą na corke.
Ostatnio ojciec przypomniał sibie o tym ze dziewczyna ma szkole, poniewaz wyjatkowo wychowawca, ltory lekceważy cala sytuacje, sie do niego dodzwonił. Dziewczyma przez klotnie i brak skupienia w domu nie zaliczyla 2 przedmiotów. Teraz ojciec mowi ze nic jej nie da i mowi ?a zaliczyłaś przedmioty??, nie załatwiając zadnych korepetycji dziewczynie. Kto xalatwil korepetycje z matematyki? Ocxywiscie mama. Ojcic nie robi nic tylko mowi. Nie chce dac nawet na korepetycje.
Dodam ze dziewczyna nie moze isc do matki poniewaz mieszka ona z babcia, ktora ma nadciśnienie i nie moze zyc w stresie w jakim żyła kiedy byl rozwód a ojciec dziewczyny odstawiał rozbe akcje typowe dla niego.
Co z tym zrobic? Policja nie reaguje, na oddzielne mieszkanie do ktorego zrezzta namawia dziewczyne ojciec, nie chce dac pieniedzy, do mamy nie moze isc.

Pytam bo nie moge patrzec jak ta dziewczyna sie marnuje, denerwuje i chodzi smutna