Forum prawne

obrażanie- co dalej? pomocy - forum prawne

Witam,
miałam ostatnio nie przyjemną sytuację: Szłam chodnikiem do pracy i jechał autobus, który za chwilę miał mieć przystanek. Niestety mimo, że kierowca widział i mnie i kałuże nie zwolnił- wjechał w kałuże, która ochlapała mnie całą. Podbiegłam do autobusu- uderzyłam ręką w drzwi- bo kierowca nie otwierał i jak już otworzył zaczęłam na niego wrzeszczeć (wrzasnęłam jak jeździ, że jak ja teraz wyglądam itd, że chce zwrot kosztów czyszczenia/ prania- on że nie itd i w pewnym momencie wyzwałam go od "skurw*synów" ) najpierw chciał mi wmówić, ze tam nie ma kałuży, potem że on nie jest od wymijania kałuż w końcu mówił że mogłam iść dalej od ulicy (niestety był płot, przy którym szłam i nie mogłam już "głębiej" iść). oczywiście do niczego to nie doprowadziło, sprawa została zgłoszona ale policjanci telefonicznie udzielili informacji, że to nie w ich zakresie i że mam najwyżej napisać skargę do dyspozytorni itd. Kierowca mówił, że ma wszystko nagrane bo są kamery- czyli jak wrzeszczałam na niego i że uderzyła kilkakrotnie w drzwi (uszkodzeń nie było) Swoich danych mu nie podałam, ale podałam oczywiście dzwoniąc pod 112 i teraz się zastanawiam, bo kierowca może być mściwy i może z nagrania uzyskać dane i podać mnie za obrażanie go (trochę do tego się przyczynił, wjeżdżając z nieodpowiednią prędkością w kałużę i w ostateczności ochlapując mnie) [Art. 216 § 3. Jeżeli zniewagę wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności cielesnej lub zniewagą wzajemną, sąd może odstąpić od wymierzenia kary.]
Czy mam czego się obawiać? Co może mi "grozić"? Mówiłam jeszcze kierowcy, że całej sytuacji by nie było gdyby raczył od razu przeprosić, a on że to nie jego wina, że mnie ochlapał i ludzie z autobusu, że jakim prawem tamtędy szłam.

Odpowiedzi w temacie: obrażanie- co dalej? pomocy (4)

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika