PROSZE O POMOC!!!!!!!!!!

Mam malutką córeczke, 2 letnią jej ojcem biologicznym nie jest ojciec po którym przyjęła nazwisko, jestesmy po rozwodzie w tej chwili lecz nie uchla sie od obowiązków ojcowskich płaci alimenty odwiedz dziecko, tym czasem po 2 latach jej ojciec biologiczny odezwał się i straszy mnie wniesieniem sprawy o ustalenie ojcostwa i zmusz mnie do tego zeby widywac dziecko co mam zrobic jak uniknać takiej sytuacji nei chce zeby jej biologiczny ojciec w ten sposób reagował nie zależy mi na tym żeby się z nią kontaktował ona i nie zależy mi również na jego pieniądzach dziecko jest szcześliwe, jestem z moim obecnym meżczyzną od jakiegoś czasu i tworzymy szczęśliwą rodzinę mała ma przyrodnie rodzeństwo a my zamierzamy się pobrać, ojciec(mowa tutaj teraz o ojcu kóry sie nią opiekował) odwiedza dziecko i również zajmuje się nim, czy mogę coś zrobić żeby jej ojciec biologiczny nie miał prawa do przeprowadzania testów DNA i wnoszenia sprawy do sądu o ustalenie ojcostwa i opieki nad tym dzieckiem oraz widywania się z nim

(ANIA)

Powiedz temu cwaniakowi, że możesz podać go do sądu o zapłatę alimentów za 2 lata wstecz (mozna 3- ale dziecko ma tylko 2) i jak chce być ojcem to musi zapłacić. Może wtedy da Ci spokój. Wystarczy, że zeznasz przed sądem że to nie jego dziecko tylko przyszłego męża i nic nie zrobi. A jeszcze jak powołasz na świadka swojego przyszłego męża i to potwierdzi to może "tatuś' zrobić dokładnie nic.

dzieki ale ten cholerny biologiczny tatus chce badan genetycznych i szantazuje mnie ze jak sad wyda takie postanowienie to ze on bedzie sie widywal z dzieckiem czy tego chcę czy też nie i jeszcze na dodatek ten gosc zaczyna się odbijać finansowo i myślę że akurat to gon ie zrazi do tego zeby dać nam spokój

Ania, spokojnie, prawnie ojcem dziecka jak rozumiem jest twój były mąż (uznał twoje dziecko w USC i dziecko nosi jego nazwisko). W tej sytuacji ojciec biologiczny niewiele może zrobić. badania badaniami, ale jest coś takiego jak wzgledy społeczne - gdzie byl biologiczny ojciec przez te 2 lata? To twój były mąz jest dla dziecka prawdziwym ojcem, to on o niego dbał, lozy na nie, itd. Sprawa nie jest wcale taka oczywista, nie masz się czym martwić. Poza tym, nie wiem na pewno, ale wcale nie musisz się zgodzić na te badania. Dziecko ma ojca, ojciec nie ma zamiaru zaprzeczać swojego ojcostwa (mówie o twoim byłym mężu), wiec problemu byc nie powinno. Na wszelki wypadek podejdz do jakiegos adwokata, żebys wiedziała co i jak.