spłata spadku czy zrzeczenie się

Mama napisała testament, w którym wszystko co posiada - mieszkanie - podzieliła na mnie i siostrę po połowie. Siostra chce, by mieszkanie przypadło w przyszłości jej synkowi, więc chce mnie spłacić. Mnie to odpowiada. proponuje jednak, bym ja się zrzekła spadku, a w umowie spisanej między nami zapisze się spłaty. Moja część miałaby być jeszcze pomniejszona o podatek z tej mojej części, który ona miałaby zapłacić , gdyby chciała (była zmuszona) sprzedać to mieszkanie przed upływem 5 lat od nabycia spadku. Dla mnie to jakieś pokręcone. To spłata czy zrzeczenie się. Jak można o załatwić ? Jak się załatwia - przeprowadza - spłaty? Jakie są koszty przeprowadzenia takich spraw formalnych? I o co chodzi z tym terminem (5 lat) sprzedaży obciążonej podatkiem od nabycia spadku?

hmm dziwne troche i nie koniecznie chba korzystne dla Pani. Miałam podobną sytuację, ale nie było testamentu i zwróciłam się do adwokata, który wszystko poprowadził i wyszło z korzyścią i dla mnie i dla reszty rodziny. Mogę podać do niego kontakt, adw. Kowalski tel 602894885, lukaszkowalski@autograf.pl

dziękuję Jolu, jeśli nie znajdę innej drogi, to skorzystanie z pomocy adwokata będzie rzeczywiście najrozsądniejsze.

Proponuję nie zrzekać się spadku tylko go nabyć. Jeśli sistra chce Panią spłacić, może to zrobić po tym jak stanie się Pani współwłaścicielem mieszkania. Jak Pani się zrzeknie spadku, może się okazać, że nic Pani nie dostanie. Jak Pani sama zauważyła, propozycja siostry jest pokrętna.