Sprawa sądowa w Polsce a my zagranica - forum prawne
mam cudownego 5letniego synka z osoba z ktora nie bylam w zwiazku malzenskim ale w USC wyrazilam zgode aby przyjal jego nazwisko. wszystko nadal byloby ok gdyby nie to ze zaczal mnie zdradzac, a na dodatek przyprowadzil swoja ....., ta dziewczyne ? (nie wiem jak ja nazwac) do naszego domu pod pretekstem ze jest to dziewczyna naszego znajomego. jakis czas pozniej zaczelam sie dowiadywac prawdy, znalazlam nawet koszulki damskie w jego aucie (byl kierowca TIRa) bardzo czesto z nia gadal przez tel itp... chcialam go zostawic od razu ale pojawil sie temat wyjazdu zagranice... pomyslalam wiec ze dopoki nie wyjade i nie znajde konkretnych dowodow narazie tej sprawy nie porusze... ale po moim przyjezdzie do anglii dowiedzialam sie i tutaj co on z nia wyrabial.... postanowilam go zostawic. mieszkalam u znajomego z synkiem z ktorym obecnie jestem po slubie ;-) od 2 lat tatus bilogiczny nie odwiedza naszego synka, nie dzwoni (twierdzi ze zmienilam nr tel a mam go do tej pory) wogule nie przejawia checi zeby sie z nim spotkac! (znajomym opowiada jaki to biedny tatus ze nie moze syna odwiedzic) od jakiegos czasu zaczelismy sie zastanawiac nad zmiana nazwiska poniewaz moj maz chce go zaadoptowac jako swojego synka, nadac mu nazwisko, byc prawnym opiekunem itp...a poza tym czasami mam problemy np w szkole, z podroza, z dokumentami... nie wiem tylko jak to zrobic skoro mieszkamy w anglii??? czytalam ze jesli toczy sie sprawa o pozbawienie praw (tak doradzono mi jak dzwonilam do sadu) to sa wizyty kuratora i psychologa.jakby to wygladalo jak jestesmy za granica??? i to ze on nie ma z nim calkowicie kontaktu od ok 2 lat jest wystarczajaca podstawa do pozbawienia go praw??? bede wdzieczna za kazda odpowiedz
Nie ma jeszcze odpowiedzi w temacie: Sprawa sądowa w Polsce a my zagranica
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?