wyrównanie zachowka - forum prawne

Witam,
załączam fragment uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego, dotyczący wyliczenia mojego zachowku:

"Po zliczeniu czystej wartości spadku razem z darowiznami otrzymuje się kwotę 280.207,27 stanowiącą substrat zachowku, który należy pomnożyć przez 1/4, co z kolei daje kwotę 70.051,82. Takiej kwoty tytułem zachowku może żądać powódka.
Pozwany również jest uprawniony do zachowku. Pozwany otrzymał jednak już darowiznę w kwocie 70.000. Ponadto przysługuje mu połowa czystej wartości spadku, tj. 5103,63. Oznacza to, że pozwany otrzymał kwotę 75103.63. Ponieważ - co zostało już wyżej uzasadnione - pozwany, jako również uprawniony do zachowku, odpowiada tylko do wysokości nadwyżki przekraczającej jego własny zachowek, to jego odpowiedzialność ogranicza się do kwoty 5051,81. Taką właśnie kwotę pozwany winien zapłacić powódce, stąd orzeczono, jak w pkt 1 wyroku.
W pozostałym zakresie powódka może domagać się uzupełnienia zachowku od pozwanej. Skoro powódce przysługuje - jeszcze niewypłacona - połowa czystej wartości spadku w kwocie 5103,63 oraz zasądzona od pozwanego kwota 5051,81, to tym samym od pozwanej jako obdarowanej może domagać się uzupełnienia zachowku do kwoty 59.896,37 (5103,63 +5051,81 - 70051,82). Należy jednak zauważyć, że powódka domagała się od pozwanej mniej, tj. kwoty 50.000 i z tego względu orzeczono jak w pkt II wyroku" (orzeczoną kwotę 50 tys.)

Mam pytanie czy kwoty 9.896 zł uzupełnienia zachowku od pozwanej miałam domagać się jeszcze w tamtym postępowaniu? Po otrzymaniu uzasadnienia wyroku, czy miałam jeszcze jakieś możliwości wystąpienia o tę kwotę?

Czy mogę się jeszcze domagać tej kwoty osobnym powództwem. Czy nie narusza to powagi rzeczy osądzonej?