Forum prawne

Darowizna przed śmiercią a zachowek - forum prawne

Witam
Bardzo Was proszę o pomoc.
Babcia 3 lata temu za zywota zapisala mi umową darowizny mieszkanie.
babcia po smierci dziadka byla jeynym włascicielem gdyz tata i wuj zrzekli się na babcie.babcia miala całość. Tą całość mi przekazała, stalam się tez czlonkiem spółdzielni.Babcia miala prawo do mieszkania az do smierci.
Z powodu choroby przewleklej i ciaglej hospitalizacji i opieki 2 osoby nie moglam mieszkac z babcią.. podczas mego pobytu w szpitalu babcia zmarła. Za zywota dowiadywalismy sie u adwokatow czy wujkowi sie cos nalezy - mowili ze nie.Notariusz tez powiedziala ze zahowek mu sie nie nalezy, bo babcia po smierci nie miala juz mąjątku.
wuj pozwał mnie do sądu o zachowek. wzielismy adwokata.P.mecenas powiedziala ze wszytko zalezy od stanowiska sedziego. ze są 2 przepisy na to. Poza tym wuj napisał abym ja pokryla koszty sądowe bo on nie pracuje-pracuje na lewo, ma samochod 2 mieszkania..
babcia nie miala z synem 3 lata kontaktu.uwazala ze za zycia za duzo od nich dostał, utrzymywala go, wuj nie pracował do 40 r.zyciaBabcia im pomagała... gdy wuj dowiedział sie ze babcia mi mieszkanei zapisala zerwał kontakt.
Po smierci pozwał mnie do sadu o zachowek i pokrycie kosztow.
pani sedzia sama odrzucila nasze pismo, powiedziala ze zachowek i tak sie nalezy, ze kazdy sąd go przyzna, ze ''ja zachapalam wszystko i musze sie z wujkiem podzielic''. Dala nam czas na ugode. 43 tys chce wuj.dalismy 30 tys nie chcieli. pani sedzia powiedziala ze sprawa nastepna za 5 mcy i od tego czasu odsetki mi beda szly od kwoty.
Nie wiem co robic mam to mieszkanie po babci jedyna pamiątkę.
Sprzedam je gora za 150 000. jak splace wujka jego adwokata i koszty sadowe to bedzie ok 60 000 tys. poza tym nie minelo 5 lat o darowizny wiec urzad skarbowy wezmie 30 000 tys/juz sie dowiadywałam. Zostanie mi sie z 60 tys.
Dla mnei to dziwne bo wiem u ilu adwokatow babcia byla czy wuj ma cos do mieszk. po jej smierci, chciala sie wyprowadzic nawet ze mna, potem ją straszyli ze to mieszkanie spalą... babcia ciagle martwila sie tym mieszkaniem. Napisala nam listy wlasnorecznie ile to za zycia wuj dostał. a moj tata pracował lozyl na mieszkanie na wszystko... niestety mielismy isc notarialnie ten jej dokument zatwierdzic teraz to mamy gryzmoły po babci. Grafolog moze potwierdzi ale jak podwarzy adwokat wujka....
sama juz nie wiem co robic.
hipoteki wziasc nie moge bo studjuję, poza tym jestem chora , mies.wydaje za leki ok 300zł. tate mam obloznie chorego wydaje na leki ok 500zł... jest pacjentem lezacym , on tez kredytu nie dostanie.
Nie wiemy jak splacic wujka.
Prosze o rady
dziekuje za każdą

Odpowiedzi w temacie: Darowizna przed śmiercią a zachowek (43)

Czy zachowek od darowizny należy się za życia darczyńcy czy po jego śmierci?

cześć

nie mylcie pojęć
darowizna jest dobrowolna przekazywana przez darczyńce obdarowanemu i zostaje wyłączona z jego majątku
czyli nie jest on majątkiem darczyńcy. i wg. mnie nie podlega on zachowkowi po śmierci darczyńcy
pozdrawiam
wk

Mija 23 l od chwili darowania domu z działką na moją rzecz, matka żyje jeszcze czy po jej śmierci będzie należał się zachowek dla dwojga mojego rodzeństwa . W chwili otrzymania darowizny nie zostałem poinformowany przez notariusza czy darowizna została zwolniona od zaliczenia jej na schede spadkową.Proszę o odpowiedz.

Witam.
Moze ktos z Was moglby mi pomoc.

Moja babcia zyje z dziadkiem ale nie maja oficjalnie slubu. Dziadek, ktory chce wykupic mieszkanie, chce mi je notarialnie przepisac odrazu po wykupie. Nie jestesmy spokrewnieni, poprostu razem mieszkamy.

Bede jedynym wlascicielem mieszkania z wpisem do ksiegi, oczywiscie w akcie, dziadek bedzie mial zaznaczone ze mieszka az do smierci.

Czy w takim przypadku, jego dzieci moga sie domagac zachowku?

Chyba tak. Ja bym, po tym co miałem ze swoją sprawą, na pewno to uregulował wcześniej. Moją sprawę prowadził adw. Piotr Meller 502-199-050. Byłem bardzo zadowolony i do tej pory mogę go wszystkim polecić. Naprawdę sprawdzony i godny polecenia. Nie często się taki trafia.

W 2009 r. dostałam w darowiznie mieszkanie od babci.
Notariusz u ktorego spisywalysmy akt not. powiedział ze jesli w ciagu 3 lat zaden z synów mojej babci - oprócz mojego taty jest jeszcze dwóch - nie wystapią do sadu o zachowek to sprawa ulega przedawnieniu w 2012 i jako obdarowana wnuczka nie bede musiała zadnego z synów babci (wujków) spłac. czy mam racje? czytałam rozne opienie jedni mowią ze 10 lat od darowizny inni 3 lata a ja szczerze mowiąc nie rozumiem tych przepisów, więc prosze o podpowiedz

[cytat]

W 2009 r. dostałam w darowiznie mieszkanie od babci.
Notariusz u ktorego spisywalysmy akt not. powiedział ze jesli w ciagu 3 lat zaden z synów mojej babci - oprócz mojego taty jest jeszcze dwóch - nie wystapią do sadu o zachowek to sprawa ulega przedawnieniu w 2012 i jako obdarowana wnuczka nie bede musiała zadnego z synów babci (wujków) spłac. czy mam racje? czytałam rozne opienie jedni mowią ze 10 lat od darowizny inni 3 lata a ja szczerze mowiąc nie rozumiem tych przepisów, więc prosze o podpowiedz

[/cytat]

???

Darowizna wchodzi w dział spadku, jeśli mieszkanie darowane było do 10 lat przed śmiercią babci. Natomiast o zachowek można ubiegać się do 3 lat od śmierci babci. Po 3 latach przedawnia się. Nic Pani nie pisze czy babcia żyje czy nie. Bo jeśli żyje, to nikt o nic, nie może się ubiegać.

hej, mam podobną sprawe, ale z matką i ojczymem. Sprawę zleciłam mec. Kowalskiej z Warszawy i w I instancji wygrałam, teraz apelacja. kontakt: kancelaria.kowalska@gmail.com

babcia żyje, akt not. podpisałysmy w 11/2009 i myslałam ze to nie wchodzi do spadku i ze liczy sie bieg 3 lta wlasnie od 11/2009... to wprodzono mnie w błąd w taki razie.. :(

Witam , Dostałam od dziadka dom własnościowy , podarował mi go jako darowiznę . Niedawno zmarł i teraz moje siostry chcą zachówek ,ponieważ są chore i maja rente , twierdzą ze im się należy proszę o pomoc

W 1995r. moja matka zapisała mojej siostrze i jej mężowi (którzy mieszkają w USA) mieszkanie w darowiźnie. Obecnie Matka jest umierająca, teraz moje pytanie:
Czy należy mi się zachowek i jaką część wartości otrzymam.
Obecnie moja siostra (ze względu na stan zdrowia matki) przyjechała do Polski i gdy sprzeda mieszkanie, jak mam ściągnąć (o ile można) zachowek.
Prosiłabym o jak najszybszą odpowiedź.
Z góry dziękuję.

Tylko mieszkanie. A jaką część wartości mieszkania otrzymam (np. 1/4, 1/8).

jezeli jestescie tylko dwie siostry to Tobie nalezy sie zachowek 1/2 wartosci,bo 50% idzie na zachowek dla reszty rodzenstwa gdyby bylo troje rodzenstwa to by bylo z 1/2 czyli po 1/4 nie zapomnij ,ze wniosek o zachowek mozesz skladac do trzech lat od smierci,wniosek skladasz do sadu;)))

Witam, mieszkam z mężem u mojej mamy. Mama wykupiła mieszkanie spółdzielcze z moich środków. Teraz chce mi je przekazać w akcie darowizny. Mam czwórkę rodzeństwa i wyrazili oni na to zgodę. Jednak notariusz poinformował mnie, że po śmierci mamy będą mieli oni prawo do zachowku. Czy jest jakiś sposób, aby temu zapobiedz?

prosze o pomoc W 2009 r rodzice przekazali w formie umowy darowizny ze slużebnosia osobista ,dom z zabudowaniami gospodarczymi oraz kawalek gruntu ornego siostrze nie informujac mnie otym , dwa miesiace po przekazaniu zmarl tata , ktory byl gluwnym wlascicielem bo te grunty byly po jego rodzicach a budynki budowali mama , co do ktorych mialem duzy wkład sily roboczej i pewnym stopniu nakladow , uwazam zemnie oszukano sponiewierano swiat jest nie sprawiedliwy; dorazcie mi co takiej sytuacji zrobic jestem zalamany ,-czy mam jakis sznse cos wyegzekwowac na drodze prawnej

Darowizna jako dobrowolne odstąpienie części swojego majątku dla osoby najbliższej od 2007 roku jest zwolniona z opłat, z wyjatkiem taksy notarialnej [b]oraz wyłączona z masy spadkowej po zmarłym darczyńcy.[/b]

Wyjątkiem jest sytuacja, w jakiej obdarowany dopuściłby się Rażącej niewdzięczności względem darczyńcy.

W tym wypadku darowizna może zostać uznaną za nieważną, i w takim razie trafia do podziału pomiędzy spadkobierców.

Pozdrawiam!

Rodzice przekazali w darowiźnie synowi całe gospodarstwo. Pomijając córkę (mnie). Ponieważ syn nie zgodził się pracować na gospodarstwie jeżeli siostra coś dostanie. Rodzice już nie żyją. Mama zmarła nie dawno zostawiwszy testament w którym wydziedzicza syna z całego majątku ( w międzyczasie odziedziczyła ziemie po swoim ojcu i bracie) ponieważ syn po otrzymaniu darowizny (gospodarstwa) i niedługiej śmierci ojca zaczął się nad nią znęcać psychicznie. Mama wyprowadziła się do mnie i mieszkała do śmierci. Syn nie utrzymywał z nią kontaktu przez ostatnie 5 lat. Czy należy mi się jakiś zachowek od brata? Minęło ok 10 lat od darowizny jaką przekazali rodzice bratu.

Roszczenie z tytułu zachowku przedawnia się z upływem trzech lat od ogłoszenia testamentu (art. 1007 § 1 k.c.). Natomiast roszczenie przeciwko osobie obowiązanej do uzupełnienia zachowku z tytułu otrzymanej od spadkodawcy darowizny przedawnia się z upływem trzech lat od otwarcia spadku. Proponuję szybko wysłać do brata listem poleconym z potwierdzeniem odbioru roszczenie o zachowek z tytułu otrzymanej darowizny, żeby przerwać bieg okresu przedawnienia (na wszelki wypadek) oraz czym prędzej udać się do jakiegoś prawnika, żeby Pani dokładnie zbadał sprawę.

Wuj ma prawo do zachowku, chyba że sąd uzna go za niegodnego dziedziczenia. Jeśli chcieliście tego uniknąć, babcia powinna była wydziedziczyć wuja, chociaż to też nie jest takie proste, ponieważ musi być uzasadnione, albo zamiast darowizny babcia powinna była sprzedać Pani mieszkania za symboliczną złotówkę i też byłoby po sprawie. Jeśli nie macie pieniędzy na spłatę wuja, to nic innego nie zostaje, jak sprzedać mieszkanie. Jeśli tego nie zrobicie sami, zostanie ono zlicytowane przez komornika i będzie jeszcze drożej. Koszty postępowania sądowego pokrywa strona, która przegrywa sprawę i nie ma znaczenia, jaki jest stan majątkowy drugiej strony. Wy macie przegraną sprawę na samym starcie, ponieważ prawo w tym wypadku jest jednoznaczne. Alternatywą będzie oddanie części mieszkania wujowi na współwłasność, ale za to on nic sobie nie kupi, więc może się nie zgodzić na takie rozwiązanie.
Przykra sprawa, ale nie ma co zwlekać ze sprzedażą mieszkania. Proszę przeczytać artykuł http://www.rp.pl/artykul/89070.html
Możecie powalczyć o kwotę zachowku. To, że wuj chce 43.000 zł, nie oznacza, że tyle ma prawo otrzymać. Mieszkanie należy wycenić przez biegłego i od wartości policzyć kwotę zachowku. Ewentualnie sprzedać za cenę rynkową i od tej kwoty policzyć zachowek, ale jeśli wuj będzie złośliwy, może podnieść zarzut, że mieszkanie zostało sprzedane po zaniżonej cenie i domagać się odszkodowania. Wtedy sprawa może ciągnąć się latami.

Bardzo dziękuję. A no własnie tak jest. Przy spisywaniu aktu notarialnego nikt nam tego nie powiedział. Upewnialismy sie u radow u notariusza ze wujkowi nic sie nie nalezy... biorąc adwokata do prowadzenia sprawy tez mowila ze wedł. niej wujkowi sie nie nalezy zachowek, bo babcia za zycia dala mi mieszkanie a umierajac nie miala nic. Babcia nie chciala sprzedac by skarbowka mi nie weszła na glowe.
dzis zapytalam pani mecenas za uznanie wujka za niegodnego, ale to wielkie dowody potrzeba a jesli nawet sąd uzna go za takiego jego syn ma prawo.
MARTWI MNIE TO ze jak sprzedam mieszkanie place duzy podatek w urzedzie skarbowym bo nie minelo 5 lat.Ponoc kiedys bylo inne prawo i wowczas moglam je sprzedac i kupic albo sprzedac i zamienic sie- wowczas to 5 lat nie musialo by byc. Chyba zebym byla rok tam zameldowana, ale babcia zmarła rok temu i niestety nie zameldowalam sie bylam wlascicielem jedynie.
mamy pisac odwolanie od oplat sadowych ze wzgl. na to ze jestem studentką i duzo place na leki.... poza tym idą mi odsetki od dnia pozwu. Czyli od sierppnia do dnia spłaty.
Mozna wziasc bieglego ale to koszt ok 1000 tys.sedzia raczej mnie nie zwolni z opłat. Wuj zawyzyl kwotę ok 100 tys.napewno. ale znow zwłoka.
tak naprawde wszystkie koszta wujka oplat odsetek beda wieksze niz cena polowy mieszkania.
szkoda ze nikt nie uprzedził. nawet radca prawny, kiedy to z pozwem udalismy sie do niego.zapewniali ze zachowek sie nie nalezy.a teraz...

ps nie widze tutaj funkcji edytuj ale w kwocie zawyżenia przez wuja podałam jedno zero za dużo ...

Proszę pamiętać, że to wuj musi udowodnić, że kwota zachowku jaką podaje jest właściwa. Pani wystarczy jedynie zakwestionowanie tej kwoty i nie musi Pani niczego wykazywać. Wystarczy w sądzie podnieść zarzut, że 43.000 zł zachowku to kwota nieuzasadniona. Niech wuj się gimnastykuje, żeby udowodnić słuszność swojej wyceny.

Tak ale obowiazek spadł na mnie.jego adwokat zaznaczyl ze jesli kwestionujemy cene my ponosimy koszt za bieglego.To samo powiedział sedzia.
My tez w pozwie pani adwokat miala napisac ze sie nie zgadzamy na taką kwote. Tylko ze my juz tak boimy sie odsetek. Obliczylam kalkulatorem osetkowym ze jesli splace wujk do konca grudnia odsetki wyjda 1835zł, a do marca.... chcemu juz go splacic. trudno.nie mamy sił. Poza tym znow biegly na moj koszt....
Niestety sprzedalismy wczoraj moje mieszkanie-siostra moja sie tym zajmuje. z meblami ze wszystkim co jest.. za165 000. Ale i tak wujka spalcic musze od kwoty ktora podał. Tylko problem jest skarbowki. 31920zł gdyz nie minelo 5 lat.czy mzona obejsc ta kwote , zmniejszyc prosic o rozpatrzenie podania.sama nie wiem. jak dowiadywalismy sie 3 lata temu moglam sprzedac mieszk.i kupic nowe ale zamienic sie na mieszk. Ponoc teraz tak nie ma. i musze zaplacic tyle w skarbowe..
Po odliczeniu wszystkih opłat zostanie mi 90 000. Jest wniosek o zwolnienie mnie z kosztow sadowych i wujka adwokata ze wzgl.zła syt.materialna rodziny, moją i taty chorobę, a w zwiazku z tym z kosztami na leki ok 600zł..
Nawet za tyle nie starczy mi na kawalerke aby wynajac... i miec jakis grosz.
jako student+choroba narazie nie moge isc do stalej pracy.
czy wiedza panswo czy istnieje mozliwosc, jakies prawo mogace obnizyc mi kwote dla urzedu skarbowego?

2 sprawa.
wuj nie ma konta Chcielismu mu przelac pieniazki i miec swiety spokoj. Pani adwokat kazala nam pocztą!!! z tego co sie dowiedzialam na poczcie ok 2 tys za taka ''prezsylke'' na adres musialam bym placic.
czy istnieje mozliwosc pozostawienia pieniedzy w depozycie sądu? Moja mecenas twierdzi ze nie bo znamy jego adres domowy. Rowniez musze miec jakies potwierdzenie ze odebrał.
za kazda inf. dziekuje

Nie kwestionujcie wartości mieszkania tylko kwotę zachowku. W naszym systemie prawnym obowiązuje zasada, że kto wywodzi skutki prawne ze swoich stwierdzeń, musi udowodnić ich zasadność. W tym przypadku wuj wyskakuje kwotę, która jego zdaniem się mu należy i to on musi wykazać, że jest ona uzasadniona. Macie jakiegoś kiepskiego adwokata i odnoszę wrażenie, że sędzia jest stronniczy. Dodatkowo macie właśnie najlepszą wycenę mieszkania, jaką jest akt notarialny wskazujący ceną sprzedaży. To jest wartość rynkowa mieszkania.

Wspomniała Pani, że wuj pracuje na czarno a ma majątek. To może stać się Waszą kartą przetargową w rozmowach z wujem. Zaproponujcie mu, że dostanie to co chce wraz z zawiadomieniem przez Was do urzędu skarbowego, że wuj osiąga przychody z nieujawnionych źródeł, albo bierze proponowane 30.000 zł i nie składacie zawiadomienia. Od kwoty dochodu z nieujawnionych źródeł urząd skarbowy nalicza 75% podatku. Kwota nieujawnianego dochodu zostanie oszacowana na podstawie majątku wuja.

Ma Pan zupełną rację.Zgadzam sie ze wszystkim. I widzi Pan zdaje mi się ze adwokatka wpakowała mnie w gorsze tarapaty i opłaty/.
Cena rynkowa na akcie z 2007 r byla 90 000 ale pani sedzia wziela kalkulator i obliczyla to 48 metrow i wyszlo jej 170 000. I przyznala racje 42 000 dla wujka... a my mozemy sie odwoływac. tak kiedys pani adwokat mowila ze mozna zglosic sie do sadu apelacyjnego okregowego, ale teraz dowiedzialam się ze ponoc jak tam mi wnioski odrzucą to ja ponoszę znow koszty sądu i kosztu wujka adwokata.
Juc chcemy mu wpłacic i miec swiety spokoj bo te odsetki od sierpnia codzien za zwłoke rosną... mamy kupca na mieszkanie ale skarbowka zawola 9 proc. od sprzedazy mieszk.
z checia bym poczekala do marca do sprawy ale te odsetki.Poza tym widze po sedzi ze jest stronnnicza... jak moja adwokatka cos powiedziala zwrocila jej uwage ze to sprawa o ZACHOWEK. ze innych kwesti sie nie porusza.
Co do jego nielegalnej dzialaln. prowadzi sprzedaz do sklepow... ale nie mam dowodow.sklepy nie przyznają sie ze kupuja od niego bo wuj nie ma zatwierdz. dzial. wiec rachunkow nie wystawia... poza tym widze ze ma dobrego adwokata, stanowczego....po trupach a do celu... poza tym jego zona spisała babci ten akt notarialny 3 lata temu. sami sie dziwimy ze akurat wuj wzial tego adwokata.
podobno znajoma osoba powiedziala mi ze akt notarialny jest zle spisany i nie tak jak babcia sobie zyczyla. bo notariuszka wiedzac o syt. mogla napisac ze mieszk. wolne od schedy spadkowej albo wydziedz. wujka...
nie chce z siebie robic ofiary.. ale zal mi ze mieszkanie po babci pojdzie w obce rece bo musze je sprzedac a ze nie minelo 5 lat placic skarbowce 33 tysiace. jest to przykre. a sedzia kaze mi hipoteke brac... jak wie ze nie pracuje ucze sie i mam smiertelnie chorego ojca i nikt kredytu nam nie da

Żeby podpieprzyć wuja o dochody z nieujawnionych źródeł do urzędu skarbowego nie musi Pani mieć żadnego dowodu. Wystarczy poinformować, że prowadzi niezarejestrowaną działalność i opisać co robi. Skarbówka musi w takim wypadku podjąć czynności, prześwietli jego majątek i sprawdzi, czy ma on pokrycie w dochodach, które wuj deklaruje. Skoro działa bez rejestracji, to pewnie nic nie deklaruje. Jak kontrolerzy wpadną do jego klientów, to już nikt od niego nic nie kupi. Jeśli stwierdzą u wuja dochody z nieujawnionych źródeł, to zabiorą mu 75% tego, co posiada. Tutaj raczej nawet pyskaty adwokat nie wiele pomoże a jeśli pomoże, to też będzie to wuja kosztowało. Proszę spróbować przekazać wujowi tą informację, zobaczy Pani jaki bladziutki będzie po konsultacji z adwokatem. Powinien stać się dość uległy i skłonny do odpuszczenia zachowku lub znacznej jego części. Nic Pani nie ma do stracenia, a może Pani tylko zyskać. Co do podatku, proponuję sobie odpuścić, nic Pani nie zrobi, z niektórymi sprawami trzeba się pogodzić i żyć dalej.

Dziękuję panu za zainteresowanie i za pomoc.
Mysle ze to by byla mściwośc ale z drugiej strony tez kara i nauczka dla niego. zeby 30 000 nie chciał. Pewnie adwokat go ładnie pozył co mu sie nalezy. A o do skarbowki dowiadywalismy sie ze jej sie nie da obejsc. chyba ze minie rok i zamelduje sie w tym mieszkaniu. Ale nawet jak rozlozą mi kwote - roszczenie wuja na raty na rok... odsetki by szły.
dziekuje i pozdrawiam

Ojciec przechodząc na emeryturę w 1998 roku przekazał siostrze gospodarstwo rolne.Cz należy mi się zachowek ?

Mam za niedługo spisać spisać darowiznę i zastanawiam się czy to i tak nie będzie wchodzić do schedy spadkowej? Jeśli tak to po co w ogóle to jest? Co jeśli całość majątku ma zostać darowana na mnie z pominięciem mojej siostry?

Witam, moja mama darowała mi domek wraz z działką, w testamencie zapisała że jestem jedyną spadkobierczynią i całość majątku zapisuje mnie. Czy brat będzie miał prawo do zachowku jeśli nie jest wydziedziczony?? Czy w tym zachowku będę musiała oddać mu część domu??

witam Piszę o poradę w podobnej kwestii, moja babcia zmarła -w marcu będzie 5 lat, dziadek żyje za życia darowali siostrze taty całe gospodarstwo -fermę i zabudowania dom ,,teraz tato zajmuje się dziadkiem , ale czy należy mu sie zachowek? tato nic nie dostał od rodziców ani jego druga siostra cały majątek dziadków należy do jednej z sióstr. Czy mimo że dziadek żyje -lada chwila będzie 5 lat od śmierci babci -tato powinien wystąpic o postepowanie spadkowe i zachowek?

Dzień dobry!
Może ktoś mi podpowie w następującej sprawie: w 1999 r. dwie osoby z rodzeństwa otrzymały od rodziców w formie darowizny części domu i działkę. Jest jeszcze trzecia osoba z rodzeństwa, która nic nie otrzymała. Czy bedzie jej przysługiwało kiedyś prawo zachowku?

jeśli była to zwykła darowizna, i trzecie dziecko nic od rodziców nie dostanie, to po śmierci rodziców będzie miało prawo do zachowku

Witam wszystkich serdecznie.
Jestem nowy na forum i chciałbym uzyskać odpowiedź na nurtujące mnie pytanie. Dodam jeszcze, że jestem laikiem z zakresu prawa, stąd moje pytanie.
Ponad 5 lat temu otrzymałem od dziadka darowiznę w postaci działki wraz z poniemieckim domem. Niestety 3 lata temu mój dziadek odszedł i zamieszkałem tam wraz z babcią, dla której ustanowiłem służebność dożywotnią. Mieszkamy tam do dziś.
Chciałbym się dowiedzieć jakie prawa do tej nieruchomości wraz z działką mają dzieci moich dziadków? Słyszałem, że będę musiał zapłacić im zachowek i nie wiem również w jakiej kwocie.
Zainwestowałem w ten dom już kilkadziesiąt tysięcy i nie chcę być potem stratny, bo widzę, że ciężko będzie mi się w zgodzie porozumieć z ciotkami w sprawie finansowej. Proszę o odpowiedź i z góry za nią dziękuję.

Obowiązek zapłaty zachowku rzeczywiście istnieje, darowizna jest bowiem doliczana do wartości spadku, od której oblicza się wysokość należnego zachowku. W Pańskiej sytuacji istotnym będzie jak ma się wartość spadku do wartości darowizny, ile dzieci pozostawił spadkodawca oraz czy Pański rodzic będący dzieckiem spadkodawcy żył jeszcze w chwili otwarcia spadku (śmierci spadkodawcy). Istotne dla Pana kwestie reguluje kodeks cywilny w art. 991 i nast. Rozliczenia zachowkowe bywają skomplikowane, często udaje sie też zawrzeć jakąś korzystną dla zobowiązanego do zapłaty ugodę

Otrzymałam od mamy mieszkanie własnościowe.Mieszkam w nim razem z mamą już 20 lat a od 10 lat jestem właścicielką tego mieszkania a także jej opiekunką.Nie mogę zrozumieć prawa tzw.zachowku, jest jakieś pokrętne.Według prawa własności,to ja jestem właścicielką a według prawa spadkowego tylko w połowie, ponieważ będę musiała je sprzedać żeby zaspokoić roszczenia rodzeństwa. Oni się wzbogacą a ja stanę się bezdomna.

Jeśli jest Pani właścicielką mieszkania od 10 lat, to ma Pani czystą sprawę. Podarowane mieszkanie nie wchodzi już w skład masy spadkowej. Rodzeństwo nie ma już roszczenia względem Pani o zachowek i nie może już tego mieszkania odziedziczyć. Pani nie zostanie bezdomna, a rodzeństwo się nie wzbogaci. Ma Pani "czyste" prawo własności bez roszczeń z niczyjej strony.

Dziękuję za dobrą wiadomość. Teraz mogę opiekować się mamą bez poczucia lęku przed przyszłością. Pozdrawiam!

Dzień dobry,
malina, mrozowskim, upływ czasu nie ma żadnego znaczenia, jeśli darowizna jest dokonana na rzecz zstępnych, a w tym przypadku jest. Po śmierci mamy rodzeństwo będzie więc mogło dochodzić zachowku, jeśli faktycznie zawarła Pani z mamą umowę darowizny a nie dożywocia i jeśli rodzeństwo nie zostanie skutecznie wydziedziczone.
Pozdrawiam
adwokat Bernadetta Parusińska-Ulewicz
ulewicz.kancelaria@onet.eu

Witam, mam pytanie dotyczące zachowku od darowizny.
Dziadkowie spisali ze mną umowę darowizny. Pieniądze na wykup tego mieszkania otrzymali ode mnie.
Czy muszę zapłacić zachowek skoro sama zapłaciłam za ta darowiznę?

Notariusz jest w takiej sytuacji jak najbardziej wskazany, dlatego jeśli jeszcze nie macie takiej osoby, która może skutecznie i sprawnie Wam pomóc, to warto zdecydować się na kancelarię notarialną Cejrowska.

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika