mandat za picie - odmówiłem przyjęcia - forum prawne
Witam wszystkich fanów piwka pod chmurką :) W niedziele przyczepiła się do mnie straż miejsca, spisali i chcieli wlepić mandat za picie - odmówiłem. wyglądało to tak: idę sobie ja i znajomi, popijam sobie z plastikowego kubeczka, butelka z alkiem zakręcona i schowana. strażnik jednak stwierdził ze on dobrze wie co my tu pijemy i ze widział jak nalewałem do kubka. może i widział. Mandatu nie przyjąłem, postraszyli ze sprawa trafi do sądu grodzkiego. I tu moje pytanie: jechać do strażaków miejskich, okazać skruchę i poprosić jednak o ten mandat czy w sądzie się kłócić? podczas zatrzymania miałem tylko kubek w ręku, strażnik zgadywał co ja tam popijam. Flaszka schowana była w kieszeni w kurtce, to też zgadywał że mam w niej wino, a nie sok czy cokolwiek. Nie rewidował mnie, butelki z bliska nie widział z czym jest więc jakie ma dowody mojej winy poza tym ze twierdzi że widział wcześniej jak sobie nalewałem z butelki do kubka. Zakładam że mógł coś tam widzieć z daleka, jak by był blisko to by się od razu przyczepił. Pewnie stali wozem gdzieś dalej i ruszyli za nami. Fotki mi raczej nie zrobili J z daleka nie wypatrzył by co to za butelka, a z bliska to tylko pokazał palcem ze mam w kieszeni flaszkę a w ręku kubek z ALKOHOLEM! Aha, jeden z kumpli wziął mandat bez gadania. Ja się nie poczuwam do winy. Przepis nie zabrania picia płynu z kubka ani noszenia zakręconej butelki w kieszeni.
Odpowiedzi w temacie: mandat za picie - odmówiłem przyjęcia (8)
Pijak ma zawsze rację:) piłeś brachu i nie kręć, że tak chciał JP II
2006.12.4 13:33:20
przepis mowi, ze nie wolno spozywac alkoholu w miejscu publicznym, a nie plynu z butelki takiej, czy owakiej. jesli zatem chlales bronka, to wypelniles norme, a cwaniaka nie ma co zgrywac.
2006.12.4 19:22:13
Jak nie przyjąłeś mandatu to brawo i nawet jakby Cie przyłąpali na piciu to odmawiaj przyjęcia mandatu. Myslisz ze założą CI sprawe o 100 zł za picie wiesz ile to jest łażenia , papierkowej roboty same koszta są droższe i ten koleś który Cie spisuje mówi byc na rozprawie i Cie oskarzyć. Jesli nie jest to suma większa niż 500 zł nie bierz nigdy mandatu. Ja ostatnio piłem w 3 przed blokiem pdobiły do nas kapy i mówią że po stówce. Odmówilismy to kolo chciał mnie wziaśc na komende ja mówie , że możemy się sądzić o 100 zł to stwierdził mandat 50 zł na 3 też odmówiliśmy i skończyło się na pouczeniu. HWDP niech se nie mysla ze mają władze pioneczki haha. Nic nie bedziesz mieć jak nie spisali "sprawy".
2009.4.23 1:9:56
Jesli byś nie przyjął mandatu musieliby wypełnić mase paiepierkowej roboty.
2009.4.23 1:16:19
JA MIAŁEM CIEKAWĄ SYTUACJE KILKA DNI TEMU. PILISMY SOBIE Z KUMPLEM PIWO NA ŁAWCE W PARKU OK GODZINY 0:00 GDY DOKONCZYLEM PIC WRZUCILEM BUTELKE DO KOSZA I ODESZLISMY ALEJKA...W TYM MOMENCIE WIDZIMY 3 STRAZNIKOW PODAZAJĄCYCH W NASZYM KIERUNKU (BYLI OK 30-40 METROW OD NAS) I ZAWOLALI NAS ZEBYSMY SIE ZATRZYMALI I GDYBYM WIEDZIAL JAK SIE TO SKONCZY TO PO PROSTU BYSMY DALI DLUGĄ :d STRAZNICY ODRAZU NAS SPISALI I CHCIELI WYPISAC MANDAT ZA SPOZYWANIE MIMO ZE NIC NIE MIELISMY PRZY SOBIE SUGERUJAC ZE NA ICH WIDOK WRZUCILEM BUTELKE DO KUBLA I ZACZELISMY UCIEKAC W CZASIE GDY NORMALNYM KROKIEM OPUSCILISMY LAWKE I SZLISMY DO SKLEPU.....OCZYWISCIE DO NICZEGO SIE NIE PRZYZNAJEMY I ZAPRASZAMY STRAZNIKA DO PENETRACJI SMIETNIKA W KTORYM DEFAKTO BYLA TYLKO JEDNA BUTELKA LECZ BEZ ETYKIETY (ZDARTA) I CALKOWICIE PUSTA..................................MOJE PYTANIE BRZMI CZY STRAZNIK MIEJSKI MOZE WYPISAC MI MANDAT WIDZAC ZE COS PIJE Z 40 METROW FINALNIE STWIERDZAJAC ZE W SMIETNIKU JEST BUTELKA BEZ ETYKI"
2009.5.19 12:58:38
Nie przyjmujcie jak nie widzieli dokladnie nic wam nie zrobia a nauczyli sie ze kazdemu mozna wlepic mandac bo on ma napis pol... Zenada poprostu
2017.2.18 21:33:19
Szedłem sobie kulturalnie z ojcem chodnikiem do sklepu i na chwilę dosłownie wyciągnąłem z plecaka butelkę, wypiłem łyczek soku i schowałem butelkę z powrotem do plecaka. Natychmiast zjawił się radiowóz! Zostałem wylegitymowany (podałem swoje dane) przez patrol policji, który twierdził, że piłem alkohol w miejscu publicznym. Odmówiłem przyjęcia mandatu mówiąc że nie piłem żadnego alkoholu. (W butelce po piwie miałem sok arbuzowy zakorkowany. ) Policjant nie sprawdził zawartości butelki i nie poddał mnie badaniu alkomatem. Podpisałem jakieś oświadczenie i mnie puścili. Teraz pewnie będę wezwany na komendę. Boję się, że siłą zmuszą mnie do przyznania się do winy. Muszę iść na komendę czy czekać na rozprawę sądową?
2020.8.11 10:21:11
Serdecznie polecam panią adwokat Magdalenę Rymkiewicz-Aranowską z Gdańska. Jej profesjonalizm i pełne zaangażowanie pomogły mi pomyślnie zakończyć sprawę karną. Zawsze można na nią liczyć ? rzetelna, kompetentna i skuteczna. Dodatkowo, oferuje płatne porady online, co jest dużym ułatwieniem. Gorąco polecam! Kontakt: 509 393 129 https://adwokat-rymkiewicz-aranowska.pl/
2024.9.8 20:6:31
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?