Matka niszczy dziecko psychicznie

Witam, razem z narzeczonym od ponad roku męczymy się z matką jego dziecka. Sprawa wygląda następująco.
Ona ze swej zazdrości założyła mu kilka spraw , o odebranie praw, podwyżsZenie alimentów, ograniczenie kontaktów. Przy jej różnych kłamstwach każdą sprawę wygrał mój narzeczony wraz z rodzicami. Chłopiec ma 4,5 roku , jest z nieformalnego związku. Powinien z ojcem i dziadkami widzieć się co drugi tydzień przez cały weekend. Wiemy, że kocha ich ogromnie, mnie również bardzo lubi. Przez ostatni rok jego wizyta odbyła sie tylko 3 razy, a powinna ok 20. Ostatnimi czasy dziecko jest tak zmanipulowane ze rzuca prezentami (zawsze był to dosłownie aniołek), kłamie że było bite prZez ojca i dziadka, nie chce jeŹdzić. Stało się to z dnia na dzień. Matka dostała sądownie egzekucję 100 zł za każdą nieodbytą wizytę dziecka. Dochodzi do absurdalnych scen, gdzie mój narzeczony wchodzi do jwj mieszkania i 3godziny próbuje bawić się z dzieckiem by go przekonać do przyjazdu,a matka stawia specjalną kamerę która sama się kręci i nagrywa jego zabawy, gdy jednocześnie ogląda obraz i słucha na TV w pokoju obok. Ostatnio dodatkowo mój narzeczony został posądzony o molestowanie dziecka (kąpał się z dzieckiem gdy ten miał dwa latka, u nas jest to interpretowane w sposób zdrowej zabawy).
Proszę o jakieś rady, czy jest jakaś możliwość zrobienia czegoś by udowodnić że robi dziecku "kisiel" z mózgu, niszczy go psychicznie, co może być przyczyną nerwicy, traumy z dzieciństwa w przyszłości?
Bardzo prosimy o rady, żadna sprawa w sądzie nic nie dała a było ich bardzo dużo. Pozdrawiam