Pare pytań o mandat

Witam
Pierwszy raz tu jestem więc wyrozumiałość z mojej strony mile widziana:)

Zdarzenie miało miejsc w zeszla niedziele kiedy cena moich 4 piwek wzrosla z 7,20 do 100 zl. Schowalismy sie z kumplem za sklepem a policja tam wpadla :( Typ mowil ,ze schowalismy sie itp nie widzi syfu ale musi karac bo ludzie dzwonia ,ze dalej tam sa te '' spotkania'' Zapowiedzial kolejne wizyty i poprosil o zmiane miejscowki dla dobra wszystkich, powiadomic znajomych tez kazal. Nie zeby sie tlumaczyl jak sam mowil ale powiedzial nam co i jak bo w porzadku sie zachowalismy wg niego. Dostalismy po tej 100 i co teraz ? Prosze o informacje na temat odróbek , niby w podobnych tematach pisza ,ze mandat przyjety nie ma odrobki , jak to jest ? Moge sie ubiegac ? Jak to wyglada ? Mnostwo ludzi odrabia wiec dlaczego ja bym nie mogł ? Ewentualnie jak nie zaplace to kiedy to sie przedawnia ? Tkwi gdzies w papierach pozniej ? (interesuje mnie wojsko, jeden brat jest w wojsku drugi jest funkcjonariuszem strazy granicznej, taka troche tradycja rodzinna) Policja mnie nie interesuje z reszta wiem ,ez nie moge juz. Powiem wprost mam kase ale nie zamierzam placic , butelki zabieram zawsze , nie syfie , nie dre japy, nie niszcze przystankow, pije 2 -3 piwa zawsze , nigdy wiecej. Ojciec nie ma roboty , wole to jemu dac na oplaty o 100 wiecej niz zwykle. Mam 21 lat i raczej nie ma opcji zeby mi na ta chwile z czegos te kase zabrali czy komornik mial cos zwinac. Dawno stwierdzilem ,ze praca w naszym kraju jest strata czasu, 2 razy w roku jezdze za granice i jest git. Prosze o wyczerpujace odpowiedzi zwlaszcza w sprawie odrobki