rozwod??

WITAM. JESTESMY W MALZENSTWIE OD 3 LAT, MAMY 2 LETNIĄ CORE I CHCE ROZWODU. MAZ SIE BARDZO ZMIENIL, NADUZYWA ALKOHOLU W 100%, PRACUJE OD 6PO 12 GODZ ALE PRZYCHODZI DO DOMU BARDZO POZNO I NIGDY TRZEZWY.. ZAMIENIAMY ZE SOBA 3 ZDANIA I ON JUZ SPI... ZERO CZASU DLA DZIECKA CZY DOMU BO JUZ O SOBIE NIE WSPOMINAM... CHCE ROZOWDU PONIEWAZ TO CO BYLO KIEDYS PIEKNE ZAMIENILO SIE W KOSZMAR.. MAZ GDY TRACI KONTROLE NAD SOBA TO KAZDY WULGARYZM PADA I WSZYSTKO CO MAM POD REKA CZUJE JEGO SILE. JA ANI DZIECKO NASZCZESCIE NIE...
PRZEPIJA KAZDY GROSZ, NIE PLACI ZADNYCH RACHUNKOW, NIE DOKLADA SIE NIC DO DOMU(MIESZKAMY Z MOIMI RODZICAMI)CIAGLE AWANTURY...
I CHCIALAM SIE DOWIEDZIEC CZY JEST U MNIE SZANSA NA ROZWOD?? PONIEWAZ PRZECZYTALAM NA TYCH PORTALACH ZE JAK JEST MALE DZIECKO I MALZENSTWO MIESZKA I ROZMAWIA ZE SOBA SAD MOZE ODRZUCIC POZEW O ROZWOD... BARDZO PROSZE O POMOC...