Forum prawne

Rozwód, długi, opieszałość byłego męża. - forum prawne

Witam serdecznie,
może ktoś będzie mi umiała pomóc. Jestem własnie przed rozwodem. Od męża wyprowadziłam się wraz z córką,w zeszłym roku, we wrześniu. Córka nie jest biologicznym dzieckiem męża,nadał on tylko jej swoje nazwisko w USC. Z tego co wiem, to w takim przypadku alimenta się nie należą.Wyprowadzając się z mieszkania, wzięłam tylko nasze rzeczy, nic więcej, wszystkiego co się dorobiliśmy przez 12 lat, zostało w tamtym mieszkaniu. Jesteśmy małżeństwem, od 2003 roku, w 2004 roku teść kupił nam mieszkanie, na którym do tej pory ciąży kredyt. W umowie kredytowej jako główni kredytobiorcy, widnieje teść i teściowa,i tylko oni są na tej umowie. W 2008 roku, zmarł teść, a potem teściowa, mąż przyjął spadek, z dobrodziejstwami inwentarza, żeby nie stracić mieszkania w którym mieszkaliśmy. Wtedy my przejeliśmy spłatę kredytu za to mieszkanie. Mniej więcej od 2010 roku, zaczęły się nasze problemy finansowe.Popadliśmy w długi, mąż się całkowicie od tego odsunął i wszystko zostawił na mojej głowie. Pozastawiała w lombardzie, pierścionki, obrączki, pamiątki córki z komunii, i nasze prezenty ślubne.Miał to wykupić, niestety wszystko tam zostało. W tym czasie, zmarli męża dziadkowie, i odziedziczył on 1/3 spadku. To była dla nas szansa aby wyjść z długów. Mąż nie chciał rozmawiać na ten temat, uważał że to rodzina i że nie wypada. Cokolwiek udało mi się ruszyć, jak zaistniało widmo utraty mieszkania, ponieważ kredyt nie był spłacany. Pierwszy doradca nic nam nie pomógł, wręcz sugerował nam prywatną pożyczkę. Gdy się zorientowałam o co chodzi, poszukałam kogoś innego, i tylko dzięki radcy prawnemu, udało nam się podpisać ugodę i zmniejszyć raty za mieszkanie. Niestety nawet to, nic nie nauczyło byłego męża.Przyszedł czas, że banki zaczęły dopominać się o swoje, i komornik zajął 1/3 udziałów męża, pozostali spadkobiercy mieli go spłacić w kwocie 200 tyś. Jednak cena zeszła, na 135 tyś ( bo więcej nie mają) z tego jeszcze 5 tyś, miał wziąść wujek, ponieważ trzeba było zapłacić jakiś podatek.I tu narodził, się następny problem, ponieważ okazało się, że były mąż, nie zgłosił do US nabycia spadku, o czy i ja i żona wujka mu przypominaliśmy.Przyszła kara do zapłacenia, prawie 10, tyś. I taka sytuacja, ciągnie się od lat. Od stycznia 2015 roku, pomimo tego, że mieszkaliśmy jeszcze razem, utrzymywałam się sama z córka,były mąż nie dokładał się do niczego, również nie interesował się szkołą ani potrzebami córki. Tak jak wcześniej wspomniałam, we wrześniu się wyprowadziliśmy, i mieszkamy z moim partnerem. Rozwód ma być, bez orzekania o winie,nie chcę batalii w sądzie, nawet jeżeli rozwód miał by być z mojej winy, to jest mi to bez różnicy. Chce po prostu mieć spokój. Niestety nie mam świadczeń na córkę, ponieważ zarobki męża są dość wysokie. Ja pracuję na umowę reaktywacyjną jako opiekunka, mam 1200 zł. Podjęłam tylko dlatego taką pracę, abyśmy mieli za co żyć. Co mogę zrobić w tej sytuacji? czego mogę domagać się od byłego męża? Z tego co wiem to nic mi się nie należy, ponieważ wszystko dostał w spadku, a to jest jego dobro osobiste, i nie wchodzi w podział. Wiem, ze za długi, odpowiadamy oby dwoje, ale co zrobić ja były mąż podchodzi tak nieodpowiedzialnie? Będę wdzięczna, za rady i wskazówki. Pozdrawiam serdecznie.


Odpowiedzi w temacie: Rozwód, długi, opieszałość byłego męża. (1)

Dzień dobry,
szczerze trochę się pogubiłam i nie do końca rozumiem Pani sytuację. Czy jest już Pani po rozwodzie czy dopiero zamierza wnieść pozew ? Raz wskazuje Pani: "jestem właśnie przed rozwodem", a za chwilę cały czas pisze: "były mąż". Jeśli dopiero zamierza Pani wnieść pozew o rozwód, to trzeba go będzie dobrze sformułować i złożyć odpowiednie wnioski dowodowe, aby zminimalizować ryzyko orzeczenia rozwodu z Pani winy. Ponadto w pozwie rozwodowym trzeba będzie sformułować inne roszczenia, jak choćby ustalenie miejsca zamieszkania małoletniego dziecka czy alimentów.
Pozdrawiam,
adwokat
Bernadetta Parusińska- Ulewicz

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika