Windykacja długu ojca - forum prawne
Witam, ojciec zmarł w 2009 r. firma windykacyjna przejęła dług ojca w 2011 r. i domaga się ode mnie spłaty. W banku był przedłożony akt zgonu ojca a kredyt był ubezpieczony. Czy windykator ma prawo podać mnie do sądu (czym mnie notorycznie straszy od dwóch lat). Nie przeprowadzałem sprawy o odrzucenie spadku. W tej chwili windykator ,,doczepił" się do mojej mamy z takimi samymi pogróżkami.
Odpowiedzi w temacie: Windykacja długu ojca (7)
Bzdura, jeżeli kredyt wziął ojciec sam i ani Ty ani Matka nie żyrowaliśćie tego kredytu to windykacja może Ci naskakać, ojca z grobu nie wyciągną , inna sprawa jeżeli kredyt był pod hipoteką domu itd. Jedyny kto Ci cokolwiek może zająć to komornik , windykacja nawet jeżeli był nakaz sądowy zapłaty długu nic może, oni jedynie straszą i wysyłają mnóstwo pism i tyle, mnie ostatnio straszyli prywatnym detektywem haha ;P Na Twoim miejscu odpisał bym im ze zgłosisz sprawę do prokuratury o bezprawne nękanie o długi które Ciebie nie dotyczą! Zobaczysz ze się odwalą ;)
[cytat]
Witam, ojciec zmarł w 2009 r. firma windykacyjna przejęła dług ojca w 2011 r. i domaga się ode mnie spłaty. W banku był przedłożony akt zgonu ojca a kredyt był ubezpieczony. Czy windykator ma prawo podać mnie do sądu (czym mnie notorycznie straszy od dwóch lat). Nie przeprowadzałem sprawy o odrzucenie spadku. W tej chwili windykator ,,doczepił" się do mojej mamy z takimi samymi pogróżkami.
[/cytat]
Dzień dobry,
jeśli nie odrzuciliście Państwo spadku, to dziedziczycie go wprost. W skład spadku wchodzą zarówno aktywa (nieruchomości, ruchomości, itd.), jak i pasywa, a więc długi. Nieprawdą jest więc to, co napisał użytkownik o nicku lukasz.rajdek - ta sprawa jak najbardziej Państwa dotyczy. Pytanie jednak czy wierzyciel dysponował tytułem wykonawczym przeciwko tacie czy też nie. Jeśli nie, roszczenie prawdopodobnie jest przedawnione i wystarczy wysłać stosowne pismo, by uchylić się od obowiązku zapłaty. Aby to jednak ocenić, trzeba się zapoznać z dokumentami, a przede wszystkim wezwaniem, które zostało do Państwa wysłane.
Pozdrawiam,
adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz
ulewicz.kancelaria@onet.eu
Witam, bank, w którym ojciec miał kredyt nie istnieje (został przejęty przez inny już po śmierci ojca),a gdy wystąpiłem do windykatora o przesłanie dokumentacji dotyczącej kredytu (wezwania do zapłaty, ponaglenia czy też wypowiedzenie umowy) to mi odpisali, że czymś takim nie dysponują i przesłali mi tylko kopię zawarcia umowy kredytowej. Czy windykator ma prawo pozwać mnie do sądu, jeżeli nie ma w ręku sądowego tytułu wykonawczego?
Dzień dobry,
marek_leszyk, oczywiście firma windykacyjna w imieniu nowego wierzyciela może wnieść pozew do sądu. Warto jednak już teraz ukrócić ich zapędy i wysłać do nich pismo informujące jakie działania Pan podejmie, jeśli nie przestaną Pana i Pana rodziny gnębić telefonami, itp.
Pozdrawiam,
adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz
ulewicz.kancelaria@onet.eu
Dziękuję Państwu za pomoc. Zatem nie pozostaje mi nic innego jak powiadomić ich o zamiarze złożenia doniesienia do prokuratury o nękanie telefonami i pismami. Tym bardziej, że już od blisko dwóch lat mnie nękają a teraz przerzucili się na mamę. No bo skoro przez te dwa lata nie podali mnie do sądu to raczej tego zrobić nie mogą. A nie wierzę, żeby byli tak dobroduszni i przez ten czas chcieli tylko ugody. Śmiem twierdzić, że doszli do wniosku - skoro nie ugrają ze mną to szukali dalej i nastraszyli komornikiem i sądem starszą kobietę.Pozdrawiam, Marek Łeszyk.
Witam mam podobny problem 16 listopada zmarł mój ojciec przez ostatnie dwa lata pomagałam mu się uporać z firmą windykacyjną spłacaliśmy dług regularnie według podpisanego porozumienia.Po śmierci taty również zapłaciłam ratę bo termin był do 20 a w na początku grudnia wysłałam akt zgonu taty i kopie porozumienia.Cisza z ich strony chociaż mają mój adres i numer telefonu.Zbliża się 20 a ja nie wiem co robić czy płacić kolejną ratę mimo że tato nie żyje.Będę wdzięczna za odpowiedź pozdrawiam Aneta
Podejrzewam,że mielą temat. W/g mnie lepiej się do nich nie odzywać. Na pewno sami się odezwą z jakąś propozycją ugody. Proszę tylko im nie dawać do zrozumienia w najmniejszy sposób, że Pani podejmie się jakichkolwiek działań, a tym bardziej spłaty zadłużenia. Nie mam, nie stać mnie, nie wiem kiedy będę miała. Będą straszyć sądem i kosztami, ale firma windykacyjna nie może Pani założyć sprawy bo nie jest Pani stroną w sporze. O ile nie podpisywała Pani z nimi żadnych zobowiązań. Tego dowiedziałem się w mojej sprawie u prawnika.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?