Forum prawne

Windykacja należności biblioteki z nie moje książki. - forum prawne

Dzień dobry,

Chciałam się poradzić - dostałam list polecony z firmy windykacyjnej Y że przetrzymuje 3 książki w bibliotece X. Rzadają ode mnie zaplaty prawie 1000 zł. za te trzy ksiazki oraz karę za przetrzymanie tych książek. Czytałam wiele postów na takie tematy ale nigdzie nie było mojej sprawy. Mianowicie ja nigdy takich książek nie wypożyczałam z tej biblioteki. Kiedyś się rzeczywiście zapisałam do takiej biblioteki ale takich książek nigdy nie wypożyczałam (pierwszy raz takie tytuły wogóle słyszę). Nie przychodziły żadne upomnienia na mój adres ani listem poleconym ani zwykłym o tym że przetrzymuję książki. Gdyby przychodziły to bym o tym wiedziała i na pewno sprawę wyjaśniła wcześniej. Nie wiem nawet kiedy te książki były wypożyczone bo ich nie wypożyczałam ale patrząc na wysokość kary to około 7-8 lat temu. Czy jakiś wpis pani z biblioteki w mojej karcie z datą i tytułem bez żadnych moich podpisów ma w ogóle jakąś moc prawną. Windykacja straszy sądem, procesem. Przecież taka pani w bibliotece mogła się 'pomylić celowo' lub 'nie celowo', 'omyłkowo'. Z tego co pamiętam to jest mała biblioteka - wypożyczenie polega na włożeniu karteczki
ze stemplem czasowym do mojej karty. Nikt się nie podpisuje ani nikt nikogo nie legitymuje. To tak jakbym poszła do banku i powiedziała że jestem Jan Kowalski i chce pożyczkę na 10.000 zł. i oni by potem ścigali Jana Kowalskiego za te 10.000 zł. których nie pożyczył.
Nie było żadnych upomnień a mi nie przyszło do głowy że mogę mieć książki których nie wypożyczyłam...
Z pisma wynika że windykacja występuje w imieniu biblioteki.

Proszę Was bardzo o pomoc. Co mam zrobić w takiej sytuacji ?
Dziękuję bardzo za jakąkolwiek wskazówkę.
Krysia

Odpowiedzi w temacie: Windykacja należności biblioteki z nie moje książki. (3)

Proszę wysłać odpowiedź do firmy windykacyjnej i biblioteki (listem poleconym z potwierdzeniem odbioru, a kopię pisma proszę sobie zachować do ewentualnego dalszego postępowania), że Pani nigdy nie pożyczała tych książek i w związku z tym nie może Pani ich oddać, ani ponosić kar za przetrzymywanie. Proszę w piśmie wezwać obie instytucje do przedstawienia dowodów, na okoliczność, że Pani te książki wypożyczyła. Jak Pani sam pisze jakaś kartka z czyjąś adnotacją bez Pani potwierdzenia, to kiepski dowód.

Dziękuję bardzo za odpowiedź !
Tak właśnie zrobię i serdecznie pozdrawiam.

Windykację bez zaliczek i prowizji prowadzi dla mnie enakazpl.

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika