zapytanie o zachówek dla brata i jego corki - forum prawne

Witam, kilka lat temu, mama będąca właścicielem posesji, przepisała ją w testamencie na mnie, czyli jej syna, oczywiście po śmierci, w zamian za opiekę nad nią i tatą. Mam jeszcze siostrę i brata. Siostra w samym testamencie, odpisała mi się, czyli była z nami u Notariusza i złożyła deklarację, że nie ma żadnych roszczeń i dobrowolnie odpisuje się. Problem był z moim bratem. Długa historia. Od najmłodszych lat sprawiał rodzicom problemy, kilka razy siedział w więzieniu, za rozboje,m bijatyki, kradzieże, itd. Po latach ubzdurało mu się, że to wszystko wina rodziców. Od lat nie utrzymuje z nikim z rodziny kontaktu. Jak mam ciężko zachorowała, to przyszedł do szpitala i powiedział, że lepiej żeby umarła, bo to już roślina. Mam ma się w miarę dobrze, wyszła z tego, brat nigdy jej nie odwiedził, nawet gdy pół roku leżała, nie mówiła i nie chodziła. Jesteśmy biedną rodziną, rodzice mają po 1200 emerytury. SZAŁU NIE MA. Ale do rzeczy... W testamencie podjęliśmy decyzję o jego wydziedziczeniu i jego córki też, tzn moja mama. Jako przyczynę zostały wypisane rzeczy, o których wspomniałem wyżej, odnośnie wnuczki podobnie. Nawet, jak idzie na ulicy to nie powie babci dzień dobry, szkoła mamy i taty. Teraz oni się odgrażają po osiedlu, że i tak im się będzie należało po ojcu. Ja kiedyś byłem u brata pytać się, czy się odpiszę, to powiedział, że do mnie nic nie ma, ale nie odpiszę się po złości tacie, bo do niego ma największe pretensje. Co teraz zrobić? Nie mam pieniędzy, żeby go spłacać, a wręcz przeciwnie, za całe jego życiowe dokonania wobec rodziców, a szczególnie taty, wiele razy tatę też bił, jak mieszkał z nami, itd. nic ode mnie nie dostanie. Czy dobrym pomysłem jest spisanie przez tatę testamentu i podobnie, jak mama wydziedziczenie jego i jego córki za życia. Prawnie wygląda to tak, że dom mama odziedziczyła po swojej mamie, tata nie wiele miał do tego. Co najlepiej zrobić/