Znalezienie = przywłaszczenie? - forum prawne
Co zrobić z taką sytuacją: Brat (20 lat, nigdy nie karany) znalazł telefon komórkowy na festynie (w obecności całej rodziny). Wywiesił kartkę w okolicy o znalezieniu, nikt się nie zgłosił, zaczął go używać. 3 miesiące później przychodzi policja (telefon prawdopodonie miał GPS) że ten telefon został zgłoszony jako skradzony. Brat jedzie na komisariat (sam) oddać telefon i napisać oświadczenie. Tam go zaczynają maglować. Siedzi 6 godzin, jest przewieziony na komendę główną, potraktowany jak kryminalista, dostaje przydzielonego kuratora 2 razy w tygodniu, robią mu zdjęcia i pobierają odciski palców. Po czym dzwonią do prokuratora i proponują ugodę - sam sie przyzna i sam sobie zaproponuje kare 3 lata w zawiasach, 400 zł grzywny. Dla mnie to jakaś totalna paranoja. W jakim świecie my żyjemy??? Ktokolwiek może, proszę o pomoc, nie wiem jak ten temat ugryźć. Z góry dziękuję.
Odpowiedzi w temacie: Znalezienie = przywłaszczenie? (1)
ochodzic prawdy, nie godzic sie na ukaranie jesli sie tego nie zrobilo. moj mail : kajka10@wp.pl Pozdrawiam
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?