Alimenty dla dzieci , a moje zadłużenie u komornika

Witam.
Czy w świetle prawa moja małżonka może podać mnie o alimenty na siebie i dwójki dzieci , bo nie daję rady już ich utrzymać z powodu zajęcia komorniczego pensji i pozostaje mi 1100 zł. Nie zamieszkuję z nimi , mamy "intercyzę przed małżeńską , która chroni żonę przed moimi błędami finansowymi z lat młodzieńczych"
Żona nie pracuje , musi zajmować się synem ( upośledzenie zmysłu mowy ) , a ja zarabiam 2000 zł z czego komornik zabiera mi do 1100 zł. Kocham swoje pociechy i dlatego posuwam się do tego ruchu.

Do tej pory zajmował się tym problemem komornik z mojego rodzinnego miasta , dodatkowo przesyłałem mu pieniążki jeżeli nie było z czego ściągnąć , ale nastąpił zbieg zdarzeń i sąd nakazał przekazać pieniądze komornikowi z Łodzi , bo będzie bardziej egzekwował kwoty dla ZUS i US gdzie zalegam za błędy w młodości i prowadzenie firmy, a on przekazał wszystko firmie windykacyjnej , która to do niego skierowała mój kupiony przez nich dług za licytację samochodu 12000 zł z roku 98 na stan dzisiejszy około 40000 zł. Skierowałem do niego pismo , że będę dobrowolnie spłacał , po czym zajął wynagrodzenie i pozostałość , która dotarła na konto. Nie można tak żyć.