brak zapłaty za remont

Witam.
Wykonywałem dwuetapowy remont u pewnej pani. Z pierwszej cześci była zadowolona i otrzymałem zapłatę. Natomiast gdy drugi etap dobiegał końca pani zaczęła mnie unikać, nie odbierac telefonu i nie chce zapłacić. Zaczyna mi wytykać drobne uchybienia które do tej pory były dla niej w porządku. Dodam że pani przez cały czas trwania prac nie odstępowała mnie na krok , patrzyła na ręcę i nie zgłaszała uwag. Teraz z synem straszą wytoczeniem pozwu, kontrolami urzędowymi. Działalnośc prowadze legalnie i wystawiłem fakturę. Mieszkanie znajduje się w starym bloku i pewnych rzeczy nie udało sie poprawić. Umowa była zawarta ustnie.

[cytat]

Witam.
Wykonywałem dwuetapowy remont u pewnej pani. Z pierwszej cześci była zadowolona i otrzymałem zapłatę. Natomiast gdy drugi etap dobiegał końca pani zaczęła mnie unikać, nie odbierac telefonu i nie chce zapłacić. Zaczyna mi wytykać drobne uchybienia które do tej pory były dla niej w porządku. Dodam że pani przez cały czas trwania prac nie odstępowała mnie na krok , patrzyła na ręcę i nie zgłaszała uwag. Teraz z synem straszą wytoczeniem pozwu, kontrolami urzędowymi. Działalnośc prowadze legalnie i wystawiłem fakturę. Mieszkanie znajduje się w starym bloku i pewnych rzeczy nie udało sie poprawić. Umowa była zawarta ustnie.

[/cytat]
Dzień dobry,
jeśli umowę Pan wykonał i nie otrzymał zapłaty zgodnie z ustaleniami, powinien wysłać oficjalne wezwanie do zapłaty, a następnie rozważyć skierowanie sprawy do sądu.
Pozdrawiam
adwokat Bernadetta Parusińska-Ulewicz
ulewicz.kancelaria@onet.eu

Dostałem od Pani X wezwanie do zapłaty kilku tysięcy z tytułu wyrządzonych szkód. Pani kłamie w tym momencie, pisząc że wzywała mnie wcześniej do poprawek. Mam świadka, z którym wykonywałem remont i do czasu zapłaty nie było żadnych zastrzeżeń. Czy w drodze sądowego dochodzenia zapłaty mam prawo do odzyskania umówionej sumy czy jeszcze jakiś dodatkowych pieniędzy? Co w przypadku powołania biegłego? Czy za wydanie opinii koszt ponosi przegrana strona?

Dzień dobry,jeśli otrzymał Pan wezwanie, powinien się do niego ustosunkować na piśmie. Przed sądem może Pan dochodzić zaległego wynagrodzenia i kosztów windykacji. Koszty procesu co do zasady ponosi strona,która przegra spór, przy czym jeśli to Pan zgłosi dowód o biegłego, będzie musiał uiścić zaliczkę na jego przeprowadzenie. W przypadku wygranej, sąd zasądzi tę kwotę od drugiej strony.
Pozdrawiam
adwokat Bernadetta Parusińska-Ulewicz
ulewicz.kancelaria@onet.eu

Wysłałem Pani pismo wraz z wyjaśnieniami. Właścicielka nie tylko nie chce zapłacić ale także domaga sie zwrotu całych poniesionych kosztów. Wiele rzeczy jest mi zarzucanych bezpostawnie (np. nadpalony parkiet mimo iż ja nie używałem przy tych pracach żadnej opalarki ani palnika). Wiele usterek ma związek z bardzo słaba jakością kupionych najtańszych materiałów. Czy to,żę moja jakośc pracy nie budziła zastrzeżeń aż do czasu zapłaty, tak bym mógł wyremontować do końca mieszkanie może wpłynąć na pozytywny dla mnie wyrok sądu?

Dzień dobry,
niestety nie wiedząc jakie wezwanie Pan otrzymał, co napisał w odpowiedzi na nie oraz jak właścicielka się do niego ustosunkowała, nie jestem w stanie stwierdzić co może, a co nie, pozytywnie wpłynąłać na Pana sytuację.
Pozdrawiam
adwokat Bernadetta Parusińska-Ulewicz
ulewicz.kancelaria@onet.eu