Co sądzicie o Lexperto? (pożyczka 1500 zł) - forum prawne
W 2010 wziąłem pożyczkę w vivusie na kwotę 1500 zł na 30 dni. Nie spłaciłem tej kwoty i z początku przedłużałem termin spłaty (chyba co 3 miesiące). Wczoraj zadzwonił do mnie jakiś facet żądający spłaty długu, nie przedstawił się, ale domyśliłem się o jaki dług chodzi. Pisma żadnego nie dostałem, ale pewnie lada dzień przyjdzie jakieś "wezwanie" i co wtedy? Przez swoją głupotę mogę ponieść znaczące konsekwencję? Czy warto poradzić się tej kancelarii prawnej? Porada jest faktycznie za darmo czy jakoś ściągają kasę? Jestem kompletnie zielony w temacie. I jak to jest z przedawnieniem?
Odpowiedzi w temacie: Co sądzicie o Lexperto? (pożyczka 1500 zł) (7)
Witam , ma kredyt w bank WBK, na 30 tys, moje raty były w wysokości 900zł,
Oczywiście wszystko było ok do chwili, kiedy miałam stałą pracę. Teraz już nie mogę
wpłacać takiej kwoty i zalegam z ratami . Znajomy polecił mi kancelarie Lexperto , gdzie porada telefoniczna jest bezpłatna .Mogę powiedzieć iż spotkałam się z miłą i fachową obsługą.Sprawa moja została skierowana na dalsze szczeble bankowe i rozpatrzona pozytywnie.
Proszę o przeniesienie wątku do: http://e-prawnik.pl/forum/biznes/windykacja-naleznosci/
Poza tym najgorsze co zrobiłeś to uiszczanie opłat na przedłużenie spłaty chwilówki. Krótko mówiąc, płaciłeś im za to by samemu nie płacić, a dług nie był spłacany tylko sobie trwał. W Lexperto poradę faktycznie masz darmową.
To wygląda mniej więcej tak. Klienci mają problemy finansowe, są zadłużeni i ta kancelaria ma zapewnić rozwiązanie problemu. Oczywiście za jakąś opłatą. Tak działają firmy oddłużające i zanim się na jakąś zdecyduje warto sprawdzić, która co oferuje i za ile.
Porada może i darmowa, ale potem trzy stówki zapłacić musiałem, w każdym razie pismo do banku sporządzili i teraz czekam na odpowiedź. Nie wiem tylko jak to będzie dalej wyglądać, gdy bank nie przystanie na te warunki.
Gdyby tak faktycznie było to gra warta świeczki, bo byś pompował kasę za pisma, które nie są skuteczne.
W leksperto płacicie tylko jednorazowo za pismo, następne wysyłają wam bez dodatkowych opłat. Także te 300 zł to nie taka głupia sprawa, bo nawet w przypadku odmowy ugody ze strony wierzyciela to będą starać się działać do skutku.
Znam temat jak dla mnie warto wydać te 300zł i mieć problem z głowy.
Dług mam rozłożony na mniejsze raty , które mogę spłacać regularnie.
Nie naliczane mam już odsetki karne.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?