Czy jest jakaś zasada współodpowiedzialności za zalanie mieszkania? - forum prawne

Czy jest jakaś zasada współodpowiedzialności za zalanie mieszkania? Witam. Moja sprawa jest bardzo skomplikowana, więc postaram się opisać ją jak najprościej, zanim zadam właściwe pytanie.

Przez 10 lat mieszkałem w mieszkaniu komunalnym razem z współlokatorką. Ponieważ była bardzo schorowana odbywało się to na zasadzie mieszkanie za opiekę. Nie byliśmy w żadnym związku czy to małżeńskim czy konsumenckim.

Około roku temu Współlokatorka zasłabła w łazience i zwaliła szafkę na spłuczkę co doprowadziło do zalania mieszkania sąsiadów niżej. Od razu chcieliśmy naprawić wyrządzone szkody, jednak sąsiedzi chcieli pieniędzy. Gdy odmówiliśmy przysłali kosztorys sporządzony na ich zlecenie na kwotę 21 000. Odmówiliśmy zapłacenia tak astronomicznej kwoty więc, sąsiedzi skierowali sprawę do sądu cywilnego (nie mieli ubezpieczonego mieszkania).

Na pierwszej sprawie sądowej moja współlokatorka przyznała się do zalania (pozew dotyczył nas obojga) lecz zażądała opinii biegłego sądowego by oszacował straty. Biegły wystawił opinię na kwotę 3 000 złoty i za 3 tygodnie po otrzymaniu opinii biegłego miała się odbyć kolejna sprawa. Jedna w tym okresie moja współlokatorka trafiła do szpitala i po 2 tygodniach zmarła.

Sąsiedzi zaczęli domagać się pieniędzy od rodziny współlokatorki na drodze spadkowej, lecz to nie przyniosło skutku.(Rodzina odrzuciła spadek, a właściwie długi współlokatorki)

Teraz po 6 miesiącach od śmierci współlokatorki przyszło do mnie zawiadomienie o stawieniu się jako strona w w/w sprawie.

Czy istnieje jakiś zapis w prawie na mocy którego sąsiedzi mogą ode mnie domagać się pieniędzy z tytułu zalania? Czy jest jakaś zasada współodpowiedzialności?

Dodam, że staram się o przydział tego mieszkania z tytułu zamieszkiwania tam przez okres pow. 5 lat.

Z góry dziękuję za odpowiedź.