Czy można wydziedziczyć bo nie był ktoś na pogrzebie? - forum prawne
witam, mam pytanie jesli chodzi o testament i wydziedziczenie - czy mozna to podwazyc. sytuacja wyglada tak 2 lata temu umarl mi dziadek. wtedy uzgodnil z babcia ze ich spadek (nieruchomosc) po smierci pozostawia 50% jednej corce i 50% drugiej corce (tylko 2 corki mieli). gdy dziadek umarl babcia zyla jeszcze 1,5 roku. po czym byla chora i jedna corka sie nia opiekowala a druga mieszkala 200km dalej. nastepnie zostal sporzadzony testament w ktorym 2 corki mialy otrzymac ten spadek po 50% kazda. babcia zachorowala i 1 corka sie nia opiekowala przez ostatnie 5 lata do jej smieci. babcia zmienila zapis w testamencie wydziedziczajac corke. czy mozna podwazyc taki testament? w koncu wola ojca przed smiercia nie zostala spelniona. czy babcia mogla zmienic testament zaraz przed smiercia? albo poprzez dodanie do testamentu oswiadczenia ze gdy druga corka nie pojawi sie na pogrzebie to wtedy jej nic sie nie nalezy? przeciez cale zycie obie corki byly kolo rodzicow. co wiecej ta corka ktora sie wyprowadzila do duzego miasta wiekszosc zycia poswiecala rodzicom. co mozna w tej sprawie zrobic? czy sad moze pomoc w tej sprawie? prosze o pomoc
Odpowiedzi w temacie: Czy można wydziedziczyć bo nie był ktoś na pogrzebie? (7)
tak mozna wydziedziczyc bo babcia mogla zmienic testament
pytam bo czytalem o procesie gdzie byla podobna sytuacja przed smiercia dziadka oboje dziadkowie ustalili ze dadza mieszkania po polowie synom (tu o corki chodzi) a potem po smierci dziadka babcia postanowila ze da mieszkanie jednej i wiem ze przegrala sprawe w sadzie ale ja potrzebuje szczegolow. albo dobrego prawnika moze ktos pomoc?
Witam - odpowiedzi troche jak z bajki o kopciuszku co niechciał mleka. w prawie polskim istnieje zasada że nie można nikogo pozbawic prawa do spadku (nawet gdyby zabił testatora) jest to tz. zachowek czyli około 75% tego co by spadkobierca uzyskał mając pełne prawa - wydziedziczenie jest kara i musi byc udowodniona lub majaca odbicie w faktach a w prawie polskim testament jest tylko informacja o woli a nie prawem tylko przed Sądem mozna pozbawic kogoś prawa do spadku i to tylko przez żyjacego testatora. Co do orzeczeń Sądów to fakt ale to jest nieświadomość prawa przez obywateli a nie niedowład prawa. Tak że w Twoim wypadku spokojnie możesz wystapić o zachowek i zlicytowac spadkobiorce po uzyskaniu prawomocnego wyroku. Z pozdrowieniami Świateczno-Noworocznymi - Piotr
Piotr czy jestes moze prawnikiem albo mozesz kogos polecic? Najlepiej z Krakowa badz Tarnow? z gory dziekuje za prawnicza odpowiedz
Witam przeglądam forum, bo mam tez problem związany ze spadkiem. Trochę zdziwiła mnie odpowiedź pana Piotra. Zgodnie z prawem można kogoś pozbawić prawa do spadku jeśli sąd uzna go za niegodnego dziedziczenia /art.928 &1 KC/, wtedy nie przysługuje również zachowek. Jeśli natomiast spadkodawca pozostawił testament i nie było w nim wydziedziczenia to spadkobiercom ustawowym przysługuje prawo do zachowku, czyli dokładnie 50%tego, co otrzymaliby na drodze dziedziczenia ustawowego, a 75% tylko w przypadku gdy spadkobierca jest małoletni lub trwale niezdolny do pracy. Jednak powody niegodności lub wydziedziczenia muszą być muszą być bardzo poważne, aby były uznane przez sąd i wydaje mi się, że nieobecność na pogrzebie bądź brak kontaktów ze spadkodawcą nie sz w tej sprawie wystarczające. Pozdrawiam i życzę powodzenia . Magdalena
Niestety w polskie prawo nie szanuje woli człowieka umarłego - stan ten pochodzi od czasów Napoleona, który taki stan prawny wprowadził w celu zubożenia klasy posiadającej; system ten zachowany został w 2.5 Rzeczpospolitej z tych samych powodów. Z opisu "metu" wynika z ojciec zmarł nie pozostawiając testamentu. Oznacza to, że matka i 2 córki - każda odziedziczyły po 1/3 majątku należącego do ojca. To nie znaczy, że odziedziczyły cokolwiek po matce w chwili śmierci ojca. Ustalenie majątku po ojcu należy do spadkobierców a jeżeli się nie mogą porozumieć to sąd tego dokona. Matka zmarła zostawiając testament. Wg. polskiego prawa można kogoś wydziedziczyć za czyny niegodne lub skierowane przeciwko rodzinie lub spadkodawcy - na pierwszy rzut oka sama nieobecność na pogrzebie może wydawać się, że nie spełnia tego warunku (np. nieobecność może być spowodowana wieloma czynnikami) natomiast w kontekscie konkretnej sytuacji rodzinnej może byc przysłowiowym gwoździem do trumny podkreślającym niegodność wydziedziczonego. Z drugiej strony wielu godnych wydziedziczenia idzie na pogrzeb, żeby się nacieszyć widokiem. Wygląda na to, że polskie prawo zamiast dbać o rodzine znowu pomoże w dożywotnim rozbiciu rodziny. Radzę spróbować sprawę załatwić wewnątrz rodziny, a ostateczności sąd unieważni wydziedziczenie po długim i nieprzyjemnym praniu brudów i pseudo-brudów.
Oczywscie ze można podważyc. Ale ja radze zecydowac sie na pomoc prawnika, bo raczej samemu to ciezko. Wiem co mowie, bo chcialem najpierw sam się tym zająć, ale nie dało rady. W koncu zdecydowałem się na pomoc prawnika z kancelarii Legaleo
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?