mąż chce mi odebrac dziecko!!!! - forum prawne (strona 3)
Zlozylam pozew o przyznanie wladzy rodzcielskiej.w tym momencie maz przetrzymuje dziecko[3-letnia coreczke]u siebie w domu,nie pozwalajac mi na swobodne kontaky z nia.chce sie dowiedziec jakie on ma szanse w sadzie zeby dostac opieke nad dzieckiem,biorac pod uwage fakt ze ja nie mam zadnych swiadkow ktorzy mogliby zeznac na jego niekorzysc. KIEDY SAD PRZYZNAJE OPIEKE OJCU??
(natasza)
Odpowiedzi w temacie: mąż chce mi odebrac dziecko!!!! (strona 3) (140)
KasiaK82. też walczę o dzieci. moi synowie ( 11 i 7 lat) już się mnie boją jak stoję pod szkołą i na nich czekam - w ramach zabezpieczenia kontaktów. mijają mnie z potwornym strachem w oczach. u mnie jest trudniej, bo mój były mąż oskarżył mnie o molestowanie (!!!) - rzucił jedno zdanie w RODK, że podejrzewa mnie, a te baby w RODK napisały że konieczne jest zbadanie moich skłonności, a w tym samym zdaniu, że ojciec NIE MA ŻADNYCH DOWODÓW a DZIECI TEGO NIE POTWIERDZAJĄ. i teraz czekam, czy sąd to zleci i będę musiała udowadniać, że nie jestem wielbłądem. nie tylko tatusiowie są w to wplątywani... a dzieci się oddalają z każdym dniem, i więzi już bardzo trudne do naprawienia... to trwa już dwa lata. mój mail antysia@wp.pl - jakbyście chciały porozmawiać, to piszcie.
Rozdzielić siostry?Czy Twoje dzieci są z jednego zwiąku czy z dwóch różnych?
PILNIE PROSZĘ O KONTAKT!!!!
moim zdaniem wszyscy mężczyźni którzy odbierają matkom dzieci a dzieciom matki są niedojrzali. bardzo bolesny temat sama go doświadczam. Cały czas myśle co zrobić by odzyskać moje dzieci. Gdy decyzja sądu zapadnie, chociaż jest błędna wszyscy ją akceptuja. Matka zostaje sama ..w depresji
życzę wszystkim matkom wytrwalosci i siły . Nie poddajmy sie. To nasze dzieci!
[cytat]
JESTEM W TRAKCIE ROZWODU , ZE WZGLEDU NA MALTRETOWANIE PSYCHICZNE I CIĄGŁE AWANTURY JAKICH ŚWIADKIEM BYŁY DZIECI ,TO W ICH OBECNOSCI , BYŁAM OPLUWANA I OCZERNIANA... NAZYWAŁ MNIE SZMATĄ.... I K....NIE CHCIAŁAM BY DZIECI NA TO PATRZYŁY ...WYPROWADZIŁAM SIE Z DOMU .... TO ON WPOIŁ DZIECIOM,ZE JE PORZUCIŁAM , ŻE ICH NIE KOCHAM, GDY CZYTAM OPINIE RODK GDZIE ON SAM SIE ZGŁOSIŁ ZAPŁACIŁ ZA BADANIE I DOSTAŁ OPINIE ANIOŁA - POPROSTU NIE WIERZE W TO CO JEST TAM NAPISANE.... WYDAWAŁO MI SIE,ZE TYLKO JA WALCZE Z PŁCIĄ PRZECIWNA O DZIECI , SZACUNEK I TWARZ, TERAZ WIDZE , GDY CZYTAM,ZE NIIE JESTEM OSAMOTNIONA.TEN CZŁOWIEK CHCIAŁ ZE MNIE ZROBIĆ PIJACZKE , NARKOMANKE I CHORĄ PSYCHICZNIE ..... I WDALSZYM CIĄG U TO ROBI....
[/cytat]
Ja jestem w tej samej sytuacji. .Codziennie mysle co moge zrobią aby być znowu razem z dziećmi . . .
Witam. Od pewnego czasu nie jestem z partnerem z którym mam dziecko, odeszlam od niego z powodu konfliktu między nami, Wyprowadziłam się od niego wraz z dzieckiem pod koniec czerwca do nowego partnera, który obecnie jest moim mężem i jestem w czwartym miesiącu ciąży. Założyłam nowa rodzinę, 28 lipca ojciec dziecka spotkał się z synem i podstępem mi go zabrał, 24.10 mam sprawę w sądzie o ustalenie miejsca pobytu dziecka. Zlozylam wniosek o zabezpieczenie na czas trwania procesu, niestety postanowie przyszło nie korzystne dla mnie, ponieważ kurator robiący wywiad do mnie nie przyszedł, i ojciec dziecka mówił na mnie same kłamstwa a ja nie miałam żadnej szansy na obronę, mówił że rzadko odwiedzam dziecko, ale nie wspomniał że on mi utrudnia kontakt, nie wiem co mam robić. Jestem zalamana, dziecko jest malutkie ma 1,5 roku, i po prostu już mnie zapomina. Jakie mam szansę na odzyskanie dziecka?
Alina jestem w takiej samej sytuacji jak Ty, odeszłam od męża 4 lata temu mamy już 10-cio letniego syna i od 4 lat walczę w sądzie o ustalenie miejsca zamieszkania syna. Na dzień dzisiejszy syn mieszka z ojcem bo tak postanowił sedzia na 1 sprawie. Rok temu sąd mi przyznał opiekę nad dzieckiem ale mąż go porwał i do tej pory czekam na kolejną rozsprawę w tej sprawie, dodam jeszcze, że termin kolejnej sprawy mam dopiero w styczniu. Masakra.
Pozdrawiam
dodam tylko tyle, że na pierwszej sprawie (5lat temu) od przewodniczącej usyszałam takie zdanie: "teraz w modzie jest przyznawanie opieki ojcom"
niestety odnoszę wrażenie, że sądy rodzinne idą z trendem o dobru dziecka zapominając
psycholog z RODK natomiast na rozmowie w cztery oczy powiedziała mi, że w Sądzie prawda nie wygrywa ale adwokat
nie będę już tego komentować..
z utęsknieniem czekam na córcie razem z jej rodzeństwem
trzymajcie się mamy... jestem z wami sercem
miałam podobną sytuacje i dziecka nie odzyskałam... badania psychologów nic nie pomogły... dziecko przyznali ojcu:( teraz musze dalej o nie walczyc.
Kochane mamy..
Mysle o swojej sprawie i o Was
Uwazam ze nie mozemy tego tak zostawic
W sadach zrobili jakies pranie mozgu przewodniczacym.. zbyt wiele tragedii takich jak nasze
Czy jest szansa zebysmy jakos wspolnymi silami cos zrobily?
Ja poraz kolejny dzis wyslalam wiadomosc do Pana Tomasza Sekielskiego z prosba o zrobieniu reportazu dot tego co dzieje sie w sadach.. kiedys pisalam ale nie mogl sie zajac sprawa poniewaz zlozyl wypowiedzenie w tvn i byl zobowiazany do 9miesiecznej przerwy w dzialaniach reporterskich
Moze ktoras z Was ma jakis pomysl?? Swego czasu chcialam jechac do stolicy, do Rzecznika praw dziecka.. ale obawiam sie ze odosobnony przypadek nie bedzie powaznie traktowany
Jak dotad mam kontakt z mamami Asia, Kasia i Ania z tego forum, chodz Kasia i Ania zamilky ostatni.. mam nadzieje ze sie nie poddaly.. do tego mam taki przypadek w rodzinie.. wiec jest na 5
Czy jest nas wiecej???
Moze zalozymy jakas inna forme kontaktu.. moze konto na fb.. jesli ktos nie chce az tak sie na poczatek ujawniac niech zalozy fikcyjne.. bedzie to latwiejsza forma kontaktu
Drogie mamy.. co Wy na to??
Czy Nasze dzieci nie sa warte by o nie walczyc??
Moj adres: anna_makar@tlen.pl
Piszcie prosze swoje opinie.. nadsylajcie pomysly jakie moga nam pomoc.. jesli udzuelacie sie jeszcze na innych podobnych foravh o tym samym problenie powiadomcie inne mamy
Jesli uzbiera nas sie sporo matek, sporo nieszczescia to w koncu ktos zajmie sie ta tragiczna praktyka jaka urzadza sie w Sadach..
Odwagi!!
no z dużym opóźnieniem ale włąsnie na spokojnie czytam wypowiedzi po latach szukając w wiadomościach możliwości kontaktu z innymi matkami i wpadłam na wpisy "OJCA"
czym tu się chwalić?? że zabrałeś dziecku matkę?? to teraz pomnik ojca mamy postawić?? już sam fakt, że tak bardzo się szczycisz swoim poczynaniem świadczy jak wielki błąd Sąd popełnił!!!!
nie zakładam, ze wszystkie matki są święte, bo przykładów na negatywne zachowania matek jest sporo.. ale tu wypowiadaja się matki, którym przytrafiła się tragedia!!! a notoryczne powtarzanie BO JA WYGRAŁEM Z MATKĄ nie pomaga kobietom!!
ale Pan, jako samiec walczący z "matką Polką" tego nigdy nie zrozumie!!!
Ja mialam sprawe o dziecko w Anglii. Tutaj na szczescie nie ma prawa ojca czy matki , a jest prawo dziecka. Udowodnilam wszystko co chcialam udowodnic, a sad zapytal mnie czego ja sobie zycze I jak ja chce zeby wygladaly kontakty ojca z dzieckiem. Byly jak zrozumial, ze nie da rady zmanipulowac sadem to spokornial I generalnie nie utrudnia. Jednak to co wygadywal w sadzie na moj temat do dzis przyprawia mnie o gesia skorke. W zyciu nie pomyslalabym, ze mozna tak klamac. Poczytajcie dziewczyny o osobowoscich psychopatycznych I narcystycznych ooraz jak sie z nimi rozwodzic. To co wyprawia sie w polskich sadach jest nie do pomyslenia. Jezeli kobiety beda tracic dzieci, to za chwile okaze sie, ze zaczna kozystac z bankow spermy , bo zadna nie odwazy sie zaufac facetowi wiedzac, ze kiedys moze jej odebrac dziecko. Nie wyobrazam sobie, ze moj byly moglby mi odebrac dziecko po tym jak przez 9 miesiecy je nosilam I juz wtedy kochalam, jak w bolach (3 dni) je rodzilam, przez dwa lata prawie nie spalam, stracilam polowe wlosow, nabawilam sie zylakow, rozstepow, poszly mi zeby, hemoroidy, echema I inne bole I najwazniejsze obopolna moja I dziecka milosc I wiez zdobyta ciaglym kontaktem z dzieckiem. tatusia oczywiscie wtedy nie bylo, mial swoje sprawy.Jak ma sie czuc kobieta, ktora wie ze jej dziecka przebywa z psychopata, ktory odgrywa role dobrego tatusia dla publicznosci? Chcialam wrocic do Polski, ale przeraza mnie ten kraj.Majac ta wiedze juz nigdy nie bede miala z nikim dziecka (kto wie czy w Uk sady tez nie zglupieja).Moge miec chlopaka, ale miec z nim dziecko czy zamieszkac z nim NIGDY!
odebranie dziecka matce jest wbrew naturze!!! Jeste okrutne!!!matki od zawsze zjamowaly sie dziecmi ateraz nagle zaczaelo sie im je odbierac bo tatus ma lepsze mieszkanie. Jezeli jest bogatszy to niech wieksze alimenty placi, co za problem? Mlode dziewczyny niech sie powaznie zastanowia, czy nie lepiej miec dziecko z jakims zaprzyjazninym gejem albo z kims przypadkowym, zeby o tym dziecku nawet nie wiedzial. olac alimenty. Pozniej moga poszukac sobie milosci. Jak malzenstwo nie wyjdzie to ojczym nie bedzie mial praw do dziecka.
Moja sprawa trwa 4 lata. Od tego czasu udało mi się wyciągnąć dzieci z traumy, stworzyć im nowy dom, bez awantur, bicia i strachu. W międzyczasie czasie toczyły się sprawy o alimenty i miejsce pobytu. Na sali na słuchałam się wielu kłamstw na swój temat ale ostatecznie sąd przychylił się do mojego wniosku. Ojciec dzieci złożył apelację i miesiąc temu zmieniono wyrok. Dzieci pomimo iż opiekuje się nimi wzorowo mają mieszkać z ojcem, zmienić szkołę i jeszcze nie mieć kontaktów z matką, bo bezprawnie zabrałam je ze środowiska . TO JEST DRAMAT. Dzieci nie mogę oddać ponieważ nie wyrażają na to zgody. Syn w styczniu kończy 13 lat i chce iść do sądu, córka lat 8 wymiotuje i dostaje temperatury na sam widok ojca. Złożyłam wniosek o zmianę w sądzie w miejscu zamieszkania odmówili rozpatrzenia że właściwy jest sąd w miejscu zamieszkania ojca. Nie mogę pracować a dzieci bezpiecznie iść do szkoły. Boimy się wyjść z domu. Jestem gotowa na każdy krok by uchronić swoje dzieci przed psychopata. Nie ma m jednak czasu aby czekać na kolejne zażalenia, wnioski itp. Nie będziemy 4 lata siedzieć w Domu . MATKI ZAWALCZYĆ WSPÓŁCZUJĘ O NASZE DZIECI. NIE POZWÓL MY SĄDOM ZABIERAĆ IM MATCZYNEGO CIEPŁA ZBIERzmY się i razem zwróćmy się o pomoc do wszystkich instytucji w kraju i zagranicą.
DZIEWCZYNY połączmy siły. Założyłyśmy grupę Stop zabieraniu dzieci matkom !!! Kiedy zbierze nas się wiele wspólnie będziemy występować do instytucji i władz w kraju, mediów, organizacji. Każda której dziecko chcą odebrać, odebrano, żyję z psychopatą i obawia się tego a także te którym już się udało. Pomóżmy naszym dzieciom i wszystkim dzieciom w Polsce, które mogą stracić matki. Zapraszamy na fb. Dołączajcie. W pojedynkę nic nie zrobimy, razem zmienimy świat.
Polecam skorzystanie w takiej sytuacji z usług Pani Marty Olejnik-Hejne. Jest dobra w rozwodach i prawie karnym.
PILNE!!! drogie mamy walczące w Sądach i te które tą walke przegrały prosze o kontakt
anna_makar@tlen.pl
mam 5 miesieczna corke chce odebrac ja matce . ona wychowuje juz dwojke swoich dzieci , jezeli wypowiem jej mieszkanie stracie dom, teraz pytanie czy jezeli matka nie ma stalego meldunku a dziecko zameldowane jest gdzie ojciec , mam szanse odebrac matke dziecko czy nie ?co mam zrobic by odebrac jej dziecko tym bardziej wiem ze nie wychowa jej jak nalezy bo nie ma do tego checi ani warunkow. co moge zrobic,
corka jest z nia drugi dzien , czy moge tak poprostu jechac i ja wziasc np do domu tego gdzie jest i ona i ja zameldowany , czy prawo pozwala na to ( prawa do dziecka mamy jak araazie wspolne) czy my ojcowie mamy jaka kolwiek szanse ? czy moje dziecko musi miec zycie na jakie sie nie prosilo, jakie mam szanse z nia . ona jest po rozwodzie i dwojka dzieci , brak meldunku , opinia ogolna jest na plus mi ale czy to wystarczy ?
Sorry a ty jakim jesteś ojcem, że chcesz maleńkie dziecko odebrać matce. Wiedziałeś jaką jest matką a mimo to zrobiłeś jej kolejne, ogarnij się!!!
To, że wypowiedź jej mieszkanie to raczej nic nie zmieni.
Radzę sprawę skierować do sądu a nie ot tak poprostu zabierać dziecko to nie jest rzecz, Matka jaka jest taka jest...
mniemam, ze to jakaś prowokacja
Niestety Pan źle trafił, bo nikt tu nie zamierza reagować na takie wpisy człowieka, który dziecko uważa za swoją własność
a swoją wypowiedzią chyba raczej ma zamiar wywołać spory a nie szukać pomocy
drogie Panie i Panowie, a nie wydaje się Wam, że każdy przypadek jest indywidualny? Sam próbuje pozbawić matkę mojego dziecka praw, czy to jest złe? chyba każdy kto był w sądzie rodzinnym to wie, że do pozbawienia władzy rodzicielskiej potrzeba mocnych argumentów, nie wystarczy "słowo", nie robię tego z zemsty - dla mnie rozstanie było jak oddech, pilnowanie czy mamusia nie naćpa się gazem do zapalniczek, czy nie zostawi córki samej mającej 9 miesięcy w domu bo musi wyskoczyć bo coś do odurzenia, czy odurzona zareaguje jak córka ząbkując zachłyśnie się śliną, czy jestem potworem bo chce osobę nieodpowiedzialną i stwarzającą niebezpieczeństwo zagrożenia życia odsunąć od mojego dziecka? drogie Panie ja byłem w sądzie rodzinnym, mężczyzna wchodząc do tej "instytucji" która ma być w "założeniu bez stronnicza" ma na starcie 3% szans a matka jaka by nie była 97%, ja wiem jakim "niepisanym prawem" kierują się sędziowie, biegli itp, ja nie osądzam, ale jeżeli któraś z szanownych "mamusi" została pozbawiona praw rodzicielskich (nie ograniczone) czyli nie ma ustalonych kontaktów (bo tego nie ma przy pozbawieniu) niech za przeproszeniem głupio nie PIERDOLI, bo musiały być mocne dokumenty na to z POLICJI, PROKURATURY, BIEGŁYCH SĄDOWYCH - pozbawienie praw rodzicielskich to nie jest sprawa która idzie wygrać na "słowo" bo jest coś takiego jak słowo przeciwko słowu i takie postępowania trwają długo, więc jak czytam że "pozbawiono mnie praw.... dziecko ma 2 latka...." to ładną musiałaś być matka że tak szybko ktoś zareagował - narażenie zdrowia bądź życia?? demoralizacja?? pochwal się orzeczeniem, a później się tu wypowiadaj jaka to pokrzywdzona i nieszczęsna jesteś..... bo "dobro dziecka"..... tęsknisz?? a co zrobiłaś a do czego nie masz odwagi się przyznać?? odpowiedz szczerze sobie a nie na forum.....
jak słyszę te matki płaczące to mnie zaraz krew zalewa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
co druga matka spojrzeć można jej dużo zarzucić ,
- zdrada
- niedbalstwo o dzieci
- LB a dzieci samopasem
- a obiadek ugotować to może za tydzień bo ploteczki
-
macek a co ma zdrada czy brak obiadu? - matką może być dobrą - gorzej jak ma zajmować się sama dziećmi i to one tego obiadu nie dostaną, to rozumiem, ew. nowi konkubenci ważniejsi od dziecka..... najgorsze jest to że 99% sędziów w sadach rodzinnych to baby, ta solidarność jajników, traktowanie ojca jak bankomatu i matki jako idealnej opiekunki - to nie zawsze idzie w parze, ja wiem że istnieją wyrodni ojcowie, ale są też wyrodne matki - ale zapamiętać sobie należy jedno - dziecko i miłość do niego powinna być najważniejsza - to że Wam sie nie udało nie znaczy że można robić z dziecka karty przetargowej....
Cześć nie jestem za odbieraniem dzieci matkom ale za rownouprawnieniem , matkom oddaje się dzieci a ojcom widzenie trzy godziny w tygodniu , nie każdy z ojców to patologia . Pozdrawiam
Wraz w moim partnerem walczylismy w sadzie aby odebrac prawa rodzicielskie jego bylej dziewczynie (alkoholiczce, zaniedbywala dzieci). Ostatnia rozprawa byla wyznaczona na nast.miesiac i miala byc juz ostateczna,a biologiczna sama zrzekla sie 60% praw. Super. Ja kupulam nowe ubrania dla dzieci, meble, zamowilam wystroj salonu i meble do sypialni. A moj partner mi oswiadczyl,ze nie tylko mnie zdradzil,ale rowniz ona jest w ciazy. Sedzia rozprawe przerwal. Ja zostalam z reka w nocniku, kasy nie odzyskam. On zaluje. Ona w szoku,ze jest w ciazy. Sedzia powinien im to dziecko odebrac. Takze moi drodzy roznie sie te wszystkie historie koncza.
Dziewczyny ja mam ciężką sytuacje mam dziecko z chłopakiem który mnie olał i znalazł sobie nową ,ale płaci mi alimenty jest w porządku.
Postanowiłam sobie ułożyć życie nie miałam ślubu z pierwszym potem dziecko szczęście ;)a za chwile chory psychopata przetrzymuje mnie w domu bije nożami straszy nie da wyjść na pole z dziećmi na spacer jest chory nożem mnie straszy że mnie zabije dzieci płaczą pokazuję nóż przy nich szaleje rozbił szybę prawie zabiło by moją 10ltenią Córkę synek płacze .Przewrócił mnie na podłogę boże ratują on chcę mi synka odebrać a Córka stoi po mojej stronie woli mnie syn płaczę za mną ma więcej kasy pewnie wygra :((((((((((((((
cześc miło mi cię poznac jestem w podobnej sytuacji sprubuj odwołac się do centrum praw kobiet w warszawie lub gdziekolwiek powinni ci pomuc
Maź buntuje dziecko przeciwko mnie przez 16 lat ciagle mi wpierał ze jest nie szczęśliwy ze mną jak zdecydowałam odejść od niego zbuntował mi dziecko dziewczyny pomóżcie mi jakie mam prawa jako matka
Zapomniałam dodać ze mieszkam w Chicago moze jest mama która ma podobna sytuacje i mieszka tez w Chicago proszę o kontakt na forum
Witam. Moja sytuacja wygląda następująco: nie mieszkam z moją żoną od grudnia bo przyłapałem ją jak mnie zdradza, mamy pięcioletnią córeczkę. Postanowiłem, że jej wybaczę bo każdy popełnia błędy i chciałem naprawić nasze małżeństwo lecz ona stwierdziła, że mnie nie kocha i przez ten okres miała jeszcze trzech "partnerów".Dałem sobie już spokój z nią, wczoraj chciałem pogadać z jej nowym "partnerem" i wyczuwałem od niego woń marihuany a do tego szturchnął mnie i zupełnie olał, odkryłem też, że moja żona pracuję w "sex kamerkach" nie jestem przekonany czy się tam rozbiera, ale mam dowody, zrzuty ekranu z jej profilem. Moje pytanie: Czy mogę jakoś zabronić kontaktów jej partnera z moją córką i czy mam dużą szansę na odebranie jej, mojej córeczki? Nie chcę aby zdemoralizowała się w tej patologii bo kocham ją najbardziej na świecie,mój związek z tą kobietą trwał 13 lat a pięć lat po ślubie.
Witam,
Czy jest jakaś kobieta,która walczy z ojcem Dziecka o prawo do opieki i Sąd mimo opinii biegłych korzystnych dla matki postanowił inaczej?
Bardzo proszę o kontakt.
Pozdrawiam
Mieszkam u męża w domu .mamy dwójkę malutkich dzieci jedno skończyło roczek drugie dwa miesiące .nie pracuje nigdzie bo zajmuje się dziećmi
Jak wygląda taka sytuacja jakbym się chciała rozwieść z mężem? Nie mam dokąd pójść mieszkać ani specjalnie środków do życia
Maż z kolei to cichy alkoholik.pije codziennie nie pomaga przy dzieciach wogole.nie ma go całymi dniami a jak wróci z pracy to ucieka na ogród z wymówka ze coś ma do roboty .jak sąd może ocenić moja sytuacje ?
Pomocy! Jestem w trakcie rozwodu, mąż psychopata chce mi odebrać córkę i zaczyna mu się udawać, bo dostał zabezpieczenie na czas trwania procesu. Nagrywał mnie przez 3 lata, żeby udowodnić, że go biję, choć to on inicjował awantury, niepotrzebnie się broniłam, teraz przed sądem to ja jestem tą najgorszą. Nikomu nie zgłaszałam przemocy, nawet najbliższym żaliłam się zachowując wiele dla siebie. Ponastawiał przeciwko mnie ludzi, którzy znają sytuację wyłącznie z jego opowieści, przy ludziach zawsze uprzejmy, grzeczny, no może poza moją rodziną, którą traktuje jak najgorsze śmiecie. Nazywa mnie patologią, niestabilną emocjonalnie z zaburzeniami osobowości. Wystąpiłam o badanie w RODK,ale czy to wystarczy? Czy przez te kilka godzin się na nim poznają? Idealnie potrafi udawać, nieśmiałego, niewinnego, w sądzie płakał, że chce żeby jego dziecko było bezpieczne. Brak słów. Nie nagrywałam go, on dobrze się krył i udawał idealnego męża i tatusia. Raz go nagrałam, kiedy naprawdę się go bałam, ale skasowałam nagranie z telefonu, bo miałam wyrzuty sumienia, że tak nie wolno. Telefon ma teraz on, więc nawet gdyby dało się to odzyskać to on do tego nie dopuści. Powołałam na świadka, moją koleżankę, którą też bił przy mnie i zachęcał do tego dziecko, ale jej zeznania też chce zdyskredytować. Byłam u psychologa, z sobą i córką, stwierdziła, że jestem ofiarą znęcania. Zapisałam się na terapię.
Co jeszcze mogę zrobić? Jak mam mu udowodnić, że to psychopata maminsynek bez serca i bez emocji, skoro to tylko słowo przeciw słowu, a właściwie gorzej, bo on nagrał mnie, po tym jak mnie pobił i zdenerwował??
Wiem, że nastawia przeciwko mnie dziecko, córka nie chce ze mną rozmawiać, reaguje nerwowo, agresywnie.
Wiem, że chodzi mu tylko o pieniądze i zniszczenie mnie. Od początku źle mnie traktował, już przed ślubem mnie bił, poniżał. Nie chciał brać tego ślubu, ale mamusia kazała, ja mogłam unieść się się honorem, ale chciałam, żeby dziecko miało ojca, którego ja nie znałam. Teraz mogę stracić to co mam najcenniejsze.
POMOCY! Jeśli możecie pomóc w jakikolwiek sposób, doradzić dobrego adwokata w Lublinie lub gdzie mogę się udać po pomoc proszę o kontakt: mimooza83@gmail.com Może ktoś przeżył coś podobnego i wie, co robić. Ja czuje się jak w filmie...
Zaczynam tracić nadzieję, że odzyskam dziecko, a wiem, że ten drań nie wychowa jej na dobrego człowieka.
Mam córke która zaszła w ciaze z chłopakiem i go zostawiła bo on wszystko przegrywał w kasynie i ja okradał .Znalazła nowego chłopaka który się bardzo o nia troszczy i chce żeby dziecko zameldować na niego ze on jest ojcem czy nie będą mieli z tego powodu kłopotów ze podani biologicznego ojca w usc
Kochani jestem 3 tygodnie po ślubie. Z przymusu tak naprawdę. U nas jest taki problem ze mam dziecko z poprzedniego związku i syna z obecnym mężem
Od kilku miesięcy on bije moje pierwsze dziecko, wyklina i wyzywa je. Odchodzilam od niego przez to co robi ale zawsze przepraszal i wracalam. Yeraz zaczely się problemy alkoholowe. Ciągle dzień w dzień pije. Dodam że naszego synka też nie raz uderzył jak mały płakał w nocy. Ja już nie daje rady i chciałabym się wyprowadzić. Jednak boję się bo były groźby i ostrzeżenia z jego strony że odbierze mi małego. Powiedzcie mi czy jest szansa żeby sąd nie przyznał mu opieki nad dzieckiem? Oczywiście podstaw nie ma bo dbam o dzieci bardzo, zawsze są najedzone czyste i wiem że przy mnie czują się bezpiecznie. Mam wielu świadków zdarzeń typu: awantury po alkoholu, czy głupie odzywki i bicie mojego pierwszego dziecka.
Witam. Mam postanowienie sądu i wyznaczone dzidzia z córką ale ojciec nie stosuje się i nie daje mi dziecka. Wiadomo że sąd i policja nie mogą nic zrobić bo wszystko to terminy które trwają na rozpatrzenie itd.. Moja córka jest zastraszana przez tatę.Kto może wyegzekwowac te postanowienie?
Co matki przezywają,a co myślicie że ojcowie to nie mają uczuć
95% sąd przyznaje opiekę nad dzieckiem matce z czego 67% utrudnia kontakt ojcu z dziećmi,ale alimenta mi to żeby się nie spóźniał i co pół roku latanie o podwyżkę:)My wam nigdy nie dorównamy w okrucieństwie tego świata
Czy mąż może odebrać matce dzieci która ma dom opłaca wszystkie rachunki robi Remant w mieszkaniu nie pije nie pali mąż dzieci bije hak matki nie ma w domu jak zaaltfia sprawy w mieście zostawił dzieci wyprowadził się z domu zostawił broń w zasięgu dzieci uczył strzelać dzieci z wiatrówki mąż też pije alkochol
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?