Moje mieszkanie a długi ojca

Witam,jestem tu nowy i bardzo proszę o odpowiedź. Sprawa ma się następująco,Ojciec narobił różnych długów w różnych bankach,pieniądze te przeznaczył najprawdopodobniej na alkohol bo jest alkoholikiem,rok temu spadł ze schodów w wyniku czego jest uszkodzenie mózgu i wiele żeczy nie pamięta,przychodzą do niego jakieś upomnienia i telefony,w czoraj dostałem telefon że za parę dni przychodzą do mnie inspektorzy z dzielnicowym i jeszcze z kimś i będą zajmować mieszkanie i rzeczy na poczet długów,z ojcem w zasadzie od pięciu lat nie rozmawiam chociaż mieszkamy pod jednym dachem bo z alkocholikiem się nie da rozmawiać,Moje pytanie jest następujące czy mogą zająć moje żeczy których się dorobiłem wraz z małżonką,mieszkanie które wykupiliśmy na własność pięć lat temu,chcę zaznaczyć że nie mam rachunków imiennych na sporo rzeczy jedynie te które byly kupione na raty i te które mozna było odliczyć od podatku w ramach ulgi remontowej,ojciec w zasadzie wszystkie rzeczy (stare rupiecie)które ma to trzyma tylko w swoim śmierdzącym pokoju.bardzo proszę o odpowiedź

Jacy inspektorzy mają przyjśc i co chcą zająć ?? Albo może to nastąpić w ramach zabezpieczenia roszczenia w trakcie toczącego się postępowania w sądzie albo w postępowaniu egzekucyjnym. Czy te kredyty były podzyrowane przez kogoś ?? Było jakieś zabezpieczenie ?? Od kogo kupiłeś mieszkanie ?? Od ojca ?? Jest wiele pytań, na któe odpowiedzi migą pomóc. W razie problemów proszę o kontakt mejlowy pawson_82@o2.pl