Niepelnosprawne dziecko,oraz znecanie sie nad konkubina. - forum prawne
Witam,mam 30 lat.Chcialabym opisac moja sytuacje prosze o porade co robic,
Bylam w zwiazku z partnerem ktory byl starszy odemnie o 10 lat,z tego zwiazku urodzilo nam sie dziecko ,corka,po 1,5 roku zdiagnozowano u niej autyzm,zostalam sama gdy dowiedzialam sie o jej chorobie,Ojciec dziecka bil mnie gdy bylam w szostym miesiacu ciazy,Chcialam sie wyprowadzic do rodzinnego domu na wsi,ale nie moglam poniewaz moj ojciec swietej pamieci tez pil.
Koszmar tego zwiazku odczuwam do dzis,moja corka widziala jak jej ojciec bil mnie,wyzywal,nie moglam nigdzie wyisc bo mialam zabronione,codziennie przychodzil pijany po pracy i wszczynal awantury,wzywalam policje,mial niebieska karte,sprawa u prokuratora za znecanie tez zostala przyjeta,po czym zawiesilam,gdyby sie cos dzialo,zostalam poinformowana ze taka sprawa trwa kilka lat ze moze ojciec dziecka isc do wiezienia,wiec zawiesilam ta sprawe,
Niemielismy gdzie mieszkac z corka ,staralam sie o mieszkanie z urzedu miasta poniewaz nie mialam gdzie mieszkac z chora corka,mialam na miejscu lekarzy dla corki oraz przedszkole,a nie moglam wrocic na wies do rodzicow ze wzgledu na warunki mieszkaniowe,bez bierzacej wody i lazienki,i ojcu alkoholiku.
Mieszkalam z konkubentem ktory mnie bil ,znecal nad moja osoba,wszystko dla dobra corki by mogla sie uczyc i chodzic do lekarzy,ktorych nie ma tak wielu w polsce przy chorobie ktora ma ,znosilam te katusze.
Wyprowadzilam sie z corka na pol roku ,wynajelam mieszkanie,z pomoca MOPSU,ktory mi pomagal przy platnosciach,wszystko ok,1000zl,ale nie dalam rady sama mieszkac i oplacac,wiec parter znowu mnie przekonal bym sie wprowadzila do niego,zaufalam,
Pomogla mi matka mojego konkubenta,przy leczeniu mojej corki,oraz z zywnoscia,dodam ze jej syn nie rozmawia z nia od 10ciu lat i tez ja pobil,wymeldowala go z domu,babcia mojej corki nie mogla nam pomagac bo miala zabronione przez jej syna,zabawki ktore kupowala jej syn wyrzucal,musialam ukrywac sie z dzieckiem gdy chcialam jechac do lekarzy z jego matka,do Katowic,
Moja rodzina tez nie mogla mi finasowo pomoc,chcialam isc do pracy ale nie mialam z kim corke zostawic,pomogla mi moja ciocia,ktora chciala nam pomoc w remoncie mieszkania,pozyczyla konkubetowi 5tys.ktore przepil i zostal pobity ,w tym czasie chodzilam do LO,policealne logistyk,uczylam sie bo moj parter wysmiewal sie ze mnie ze jestem bez szkoly,a skonczylam wczesniej zawodowke,zabieral mi komputer ,ksiazki,bo to jego,uczylam sie po nocach przy chorym dziecku.
Ojciec mial zasadzone alimety 400zl,na chora corke,okazal sie umowa, ze zarabia 1200zl ,a reszte zarabial na czarno ok 3tys,wiec sad wzial pod uwage ze niestac go na wieksze alimety,alimety zalegle pol roku ktorych nie placil na corke w tym czasie,skierowalam do komornika,ktory wyegzekwowal polowe,
Po czym moj byly konkubent wszystko robil abym wycofala,komornika,alimety,potem gral dalej ,byl mily w tym czasie da mnie,zrobilam to,wybaczylam wszystko ludzac sie tym ze sie zmieni,ale nie.Wraz z jego matka skierowalysmy go na leczenie odwykowe,ale nie chcial,zaczelo sie pieklo jeszcze gorsze,wyrzucil mnie z domu o pierwszej w nocy ,zreszta nie pierwszy raz ,czesto stalam na zimnie ,na przystankach,nie majac gdzie spac,
Zadluzyl wszystkie mieszkania gdzie mieszkalismy,umowy byly na mnie,mialam glugi do splacenia,bral kredyty nawet nie wiem na co ,wisza nad nim windykacje,
Zostalam wyrzucna od dziecka z domu,jego rodziny,w ktorym on teraz mieszka wraz ze swoja 80letnia babcia,ktora opiekuje sie moim dzieckiem,a on pije,
Pojechalam do rodzicow,po czym nie zostalam wpuszczona do corki,zglosil w Mopsie ze bedzie sie zajmowal chora corka,bylam tez w mopsie powiadomic ze on jest alkoholikiem,ale uslyszalam od Pan ze ma stala prace to moze sie zajmowac dzieckiem.
Szukalam pracy by splacic dlugi i jakos stanac na nogi,by byc z dzieckiem,nie znalazlam,wiec kolezanka ,zaproponowala mi wyjazd do holandii,do pracy,wyjechalam,po pierwszym miesiacu przepracowanym wyslalam corce jedzenie,zabawki ubrania,ale on chcial pieniadze wiec wysylalam ile moglam,leki ktore zamowilam odmowil,splacilam dlugi,
Przyjerzdzalam do corki to wizyta trwala od 10 minut do 20 po czym mnie wyrzucal,nie informuje mnie co do corki leczenia,jakie ma postepy,bylam w przedszkolu,to przestawil przedszkolanki jaki to on dobry ojciec bo potrafi klamac,prosilam w przedszkolu o to by klary babcia mogla przyjerzdzac i monitorowac corki postepy,ale on zakazal kontaktow moich i swojej matce,
W tej chwili mam zasadzone alimety w kwocie 750,zl,place juz rok,a on splaca sobie dlugi z tych pieniedzy ktore mialy byc na chora corke ,na terapie,diety oraz leki,
Nie moge odwiedzac corki,bo ojciec dziecka mi zabrania,badz znajduje powody inne by mi ten kontakt utrudnic,corka nie mowi ma 6lat ,wiec sama nie moze mi powiedziec jak jest z ojcem,
W chwili obecnej jeszcze pracuje sezonowo za granica,przyjerzdzam do polski jak tylko to mozliwe,widze sie z dzieckiem 10 min,po czym jestem gnebiona,wyrzucana,
Prosze Was o porade co mam robic by moc corke zabierac do domu rodzinnego,w ktorym juz nikt nie pije,poniewaz moj ojciec zmarl w tym roku,,byc wlaczona w wychowanie corki ,czy mam ustalic kuratora?Dodam ze chcialam mediacji ,ale ojciec dziecka nie godzi sie na to,gdzie mam sie zglosic by ktos mi pomogl uwolnic moja corke od rak ojca alkoholika,ktory nie zajmuje sie corka tak jak ja.
Odpowiedzi w temacie: Niepelnosprawne dziecko,oraz znecanie sie nad konkubina. (1)
Dzień dobry,
najistotniejsze to ustalenie czy Pani prawa rodzicielskie zostały ograniczone czy też może została ich Pani pozbawiona ? Czy kontakty z dzieckiem zostały ustalone przez sąd ? Czy ma Pani stałą pracę i jest w stanie zająć się córką ?
Pozdrawiam,
adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz
ulewicz.kancelaria@onet.eu
2016.3.22 12:24:4
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?