pomocy

z ojcem mojego szesciomiesiecznego synka nie jestesmy malzenstwem ale ma on pelna wladze rodzicielska poniewaz uznal dziecko interesowal sie nim tylko w towarzystwie obcych ale tez pomagal mi troche finansowo niestety zneca sie nade mna psychicznie i fizycznie bije i poniza ja chce odejsc ale mi nie pozwala co dzien pije alkohol grozi mi ze zabierze dziecko mieszkamy w usa i dziecko sie tu urodzilo dostalam paszport wydany przez konsulat polski ze wzgledu na dobro dziecka i chce jak najszybciej wyjechac nie mam zgody ojca na ten wyjazd i on o niczym nie wie co mam robic jakie moge poniesc konsekwencje po wyjezdzie dodam ze ojciec jest chorobliwie zaklamany potrafil klamac policji na moj temat

Niestety Mariko zawsze są dwie strony winne .Może on pije przez ciebie kobieto.Zastanów się dobrze moja żona(jeszcze)dwa razy porwała syna teraz ma ustalone widzenia przez sąd.

oj czlowieku chyba ty jestes chory,moze ty pijesz,ze obwiniasz marike,ze tobie niepowiodlo sie w zyciu i masz niepoczytalnä zone ,nieznaczy ze wszystkie kobiety sä pokroju twojej zony,znikome przypadki mezczyzn wychowuje dzieci tak jak ty i wydaje sie im ,ze zycie jest niesprawiedliwe,a co ma zrobic matka w twiom przypadku?????KONIECZNIE MA BYC WINNA???moze ty jestes tym ewenementem,ze wychowujesz dziecko a teraz masz pretensje do zycia.KOBIETY JAK I MEZCZYZNI POWINNI BYC JEDNAKOWO UKARANI-NIECH KAZDY MEZCZYZNA ZGRYZIE TE GORZKIE ORZECHY;A PÖZNIEJ SIE WYPOWIADA NA SWÖJ I CZYJS TEMAT:podejrzewam ze jestem w gorszej sytuacji od ciebie,ale nikogo nieobrazam-MEZCZYZNO!!!!!!!