Roszczenia spłaty długu

Dzień dobry. Proszę o poradę, ponieważ jestem z partnerką w trudnej sytuacji. Dodam, że nie jesteśmy osobami próbującymi uniknąć konsekwencji. Sprawa jest następująca: były mąż mojej partnerki chce wyegzekwować od niej pewną sumę pieniędzy (kilkanaście tysięcy) z tytułu przelewu, który dokonał na jej konto ok 8 lat temu. Przelew miał tytuł "pożyczka". Nie byli jeszcze małżeństwem. Nie było między nimi żadnej umowy odnośnie tej pożyczki, a jedynie fakt dokonania przez niego przelewu. Jej były mąż przez ostatnich kilka miesięcy wysyłał do niej pisma z żądaniem spłaty długu i groził skierowaniem sprawy do sądu. Nie uczynił tego, jednak w dniu dzisiejszym z moją partnerką skontaktował się windykator z jego roszczeniami. Gwoli sprawiedliwości: pożyczki się oddaje, ale jest też taka okoliczność, że były mąż mojej partnerki był alkoholikiem i hazardzistą, którego długi ona pokrywała. Trwało to znaczną część ich związku, w którym ona łożyła znacznie więcej na życie niż on. Niestety pokrywała je poprzez przelewy bankowe i co gorsza, robiła to z konta w Eurobanku, który przemianował się na Millenium i z tego powodu partnerka nie ma dostępu do rejestru z tych przelewów, może go uzyskać, ale Millenium każe za dostęp do archiwów płacić ponad tysiąc złotych. Jeśli będzie trzeba - zapłacimy za dostęp do archiwum. Chciałbym jednak się poradzić, czy ten facet ma jakieś podstawy do swoich roszczeń, tym bardziej, że groził skierowaniem sprawy do sądu, nie zrobił tego, tylko posiłkuje się od razu windykatorem. Co możemy zrobić w tej sprawie? Byłbym bardzo wdzięczny za radę.